Skocz do zawartości
Forum

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem z zatrzymywaniem się wody w organizmie. Bardzo szybko się stresuję i denerwuję zwłaszcza w towarzystwie ludzi czy w trudniejszych sytuacjach życiowych. Już przy umiarkowanym stresie moje nogi zaczynają puchnąć jakby zbierała się w nich woda a akurat zaczyna pięc i swędzieć jakby coś w niej pękało. Mam też dość widoczne żyły. Moje ciało reaguje tak od ok 10-12 lat i z biegiem czasu jest coraz gorzej. Po 2-3 dniach zupełnie bez stresu opuchlizna ustepuje. Mam też opuchnięta twarz, nieregularne miesiączki. Prolaktyna, estrogen, testosteron, androstendion, insulina i glukoza w normie. Mam wysoki kortyzol z rana ok 600-800 nmol/l przy normie 171-536. Bardzo często budzę się napięta i zestresowana z uczuciem strachu. Czasem trzęsą mi się dłonie, zawsze w godzinach rannych do ok 15. Mam więcej energii i czuję się spokojniej po południu po ok 15-16. Mam problemy z zasypianiem a rano budzę się zmęczona po 8h snu. Choruję na alergię, astmę, lekarz stwierdził że mam nerwicę społeczna i przepisał Paroxinor ale raczej nie daje efektów. W ostatnich wynikach badań Wbc, Neut, Neut% trochę poniżej normy. Znacznie podwyższone EO 13,2% przy normie 0-5. Baso% 1,4 przy normie 0-1. TSH i anty-tpo w normie. Bardzo proszę o poradę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...