Skocz do zawartości
Forum

Podejrzenie raka trzustki?


Gość Rafał

Rekomendowane odpowiedzi

Ogólnie to zostałem odesłany do gościa co byl dyrektorem szpitala, i miał mnie posłać na TK, ale ten spojrzał na mnie i powiedział ze jak na Pana patrzę to widzę ZJD i że widział moje gardło dał mi skierowanie na gastro, czekałem na nie 2 tygodnie i to tak szybko bo Pani w rejestracji mówiła że przez wirusa itp wszystko dopiero odmrazaja. Na kolono skierowanie dostałem ale terminy były na koniec sierpnia prywatnie i publicznie, więc i tak musiałem czekac, w końcu udało mi się umówić na wrzesień kolono, w międzyczasie byłem u tego gastrologa od gastroskopii i on mi dał ze zapalenie typu C HP. Nie pobrał wycinków i badanie trwało może 5 minut z opisem. A teraz poszedlem do trzeciego gastrologa, kazał mi wyluzowac i zrobić badania, u niego gastroskopie i kolonoskopie powiedział że to i tak dobry termin na koniec września, na szczęście udało się szybciej. Powiedział że opis mu nie pasuje bo wszystko jest opisane że w ładnym stanie a rozpoznanie takie jakbym miał tam ostre wrzody.

 

Odnośnik do komentarza

Onkolog był dość chamski, wrecz mówił tak jakbym był problemem i jak śmiałem przyjść, w ogóle usłyszałem że bilirubina to marker stresu... To brzmiało nie poważnie tym bardziej że wcześniej nie miałem problemów z żółtymi oczami. A lekarz prowadzący upiera się do teraz ze to trzustka i trzeba pogłębić diagnozę w dużym mieście. Więc po prostu poszedłem na TK choć wcześniej dowiedziałem się że lepiej rezonans ale skierowanie dał na TK i powiedział że na nie mam iść.

 

Odnośnik do komentarza

Gastrolodzy, którzy nie mają dodatkowej specjalizacji z chirurgii i/lub onkologii oraz szkolenia z przeprowadzania badań tj. gastro i kolono, nie robią poprawnie tych badań - nie potrafią pobrać wycinków i nie robią szczegółowych opisów. Tak słyszałam od jednego chirurga, u którego kiedyś zrobiłam sobie gastro. W necie czytałam podobne opinie co do gastrologów i badań, które sami przeprowadzają.

Odnośnik do komentarza

Ogólnie byłem u kilku lekarzy od NFZ po prywatne, ciągle tylko ZJD i mniej stresu, o kolono wspomniał onkolog bo wpisałem na liście ze mojego dziadka brat zmarł na raka jelita grubego i chyba tylko na odwal. Ostatnio robiłem badanie na krew utajona też nic nie wyszło wiec mówią mi na pewno nie rak jelita. I tak człowiek ma zryty chebel bo może to przelyk, może żołądek, może jelita ehh.

Odnośnik do komentarza

To tym sposobem dochodzimy do momentu kiedy liczy się czas a lekarze to idioci co nic nie potrafią. Po co ich gloryfikować skoro nic nie wnoszą. Najgorszej że w promieniu 80km są tylko gastrolodzy internisci, nie ma chirurgów czy onkologów dostępnych do wizyt.

 

Odnośnik do komentarza

A może i dobrze się stało z tym TK, bo już wiesz, że masz czystą trzustkę czyli rak trzustki odpada.

Raka jelita grubego też nie masz, ale dobrze, że zrobisz sobie teraz kolono, bo trzeba mieć pewność, że to nie jest jakiś stan zapalny.

Gastrolog jest od leczenia, a nie od własnoręcznego przeprowadzania badań - umie interpretować wyniki, przepisze piguły, opowie więcej o chorobie, ale technicznie jest na słabym poziomie.

Nawet lepiej, że nie pobrał Ci wycinków, bo mógłby Ci wtedy zrobić krzywdę i dostałbyś np. perforacji przełyku albo żołądka. Tylko chirurg ma wprawę w pobieraniu materiału do badań i odpowiedni sprzęt.

