Skocz do zawartości
Forum

Jak powinienem postąpić w tym przypadku?


Gość k...g

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry! Od razu chcę zaznaczyć, że od kilku lat choruję na depresję i mam problem, który jeszcze bardziej ją potęguję. Od jakiegoś roku jestem zakochany w pewnej dziewczynie, do tej pory nie wyznałem jej swoich uczuć, ponieważ mało się znamy i praktycznie ze sobą nie rozmawialiśmy. Jestem osobą wstydliwą. Skończyłem szkołę i chciałbym nawiązać z nią jakąś relację. Niestety rzadko ją widuję na codzień, nie mam jej w znajomych na FB, mimo, że kilka razy wysłałem jej zaproszenie to mi go nie akceptuję. Napisałem do niej wiadomość, ale odpisała dopiero po 2 tygodniach, pisałem z nią jeden dzień, na drugi znowu napisałem i nawet nie wyświetla mojej wiadomości, minęło z kilka dni i to samo. Mam myśli, że celowo mnie unika, bo traktuje mnie za jakiegoś śmiecia. Czuję się beznadziejnie, nie mam ochoty do życia, nie mogę normalnie funkcjonować. Wychodzę z domu jak głupi po kilka razy na dzień do miejsca, gdzie ją widywałem na żywo, niestety przeważnie jej nie ma. Poza tym mam duży kompleks do siebie, że nie zasługuję na nią, za wysokie progi itd. Jestem cały czas smutny, nie mam ochoty na nic, cała ta sytuacja mnie wykańcza psychicznie, czy może powinienem czekać na ten moment, aż ją spotkam??? Proszę bardzo o radę, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość k...g napisał:

Od jakiegoś roku jestem zakochany w pewnej dziewczynie

Pewnie jesteś bardzo młody, jeśli "zakochałeś się " w kimś, kogo zupełnie nie znasz. Czyli żadna to miłość, tylko zauroczenie z powodu wyglądu i jakiegoś wyobrażenia o tej osobie.

3 godziny temu, Gość k...g napisał:

do tej pory nie wyznałem jej swoich uczuć, ponieważ mało się znamy i praktycznie ze sobą nie rozmawialiśmy.

Całe szczęście, że nie wyznałeś jej "miłości", bo tylko skompromitowałbyś się. Wy w ogóle nie znacie się, znać kogoś z widzenia, nie oznacza, że zna się go w rzeczywistości.

3 godziny temu, Gość k...g napisał:

kilka razy wysłałem jej zaproszenie to mi go nie akceptuję. Napisałem do niej wiadomość, ale odpisała dopiero po 2 tygodniach

...czyli otrzymałeś jasny komunikat, że ona nie jest zainteresowana znajomością z Tobą. Narzucanie się w takiej sytuacji jest dużym błędem. Raz, że nękasz osobę, która wysyła Ci wyraźne sygnały na "nie" i należy to uszanować, a dwa, że narażasz się na nieprzyjemności. Nie znasz tej dziewczyny, nie wiesz jak zareaguje, gdy w końcu się wkurzy, ale z pewnością nie będzie to dla Ciebie miłe.

Chyba większość ludzi w swoim życiu, szczególnie młodym, spotkało się z odrzuceniem. To zupełnie naturalne, że zdarza się, że my nie podobamy się komuś, kto podoba się nam i na odwrót. Dotyczy to nie tylko wyglądu, ale całokształtu. 

Nie ma co rwać włosów z głowy, tylko pogodzić się z tym, że dziewczyna nie jest Tobą zainteresowana i przystać ją zaczepiać, zanim nie spowodujesz nieprzyjemnej dla siebie sytuacji.

4 godziny temu, Gość k...g napisał:

Mam myśli, że celowo mnie unika, bo traktuje mnie za jakiegoś śmiecia.

Być może unika Cię celowo, bo nie jest zainteresowana, to nie przestępstwo, ona ma do tego prawo. Jednak to nie oznacza, że traktuje Cię jak śmiecia, to Ty masz niskie poczucie własnej wartości. Przykre, że czujesz się jak śmieć, skoro nim nie jesteś.

4 godziny temu, Gość k...g napisał:

Czuję się beznadziejnie, nie mam ochoty do życia, nie mogę normalnie funkcjonować.

Nie zawsze człowiek może mieć to o czym marzy i trzeba się z tym pogodzić. Owszem, czasami warto zawalczyć o swoje marzenia, a le czasem trzeba po prostu odpuścić. Sam siebie wpędzasz w takie stany, niczym maluch, który tupie i wrzeszczy, bo nie dostał cukierka. Dziewczyna nie jest Tobą zainteresowana, a Ty nie możesz funkcjonować - ogarnij się. 

Jeśli jest z Tobą tak źle, a jesteś typem depresyjnym, to idź do lekarza i bierz leki.

