Skocz do zawartości
Forum

Żona chce podtrzymać ciąże


Gość rafal35

Rekomendowane odpowiedzi

Staraliśmy się o dziecko, mamy oboje po 35 lat. Udało nam się, bardzo się cieszyłem, mam jednak teraz watpliwości. Żona jest w 6 tygodniu, zaczęła plamić, chce iśc do lekarza po leki na podtrzymanie, ja jednak myslę, ze powinna naturalnie to zostawić, bo może ciąża jest chora i organizm chce ją usunąć, później urodzi się chore dziecko. 

Odnośnik do komentarza

Nie powinna zwlekać z wizytą u lekarza. Plamienie często zdarza się na początku ciąży i nie świadczy o wadach płodu . Przyczyn może być wiele, ale od tego jest ginekolog żeby to ustalić. O ciążę trzeba walczyć, a nie poddawać się gdy tylko pojawią się jakieś trudności. Jestes zbyt strachliwy, zamiast wspierać żonę. Odwagi i optymizmu ci życzę. 

Odnośnik do komentarza

jest też problem z praca, bo zona ledwo co znalazła nową pracę, przepracowała 2 tygodnie, nawet nie zdązyła dostać stałej umowy, a była na próbnym okresie i z pracy zrezygnowała, przestała chodzić, jak sie to krwawienie zaczęło. Moja mama mówiła jej, że ma się tak nad sobą nie trząść, moja mama pracowała do końca w ciąży ze mną iwszystko ok. Zona tłumaczy to tym, ze to praca fizyczna i że ona teraz nie ma siły, by ja wykonywać. Żona sprząta teren huty, nie znalazła niczego innego po tym koronawirusie, gdy ją zwolniono z fajnej pracy. Ale mówię jej, zeby sprzatała powoli, ma na to 8 godzin, nie musi się przepracowywać, ma maskę przeciwpyłową, gdy sprząta wokół maszyn itp. No ale żona tak przesadza właśnie, że to jej zaszkodzi. Juz jej moja mama wytłumaczyła, by chociaż do 6 miesiąca pracowała, ze jej to nie zaszkodzi, a pieniędzy będzie więcej i nie zasiedzi sie w domu, no ale ona nie daje się przekonać.

Odnośnik do komentarza

Daj spokój z tą mamą, nie porównuj, bo nie takiego porównania, jedne mogą pracować do porodu i też nie ciężko, drugie kobiety nie. 

Koniecznie powinna pójść do ginekologa, ta praca wyraźnie jej nie służyła. Nie wiadomo, ale niektóre kobiety prawie całą ciążę przebywają w szpitalu na podtrzymaniu, Ne ma to nic wspólnego ze zdrowiem dziecka. 

Pozostaje Ci nie słuchać mamy, tylko żony i lekarza, i myśleć samemu. 

Odnośnik do komentarza

Cześć Rafał. Co do pracy to zona mogła pomyśleć trochę wcześniej żeby się zatrudnić. Teraz może pomyśleć o jakiejś pracy w domu. Nawet bezpieczniej by było. Żona z tym plamieniem jeżeli się przeciąga powinna iść do ginekologa i na badania.  Poza tym to że twoja mama pracowała w ciązy nie znaczy że każda kobieta która jest w ciązy czuje się dobrze i może pracować. Są kobiety które całą ciążę przeleżą. Każda kobieta inaczej się czuje w ciąży. Nie patrz na to jak twoja mama się czuła bo twoja mama już urodziła, teraz skup sie na zdrowiu twojej żony. Tym bardziej żona powinna uważać jeżeli miała pracę fizyczną. To że żona będzie sprzątała wolniej nie oznacza że jej zdrowie i samopoczucie na taką pracę pozwala. W tej chwili patrzcie się przede wszystkim na zdrowie żony i odpowiedni rozwój płodu. Niech żona poszuka pracy przez internet. Niestety ale bierz pod uwagę to że żona inaczej będzie przechodzić ciążę niż twoja mama czy inne kobiety. Tak może być. I koniecznie niech idzie do lekarza, musi być pod kontrolą lekarza i to taki czas że kobieta nie powinna się stresować. Nie naciskaj na żonę  bo stres wcale nie jest dobry dla rozwoju płodu. Pzdr.