Odnośnik do komentarza

I zastanawia mnie jedno zaczęło się od bólu szyi i o poranku, że nie mogłem głową ruszać w lewo i prawo później węzły chłonne na szyi, a teraz takie dwie bolące owalne bułki na bokach szyi u podstawy. Na nich są węzły dwa nowe, ale lekarz radiolog o tych galach nic nie mówił choć na nich są węzły.

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, Gość Rafał napisał:

Tylko następny też nie jest chirurgiem:/ kolono będzie robił chirurg, skąd pewność ze RJ nie wchodzi w grę? Martwi mnie tylko kwestia tego przełyku i żołądka czy gościu nie zawalił tematu za nadto.

Nigdy nie ma 100% pewności bez badań, no ale z tego co piszesz wynika, że najpewniej go nie masz (kilka przykładów: jesteś młody, nie masz krwi w kupie, nie masz ołówkowatej kupy, nie masz zatwardzeń, lekarze podejrzewają IBS).

Dobra, może tym razem ten gastrolog sobie jakoś poradzi - jeżeli robisz badania i leczysz się u tego samego gościa, to nie ma obaw, że spieprzy opis - będzie Cię leczył na podstawie tego, co zobaczy, a nie opisu.

Jak masz zapalenie przełyku, to masz te węzły wybombione na szyi. Jak węzeł nie jest większy niż chyba 3 cm, to nie jest patologiczny tylko pozapalny i dlatego w opisie TK nic o nich nie napisali. 

Odnośnik do komentarza

Jest taka ksiązka Marii Treben "Apteka Pana Boga". Mozna ja dostac najczęsciej w takich księgarniach gdzie są i modne pozycje i takie troszkę starsze . Kosztuje cos około 24 zl. Moze sobie osoby tu pisząca i denerwujące sie o swój przewód pokarmowy poczytają, szczególnie rozdzial o kłączu tataraku. To kłącze kosztuje w sklepie zielarskim, pakuneczek niewielki, około 6 zl.

Trzeba je sobie przygotowac, ale inaczej niz jest w opisie przy produkcie. O ile pamiętam bierzemy 1 łyzeczke i na noc zalewamy tak ciut wiecej niz 1 szkalnką przegotowanej wody. Rano jak wstaniemy to podgrzewamy nie doprowadzając do zagotowania. Calą tę szklankę płynu w myslach dzielimy na 6 i zazywamy przed trzema glownymi posilkami i po nich. Tak na 15 nim przed posilkiem i z pól godziny po nim. Czyli zażywamy 6 razy. Poniewaz przyjemniej jest pic to cieple, to kupiłam sobie maly termosik ze szklanym wnętrzem ( do ziolek nigdy nie metalowe garnki lub termosy tylko np emaliowane lub zaroodporne szkło) i tak biegalam do pracy, gdy byłam w potrzebie.

Mnie parę razy w życiu pomoglo na kłopoty z jelitami a autorka pisala, ze pomogla tak mamie swojej na raka ale nie pamiętam czy jelit czy trzustki. Moja corka jak kiedys narzekala na bole brzucha to tez uspokoila sobie jelita. Oczywiscie pic mozna i bez kupowania ksiązki, ale jest to pozycja dosc interesująca, ktora zachęca do stosowania ziól a przy obecnej trudnosci z dostaniem sie do lekarzy i na badania jakos sobie musimy radzic.

