Skocz do zawartości
Forum

Czy jest sens ratować ten związek?


Gość k...z

Rekomendowane odpowiedzi

witam , mam na imie Kinga mam 22 lata , wraz z mężem wychowujemy 2 letnia córeczke niestety odkad urodziła sie nasz corka a nawet jeszcze przed urodzinami maż stal sie nerwowy , wogule sie nami nie interesuje , nie zajmuje sie nasza coreczka w weekendy kiedy ja ide do pracy robi to tesciowa a on caly weekend przegra w gry na komputerze, jest w stosunku do mnie hamski , zdarza mu sie do coreczki przeklinac wyklinac, pali marihuane mowie mu zeby przestał on mowi ze nigdy nie przestanie , gdy mam słabszy dzien i chce sie wyzalic to zazwyczaj slysze od niego idz sie lecz lub ogarnij sie , w domu kompletnie nic nie zrobi z rzeczy ktore naleza do niego , musze wszystko sama robic typu malowac sciany czy remontowac poniewaz on mi mowi ze ma wyjebane na wszystko a musze dodac ze warunki na dzien dzsiejszy nie sa dobre poniewaz jest to stary dom ktory juz potrzebuje remontu bo inaczej sie poprostu za rok za dwa rozwali , i nie rozumie mnie ze jest mi zle mieszkajac w takich warunkach , jak do niego cos mowie to nie slucha mnie kompletnie , liczy sie tylko on i koniec, gdy robie mu obiad i podam do stołu to wybrzydza ze nie dobre ze do niczego sie w zyciu nie nadaje , ze ma zone ktora jest nieudacznikiem ,, na non stopie dzien w dzien pije tyle piw ile sie da i jeszze jakies słodkie wodki ,, ja juz poprostu mam dosc takiego zycia .. czy jest sens ratowac ten zwiazek jezeli on niehce zadnej pomocy ??? dodam ze nie mam gdzie isc z coreczka bo nie mam rodzicow i nikt mi nie pomoze

Odnośnik do komentarza

Jemu pomóc? Nie żartuj sobie, pomóż sobie i swojemu dziecku i uciekaj z tej patologii. Dziwnym trafem piszą tu często osoby, które absolutnie nie mają dokąd wrócić, mimo, że skądś w końcu przyszły.

Autorko, jeśli nie masz rodziców, to rozumiem, że wychowywałaś się w domu dziecka. Z tego, co wiem, domy dziecka pomagają swoim wychowankom w rozpoczęciu dorosłego życia, załatwiają nawet jakieś mieszkania. Może nie są luksusowe, ale zawsze to jakiś dach nad głową. Dlaczego nie skorzystałaś?

Ja także proponuję dom samotnej matki. Lepsze to niż życie z takim zdegenerowanym bucem. W domu samotnej matki dostaniesz wsparcie, także pomoc prawną i być może pomogą Ci usamodzielnić się. Niestety musisz zacząć liczyć tylko na siebie, dla siebie i dziecka.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...