Odnośnik do komentarza

Rafal...wyczuwam z twojej strony ,że to nie jest dobry moment na dziecko z powodów finansowych i dlatego nie za bardzo zależy ci na donoszeniu przez żonę tej ciąży. Skoro nie pracuje, to nie będzie miała płatnych zwolnień lekarskich i płatnego urlopu macierzynskiego. Będzie wam trudniej finansowo, no i chyba to ci nie pasuje, a najbardziej nie pasuje to twojej mamie.  Plamienie w ciąży jest natychmiasowym wskazaniem, do zaprzestania jakiegokolwiek wysiłku fizycznego. Sprzątanie huty, to ostatnia praca jaką  kobieta w ciąży mogłaby wykonywać. Ja sobie tego nie mogę nawet wyobrazić . Twoja żona postąpiła słusznie, bo skoro miała problemy z zajściem w ciążę, to chce ją chronić, bo nie wiadomo ,czy będzie miała kolejną szansę na dziecko. Pracę zawsze można znaleźć, pieniądze zarobić, ale dziecka w sklepie nie kupisz sobie. 

Jednak często tak się zdarza, że kobiety pragną dziecka, a jak zajdą juz w ciążę ,to dopiero myślą, jak dadzą radę finansowo. Trzeba myśleć wcześniej, a nie po fakcie. 

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Gość rafal35 napisał:

Myśmy się 5 lat starali o ciążę, ja zarabiam netto 2,500 więc to mało, by nas utrzymać

Ok, więc sam chyba rozumiesz że że skoro tyle czasu się staraliście o dziecko to teraz twoja żona musi o siebie dbać i o dziecko które się urodzi. Niech pracuje przez internet. Przecież nawet zdalna praca z domu da jakies pieniądze. Są rózne panele gdzie żona mogłaby pracowac na zlecenie. Ale nie fizycznie i nie gdzies sprzątanie w hucie. Sam jej nawet poszukaj coś przez neta żeby spokojnie mogła sobie pracować lub dorobić al nie w hucie. I zacznij sam myśleć dla dobra dziecka i żony, niech twoja mama się nie wtrąca i nie stresuje ani twojej żony ani ciebie. Nie zarabiasz kokosów, ale zanim sie zdecydowaliście na dziecko to mogliście pomyśleć czy was będzie na nie stać. Teraz już po ptokach. Niech żona zacznie pracę zdalną w domu bo  w ten sposób nie ryzykuje zdrowiem, a nawet jak urodzi będzie mogła tak pracować dopóki nie odchowacie dziecka na tyle żeby je posłać do żłobka. I wtedy niech szuka pracy w zalezności od doświadczenia. Teraz online też ma czas i może się zapisać na różnego rodzaju kursy w darmowych szkołach żeby podnieść kwalifikacje. Macie 35 lat i przez 5 lat starając się o dziecko nie pomyśleliście czy was stać na nie. Zacznijcie myśleć na przyszłość.  Pzdr.

Odnośnik do komentarza

5 lat to długo ,wiec warto walczyć o tą ciążę bo nie wiadomo,  czy będzie 2 szansa. Faktycznie zbieg okoliczności nie jest korzystny. Żona juz straciła pracę, a kolejnej w jej stanie, pewnie nie znajdzie. Nawet jakby wszystko było dobrze ,to kto zatrudni kobietę w ciąży ? Chyba trzeba będzie się z tym pogodzić, bo za bardzo rozwiązania nie widać. Teraz to ty musisz pomyśleć jak zarobić więcej. Może poszukaj innej pracy, albo znajdź drugą dorywczą. Jesteś młody i powinieneś dać radę. No coś za coś. Nie zawsze układa sie w życiu, tak jakbyśmy chcieli ,ale warto się przemęczyć, żeby później było lepiej. 

Odnośnik do komentarza
46 minut temu, Gość Margo napisał:

Może poszukaj innej pracy, albo znajdź drugą dorywczą. Jesteś młody i powinieneś dać radę

Dokładnie o tym samym pomyślałam, szukaj pracy dodatkowej. 