Juz parę razy, osobom skarzącym sie na jelita, wątrobę czy trzustkę tutaj na tym forum opisywalam dzialanie tego klącza tataraku, ale chyba wspólczesnie ludzie uważaja, ze tylko leki od lekarza, pigulki mogą niesc ulgę. Nie zauwazają, ze my jako ludzkosc istniejemy juz dlugo i fitoterapia niosla ludziom pomoc. Raczej traktowano taki wpis jako odzywkę osoby nawiedzonej. Jak byłam młoda , mialam male dzieci i tak przeogromne bóle brzucha, ze bałam sie, ze je osierocę ,to mimo latania po badaniach, paru nieudanych kolonoskopiach ( nieudanych , bo dopiero po raz trzeci sprzedano mi plyn, ktory poskutkowal odpowiednio przeczyszczająco a wszelkie wczesniejsze specyfiki powodowaly dodatkowe bóle brzucha i przeczyszczenia, ale nie o czasie) i tak czulam sie bardzo chora. Picie tych ziól uspokoilo na wiele lat moje jelita. Dlatego mysle, ze pani w ciązy powinna podpytac lekarza (bo ciąza to ciąza) a reszta, jesli czuje sie schorowana, to powinna poprobowac takiego specyfiku.

Ksiązka daje takie optymistyczne spojrzenie na swiat, ze chorobska są rozne ale tez i ziola są silne tylko trzeba wiedziec kiedy i jak je stosowac.Dalatego w zasobach domowej biblioteczki jest to ciekawa propozycja.

 

Odnośnik do komentarza

Tak to będzie ten sam co będzie mnie chyba leczył, ale wiem że ma dostęp do kolono to mnie nie zawołał na szybszy termin choć jak wyszło mogł jak usłyszał o moim pierwszym terminie. Stolce są różne czasami węższe ale nie olowkowate a czasami grubsze że sluzem. Miałem USG szyi, TK nie wykazał żadnych w obrębie jamy brzusznej choć martwi mnie to coś w pępku pod skora.

Odnośnik do komentarza
19 godzin temu, PannaNerwica napisał:

Hej Gazelko

Z mojego smutnego doświadczenia z kilkoma osobami, które znałam, a które niestety zachowały na raka i w konsekwencji tej choroby zmarły, powiem tak:

jak wchodzi takie lawinowe chudnięcie i jest już tyle objawów, to guz jest już bardzo zaawansowany i widoczny w badaniach. Nie ma bata, żeby go przeoczyć.

A co do TK, to najczęściej jest to badanie na uwidocznienie przerzutów. TK, to jeden z elementów diagnostyki i nie przy każdym nowotworze jest to badanie, które jest decydujące dla potwierdzenia tego właśnie nowotworu np. nie sprawdza się na nowotwory i raki jelit, czy żołądka - bo te nowotwory i raki rozwijają się na śluzówce, a TK nie ma takiej czułości i dlatego najważniejsze w wykrywaniu tych nowotworów są gastroskopia i kolonoskopia. 

Rafał w pierwszej kolejności powinien polecieć na kolono i gastro. Na szczęście już niedługo ma termin (na kolono, na gastro nie wiem kiedy), więc wszystko powinno się wyjaśnić. Trzymam za niego kciuki i mam nadzieję, że wszystko będzie okej. 

Dzień dobry, Pani PannoNerwico, u mojego brata 29 lat podejrzewają raka jelita, bardzo schudł i jest nie do życia, czy w takim bądź razie nie ma już dla niego żadnych dobrych wieści? ?

Odnośnik do komentarza

Hej Kilof,

nie jestem lekarzem. Zaznaczałam to parę razy w tym wątku. Znałam kilka osób chorych na raka (np. trzustka, płuca, jajnik, krtań, wątroba, żołądek, tarczyca i kilka innych).

To co tu piszę albo zaobserwowałam na tych osobach chorych na raka, albo usłyszałam od lekarzy, albo przeczytałam w jakiś medycznych artykułach naukowych (bo kiedyś chciałam iść na medycynę) i w odpowiedziach lekarzy na portalach medycznych.

To jak przebiegają niektóre badania lekarskie typu gastroskopia, USG, kolonoskopia, TK, wiem dlatego, że albo sama je miałam np. gastro i USG, albo miał je ktoś z mojej rodziny/znajomych np. kolono, TK. Tak samo z lekami/ziółkami itp.

 Tak więc moja "wiedza" medyczna, to bynajmniej nie wyrocznia i moje posty nie są równoznaczne z poradą lekarską. Lekarz to profesjonalista i specjalista, ja nim nie jestem.

