Skocz do zawartości
Forum

Długi ojca


Gość Minerva

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zacznę od tego że ojciec alkoholik narobił sobie długów przez niespłacanie pożyczki w banku. Czy jest możliwość by taki dług przeszedł na dzieci? Co się stanie jeśli dalej nie będzie tego spłacać? Więzienie jest chyba tylko za alimenty? Dobija mnie ta cała sytuacja i nie wiem co zrobić czy powinnam udać się do prawnika? Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi. 

 

Odnośnik do komentarza

Dług ojca nie przechodzi na dzieci, chyba, że po śmierci, odziedziczysz jego majątek i nie przyjmiesz z dobrodziejstwem inwentarza, ale nikt tak nie robi. Nie grozi Ci więc spłacanie długów ojca. 

Jak ojciec nie będzie spłacał, to komornik wejdzie na jego dochody czy majątek. 

Odnośnik do komentarza

Po śmierci ojca dług zostałby odziedziczony o ile zostałby przyjęty przez krewnego upoważnionego do spadku po ojcu. Ale w sytuacji jawnego długu każdy radca doradzi by zrzec sie spadku. Wowczas nie ma zagrożenia odziedziczenia takiego długu. 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
43 minuty temu, Gość ka-wa napisał:

chyba, że po śmierci, odziedziczysz jego majątek i nie przyjmiesz z dobrodziejstwem inwentarza, ale nikt tak nie robi.

Mało kto tak robi, bo to lekki podstęp. Polega to na tym, że np. spis inwentarza wskazywał na 200 tys. Dziecko przyjęło spadek, a potem pojawił się dług na kwotę 150 tys. Musiała sprzedać mieszkanie po ojcu, które miała w planach przeznaczyć dla dorastającego dziecka, płacąc wysoki podatek (bo nie można spadku sprzedać w upływie 5 lat kalendarzowych nie tracąc przy tym). Nie miałaby bowiem na spłatę długu. Tak więc okazało się, że nic jej nie dało spisanie inwentarza. To ma sens tylko wtedy gdy inwentarza praktycznie nie ma lub jest niski np. 5 tys. wtenczas musiałaby spłacić tylko 5 tys a reszty już nie.

W przypadku autorki najrozsądniej jest odrzucić spadek niezwłocznie po śmierci ojca, bo może mieć więcej długów, o których jeszcze nikt nie wie ?

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Nie chodzi o spis inwentarza, ale rozumiem, bo to na jedno wychodzi. 

15 minut temu, Javiolla napisał:

To ma sens tylko wtedy gdy inwentarza praktycznie nie ma lub jest niski np. 5 tys. wtenczas musiałaby spłacić tylko 5 tys a reszty już nie.

Przyjęcie majątku z tzw. dobrodziejstwem inwentarza, oznacza, że dziedziczy się tylko to, co zostaje po odjęciu długów, czyli tu się zgadzamy.

/Jakbyś przyjęła spadek bez tej klauzuli, to dziedziczysz też długi, tak że nie za bardzo się zrozumiałysmy jeśli chodzi o pojęcia, bo ktoś je wymyślił, niezrozumiałe dla każdego. /

Opłaca się jeśli dziedziczymy duży majątek i znamy długi, w przeciwnym przypadku, lepiej odrzucić spadek. 

Ja rozumiem opisaną sytuację, ale o co chodzi z tymi 5 tys. to nie wiem. 

 

 
Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Gość ka-wa napisał:

 rozumiem opisaną sytuację, ale o co chodzi z tymi 5 tys. to nie wiem. 

Jeśli dziedziczymy z dobrodziejstwem inwentarza to odbywa się spis inwentarza. Nie ma innej drogi aby ustalić jaka jest kwota inwentarza. Jeśli ustali się, że kwota inwentarza opływa na jedyne 5 tys to dziedziczący ponosi odpowiedzialność, w razie nieznanego długu, tylko do kwoty 5 tys. Czasem nam się wydaje, że znamy wszystkie długi, ale nie możemy mieć takiej pewności.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Dziedzicząc długi z dobrodziejstwem inwentarza najpierw wycenia się pozostawiony majątek (o ile jest) a potem osoba dziedzicząca spłaca do wysokości wyceny. I pal sześć jeżeli jest to gotówka. Natomiast w przypadku np. nieruchomości bardzo ale to bardzo często wycena sobie a realna kwota sprzedaży sobie. I tak np. mieszkanie wycenione na 400 tys. zł dobrze jak sprzedamy za 350 tys. Wtedy nikogo nie obchodzi, że brakuje 50 tys. zł, musisz je spłacić i tak..

czasami więc lepiej zrzec się spadku w całości..

Odnośnik do komentarza

To naprawdę cieżkie tematy. Pamiętaj, że zawsze są różne drogi wyjścia z takiej sytuacji. Myślę, żę warto na penwo wiedzieć, jak ogłosić upadłość konsumencką. To co prawda ograniczy zdolności Twojego ojca, ale też pozwoli mu na nowo odetchnąćna uwadze. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 10.08.2020 o 16:18, Gość ka-wa napisał:

dziedziczysz jego majątek i nie przyjmiesz z dobrodziejstwem inwentarza, ale nikt tak nie robi. Nie grozi Ci więc spłacanie długów ojca. 

Robią. Znam osobę, która odmówiła w całości. Może się bowiem okazać, że inwentarz jest mniejszy niż dług.

W dniu 26.10.2020 o 15:54, Gość Lenka napisał:

Wtedy nikogo nie obchodzi, że brakuje 50 tys. zł, musisz je spłacić i tak..

czasami więc lepiej zrzec się spadku w całości..

 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jak najbardziej takie sytuacje się zdarzają i wcale nie są one jakimś odosobnionym przypadkiem. Myślę, że w takiej sytuacji na pewno fajnie jest przeczytać artykuł http://glosregionu.pl/dlugi-zmarlego-–-co-zrobic-zeby-ich-nie-przejac-,148151?ref=glosregionu.pl aby właśnie zrozumieć co zrobić aby w  żadnym wypadku nie przejąć długów po zmarłym.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...