 

Odnośnik do komentarza

Witaj. Zdecydowanie niepotrzebnie poświęcałeś i poświęcasz swoją energię na kogoś kto nie odwzajemnia twoich uczuć. Dziewczyna pokazuje ci że jej nie zalezy. Ty natomiast pokazujesz za bardzo że ci zalezy. Nic z tego nie wyjdzie i jednak lepiej będzie jak skupisz się na czymś/kimś innym. Najlpiej na swoim zdrowiu i poprawie swojego zdrowia. Osoby które zabieraja niepotrzebnie twój czas zabierają tobie również energię, zdrowie nie są tobie teraz potrzebne.  Tym bardziej że napisałes że masz depresję, a to jest już poważne. Być może na siłę szukasz kogoś drugiego kto by cie zrozumiał i był z tobą.

23 godziny temu, Gość k...g napisał:

Napisałem do niej wiadomość, ale odpisała dopiero po 2 tygodniach, pisałem z nią jeden dzień, na drugi znowu napisałem i nawet nie wyświetla mojej wiadomości, minęło z kilka dni i to samo. Mam myśli, że celowo mnie unika, bo traktuje mnie za jakiegoś śmiecia.

Nie narzucaj się z wiadomościami, nie czekaj na nią. A skoro widzisz że cię olewa to tym bardziej to znaczy że nie chce znajomości z tobą. Pzdr

Odnośnik do komentarza

No dobra, a co jeśli jest tak, że jak się mijamy czy coś to ona mi mówi pierwsza: ,,cześć". Może powinienem jeszcze jakoś spróbować, nie wiem nawiązać jakąś koleżeńską relację i potem może by się przerodziła w miłość. Bo to nie jest do końca tak, że jak mi nie odpisuje to mnie nie chce itd. Jak ją mijałem kiedyś to zagadałem do niej i trochę pogadaliśmy. Nie było to tak, że zagadałem do niej i mi powiedziała spadaj czy coś... tylko zatrzymała się i pogadaliśmy trochę. Może tylko po prostu za mało się znamy i powinienem bardziej od siebie się postarać?? 

Odnośnik do komentarza

To miło że ci powiedziała "cześć". To również miło że czasem z tobą pogada. Ale z tego co napisałeś wynika że ty za bardzo się angażujesz, dopatrujesz. Ona wcale nie musi ci mówić bezpośrednio "spadaj". Wystarczy że pokazuje ci że pogadać pogada, powie "cześć", ale najwidoczniej nie zależy jej na twoim towarzystwie tak jak tobie na jej. Po prostu ona traktuje ciebie jak znajomego, a ty jesteś nia zauroczony. Nie widze sensu abyś się starał o wzgledu osoby która cię olewa bo nie chce cię miec w znajomych czy nie odpisuje więc daje ci tym do zrozumienia że nie chce. Pzdr

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość k...g napisał:

No dobra, a co jeśli jest tak, że jak się mijamy czy coś to ona mi mówi pierwsza: ,,cześć". Może powinienem jeszcze jakoś spróbować, nie wiem nawiązać jakąś koleżeńską relację i potem może by się przerodziła w miłość. Bo to nie jest do końca tak, że jak mi nie odpisuje to mnie nie chce itd. Jak ją mijałem kiedyś to zagadałem do niej i trochę pogadaliśmy. Nie było to tak, że zagadałem do niej i mi powiedziała spadaj czy coś... tylko zatrzymała się i pogadaliśmy trochę. Może tylko po prostu za mało się znamy i powinienem bardziej od siebie się postarać?? 

Podobnie, jak Loraine, pozwól sobie wytłumaczyć, że te niewielkie gesty z jej strony, to tylko zwykła uprzejmość. Gdyby ona faktycznie była Tobą zainteresowana, już byś o tym wiedział. Nie lekceważyłaby Cię, gdy do niej piszesz, Wasze rozmowy w realu byłyby znacznie częstsze i dłuższe, gdyby jej zależało. Tymczasem jesteś tylko jednym z jej licznych, jak sądzę, znajomych, pewnie nawet nie kolegą.

Myślisz życzeniowo, oszukujesz sam siebie, wymyślasz historię, której nie ma, zadręczasz się i cierpisz.

Mam dla Ciebie taką propozycję; przy najbliższej okazji, gdy znowu uda Ci się z nią porozmawiać na żywo, zaproś ją do kina. Co Ci szkodzi? Jeśli ona odmówi (pretekst będzie nieistotny), to tylko potwierdzi moją opinię, a jeśli nie, to może masz jakieś szanse. Tylko się nie załamuj gdy odmówi, a jeśli się zgodzi nie popadaj w euforię i przypadkiem nie wyznawaj jej miłości na dzień dobry. Od ewentualnego wyjścia do kina, do związku, droga daleka.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...