Skocz do zawartości
Forum

Rekomendowane odpowiedzi

Witam krwawienia miałam nieregularne, przez ostatnie pół roku średnio 33-35 dni. Trwało zwykle 8 dni. Krwawienie wystąpiło w piątek 34 dnia. ( 7 sierpnia). Od tego dnia miałam zacząć przyjmować Slinde lecz mój lekarz przejezyczyl się podczas rozmowy mówiąc że mam zacząć od 5 dnia miesiączki. Zorientowałam się przy drugim dniu, więc drugiego dnia zaczęłam Slinde. Krwawienie pierwszego i drugiego dnia miesiączki było dość obfite jak zawsze. Trzeciego dnia była już resztka (niedziela) Dziś mamy poniedzialek a krwawienie nie ma. Wzięłam dopiero raptem 3 tabletki Slindy - czy to normalne zjawisko, że nagle to tak zadziałało że miesiączka zniknęła po 2,5 dnia? Dodam ze w zeszłym tygodniu wyszło mi TSH 5,16. Mam niedoczynnosc, ale nigdy moja miesiączka nie trwała tyle, chyba że przed ciążą...dodam również że w zeszłym tygodniu tydzień przed terminem miesiączki gin stwierdził obecność płynu w Zatoce douglasa, i powiększony lewy jajnik- usłyszałam że to normalne po jajeczkowaniu. OSTATNIE MOŻLIWE współżycie było 17 czerwca, bez finału we mnie. Ostatnie miesiaczki wyglądaly tak: Miesiączka 1 czerwca a kolejna po 34 dniach 4 lipca - byłam wtedy w szpitalu, pekniecie torbieli - beta hcg robiona nic nie było. Kolejne krwawienie po 4 lipca to jest te które opisuje wyżej po 35 dniach 7 sierpnia, tyle że nagle zanikło po 2,5 dnia. O co chodzi? Jeśli ostatnie współżycie było 17 czerwca, a ja w lipcu miałam normalnie okres, i teraz również dostałam TYLKO JAKIŚ KRÓTKI, to chyba nierealne jest że to ciąża ? Podkreślę że Slinde dopiero zaczęłam brać więc zazylam dopiero 3 pierwsze tabletki.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...