Skocz do zawartości
Forum

Czy powinienem wyznać jej co do niej czuję?


Gość m...2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam . Poznałem pewna dziewczyna znamy kila miesięcy pracy rozmawiamy że sobą cały czas kiedy jest to możliwe i również piszemy , czasami zaczynam ja rozmowę a czasami ona spotkaliśmy się również sam na sam i zazwyczaj kończy się później porze a nawet w nocy , ale mówiła mi że nikogo nie szuka , a ja czuje że nie jest mi obojętna i nie traktuje jak koleżanki i , chyba poczułem coś do niej i jak jej to powiem to trochę się boję że tracimy kontakt taki mamy do tej pory . Ostatnie spotkanie były spontaniczne już skończyliśmy pracę i ona do mnie napisała że jadę z nią , bo mam auto rozwalone Iale mam z kim wrócić, ale oczywiście się zgodziłem jak już byłem samochodzie u niej zapytałem się jej czemu nie zapytała się szybciej powiedziała że się wstydzilas przy ludziach i że niby z kimś stałem. I nie wiem czy jej się zapytać czy, może między nami będzie. I jest o demnie starsza o 5 lat .

Odnośnik do komentarza

Witaj m...2. Może ona się wstydzi znajomości z tobą bo jesteś młodszy. A może nie chce jakiejś poważniejszej relacji bo się zawiodła. Może też być tak że znajomośc z tobą jest dla niej wygodna i nie potrzebuje faktycznie niczego głębszego, bo też weź pod uwagę że ty się zauroczyłeś a dla niej to tylko zwykła znajomość której nie chce ujawniać bo razem pracujecie. U niektórych 5 lat róznicy to żadna róznica. A dla niektórych to dużo biorac pod uwagę że w dziwny sposób nadal ludzie postrzegaja zwiazki gdzie kobieta jest starsza. Jeżeli ona wobec ciebie jest miła, ale nic nie robi aby pogłebic waszą znajomość to nie ma się co narzucać. Na razie poczekaj i sam zobaczysz jak się ta znajomośc będzie rozwijała. Spokojnie i bez narzucania się. Żeby póxniej nie wyszło dla ciebie i dla niej to wszystko na niekorzyść. Pzdr

Odnośnik do komentarza

Ciekawe czytać, co myśli facet w takiej sytuacji. I wygląda na to, że... to samo, co kobieta ? Nasze lęki i strachy są takie same, mamy nadzieję na coś i nie wiemy, jak postąpić. Nie chcemy popsuć tego, co się tworzy między nami, znajomymi z pracy. Jestem w bardzo podobnej sytuacji, każdy obok by powiedział, że jesteśmy razem, a to nie jest prawda. W pół roku zbudowaliśmy fajną relację, po pracy spędzamy mnóstwo czasu razem. Sytuacja pandemii bardzo na to wpłynęła. I kompletnie nie wiem, co on czuje, bo na ten temat nigdy nie rozmawiamy. Wysyła sprzeczne sygnały, unika dotyku, nie tworzy sytuacji, gdy w naturalny sposób coś się między ludźmi zmienia w konkretną stronę i nic nie trzeba definiować. Jednocześnie bardzo mnie potrzebuje i o tym akurat mówi. Jestem ważna dla niego, tylko ja przy tym usycham z tęsknoty i braku uczucia, którego - jakbym patrzyła obiektywnie - chyba nie ma. Może on nie jest stworzony do uczuć? Może potrzebna mu kumpela i tyle tylko chce ode mnie? Może jest mu wygodnie tak, jak jest? Mogę być też dla niego kompletnie nieaktrakcyjna jako kobieta.

Jak widzisz, więcej pytań niż odpowiedzi. Bądź przy niej, poznawaj ją lepiej, daj się jej poznać jako fajny człowiek. Im więcej czasu spędzicie razem, tym lepiej się przekonasz, jaka jest i czy faktycznie Ci na niej zależy. Na razie nie mów jej jeszcze niczego, co byłoby skierowane do niej, ale mów ogólnie, co dla Ciebie jest ważne (jeśli jest): że fajnie mieć kogoś obok, że lubisz się opiekować kimś, coś dla drugiej osoby zrobić, troszczyć się, że chcesz kiedyś założyć rodzinę, jakie wartości są dla Ciebie ważne. Niech popatrzy obok i zobaczy fajny materiał na partnera. Jednocześnie bądź przygotowany na to, żeby wysłać jej sygnały zainteresowania, bo ona też nie czyta w myślach ? Takie sygnały, które można jednocześnie zrozumieć (może kiedyś pojechaliśmy do Sopotu na obiad, zróbmy coś szalonego, w pracy ciężki okres, w ramach lekarstwa), ale też nie będą zmuszać do zmierzenia się z całą sytuacją (wystarczy, że odmówi i nie pójdzie w tę stronę, a nie zmusi to Was do konfrontacji). I powiedz jej raz na jakiś czas, że wygląda obłędnie! Musi wiedzieć, że jest dla Ciebie atrakcyjna jako kobieta.

Ja wiem, że w mojej sytuacji albo ucieknę do przodu bez konfrontacji (zmienię pracę, bo nie będę dłużej w stanie się męczyć) albo to ja muszę pogadać (i narazić się na odrzucenie, więc też zmienić pracę) albo kontynuować relację i cieszyć się tym, co mam (jednocześnie cierpiąc i trwając w tym). Póki co opcja nr 3.

Trzymam kciuki za Ciebie ?

Odnośnik do komentarza

m...2, spytaj ją wprost, dlaczego ona chce być samotna, jeśli nikogo nie szuka? Powiedz jej, że bardzo ją lubisz, że zależy Ci na niej i że marzysz o tym, żeby została Twoją dziewczyną. Krótko mówiąc, zrób wreszcie to, czego tak się obawiasz, bo moim zdaniem nie masz nic do stracenia. W przeciwnym wypadku będziesz się tak męczył i bawił w kotka i myszkę jeszcze długo.

Licz się jednak z tym, że możesz dostać kosza, więc nastaw się z góry na to i zastanów, co z tym fantem zrobisz?  Weź problem na klatę, wyjaw swoje uczucia i zachowaj się po męsku i z kulturą, jeśli zostaniesz odrzucony. Czy jesteś w stanie po prostu kolegować się z nią, bez emocji i oczekiwań?

 

Odnośnik do komentarza

Owszem zapytać zawsze możesz. Delikatnie. Zapytaj co o tym sądzi i czemu tak do tego podchodzi. Bywa tak że z czasem ktoś zmienia zdanie bo coś wychodzi w praniu. Ale i musisz też liczyć się że ma takie zdanie i już. 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...