Jeśli żona znajdzie lekką pracę, nie będzie przeciwwskazań lekarskich, to ok. Jeśli nie, to jest taka opcja, że wystarczy jeśli zatrudni ją ktoś na zlecenie, z rodziny czy znajomy, bez świadczenia pracy, po trzech m-cach zatrudnienia będzie mogła pójść na płatne chorobowe, będzie wtedy miała roczne świadczenie "macierzyńskie. 

Odnośnik do komentarza
23 godziny temu, Gość rafal35 napisał:

Staraliśmy się o dziecko, mamy oboje po 35 lat. Udało nam się, bardzo się cieszyłem, mam jednak teraz watpliwości.

 

22 godziny temu, Gość rafal35 napisał:

jest też problem z praca, bo zona ledwo co znalazła nową pracę

 

16 godzin temu, Gość rafal35 napisał:

ja zarabiam netto 2,500 więc to mało, by nas utrzymać

To starając się o dziecko przez te 5 lat zarabiałeś więcej? Nie brałeś pod uwagę że ciąża może być zagrożona? Że zwyczajnie, przy niepomyślnym zbiegu okoliczności, będziesz jedynym żywicielem rodziny? 

 

23 godziny temu, Gość rafal35 napisał:

bo może ciąża jest chora i organizm chce ją usunąć, później urodzi się chore dziecko.

Najwyraźniej Ty już jesteś chory, po pierwsze na pazerność - jak widać na załączonym obrazku pieniądze są ważniejsze niż dziecko na którym, jak twierdzisz, tak bardzo było upragnione przez Ciebie i żonę. 

 

22 godziny temu, Gość rafal35 napisał:

Moja mama mówiła jej, że ma się tak nad sobą nie trząść, moja mama pracowała do końca w ciąży ze mną iwszystko ok.

A po drugie, chorujesz na tzw. ,,maminsynkostwo". Ślub to Ty chyba wziąłeś w dzieciństwie z mamusią... 

 

22 godziny temu, Gość rafal35 napisał:

Zona tłumaczy to tym, ze to praca fizyczna i że ona teraz nie ma siły, by ja wykonywać.

 

22 godziny temu, Gość rafal35 napisał:

Ale mówię jej, zeby sprzatała powoli, ma na to 8 godzin, nie musi się przepracowywać, ma maskę przeciwpyłową, gdy sprząta wokół maszyn itp. No ale żona tak przesadza właśnie, że to jej zaszkodzi.

A żona to tylko dodatek... 

 

22 godziny temu, Gość rafal35 napisał:

Juz jej moja mama wytłumaczyła, by chociaż do 6 miesiąca pracowała, ze jej to nie zaszkodzi, a pieniędzy będzie więcej i nie zasiedzi sie w domu, no ale ona nie daje się przekonać.

Tak, bo mamusia najważniejsza.

Ehhhh, mamusia wychowa syna na lalusia a gdy temu przychodzi do prawdziwego życia to ten trzęsie portkami przy pierwszych niepomyślnych sytuacjach. To już lepiej by było gdyby żona sama wychowała dziecko, przynajmniej dziecko pomyślniej by na tym wyszło. 

Odnośnik do komentarza

Ciąza to cos nowego dla Was. Tyle, ze jak juz macie swoje lata, to moze to ostania szansa dla Was bycia rodzicami. Pozwól żonie decydowac o sobie i dziecku a nie sluchac dobrych rad mamy, ktora wraca ciągle do swojej młodosci i pewnie do jedynej z Tobą ciązy.

Rada kawy, aby obejrzec sie za mozliwoscia placenia teraz składek , aby pózniej móc przez rok pobierac " ciążowe" bezcenna.To raka teraz inwestycja, ktora potem będzie sie zwracala.

I zastanów sie, skoro jestes młody i tak panikujesz jak sie z żoną utrzymacie jesliby bylo dziecko, to Twoja mama, będac juz duzo starszą i czującą sie od Was slabiej tym bardziej panikuje, a może boi sie, ze zanim sie sytuacja unormuje będzie musiala Wam jakos pomagac. I bojąc sie tego tak bardzo panikuje jest na "nie" Waszej ciązy. Nie poddawaj sie jej presji.

Jesli ciaza sie utrzyma to zawsze będzie dobrze, nawet jak będzie bardzo trudno.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...