Przypadek Twojego brata powinien być rozpatrzony na podstawie wielu badań, które przejrzy lekarz onkolog i zadecyduje, czy dzieje się coś poważnego. Bo dopiero wyniki kilku różnych badań dadzą rzetelny obraz choroby i poinformują o dalszym postępowaniu np. sama morfologia może być okej nawet u osób z rakiem, na TK może się pokazać nowotwór jelita grubego ale nie musi - często ludzie z rakiem jelita grubego mają czysto na TK, a na kolono z histpata wyszedł rak itd.

Nie wiem jakie objawy ma Twój brat, i czy lekarze wykluczyli już wszystkie inne możliwe choroby.

Czy Twój brat ma zdiagnozowane jakieś choroby jelit typu WZJG, czy choroba Leśniowskiego - Crohna? Bo te choroby podnoszą ryzyko wystąpienia raka jelita grubego w przyszłości (ale nie muszą go spowodować jeżeli są poprawnie leczone). I te choroby mogą imitować raka jelita grubego - jak się ma non stop sraczkę, to się chudnie na potęgę i odwadnia organizm.

 

Moja wypowiedź dotyczyła tego, że przy nasilonych objawach nie można już nie zdiagnozować raka, bo na tym etapie jest już dobrze uwidoczniony w badaniach.

U osób młodych, przed 40 rokiem życia, to bardzo rzadki nowotwór, zazwyczaj umotywowany obciążeniem genetycznym - rakiem jelita grubego w najbliższej rodzinie. 

Reasumując: bez ostatecznego rozpoznania, nie załamuj się. Wszystko może być jeszcze okej.

Odnośnik do komentarza

Yhy, czyli jak ma ranki w przełyku, to musi mieć refluks. Brał kiedyś IPP? To strasznie rozwala jelita. Po takim "leczeniu" (IPP tylko łagodzi objawy refluksu, a nie go leczy), wielu ludzi dostaje SIBO i/lub mikroskopowego zapalenia jelit. 

Na jelito grube - kolonoskopia

Na jelito cienkie - endoskopia kapsułkowa, laparoskopia, lub TK. Trudno tam dotrzeć jakimś badaniem, więc raczej pierwszym z wyboru jest endoskopia kapsułkowa i TK. Na USG wychodzą pęcherze gazów i diagnosta musi być Doktorem Hausem, żeby się w tym połapać, więc wyniki z tego badania nie są uważane za najważniejsze w diagnostyce jelit. Laparoskopia jest bardzo inwazyjna (otwierają brzuch i zaglądają co tam słychać), więc zostaje na koniec jak już im się pomysły kończą. 

Jakie badanie macie teraz na horyzoncie? 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość Kilof napisał:

Na teraz tylko kolonoskopia, bo właśnie niczym go nie leczono bo teraz pierwszy raz problemy się zaczęły. A żołądek czysty to jak tak sam przełyk?

Nadbrzusze, zwłaszcza w miejscu gdzie jest żołądek (pod lewym żebrem) i na styku żeber pod mostkiem może boleć od żołądka i refluksu. A co powiedział lekarz, który robił gastro?

Jak Twój brat ma np. zapalenie przełyku i problemy z połykaniem, to nie je i chudnie. Normalka. Dużo osób z refluksem chudnie, bo nie je... Boli go ten przełyk? I jak u niego z przełykaniem?

Odnośnik do komentarza

Asiu, 

byliście z tym problemem u urologa? Żeby wiedzieć, co to jest trzeba:

1) zebrać dokładny wywiad lekarski - chory musi podać wszystkie objawy, dokładnie opisać swoje samopoczucie i okoliczności powstania problemu;

2) zrobić badanie fizykalne jąder, brzucha, podbrzusza i pachwin, badanie moczu, ewentualnie badanie per rectum;

3) zrobić badanie USG jąder;

Nie zwlekajcie z wizytą u lekarza. Zwłaszcza jeżeli Twój chłopak ma objawy bólowe. Albo idźcie prywatnie do urologa albo zgłoście się do lekarza POZ, który da Wam skierowanie do urologa na NFZ. 

Przez Internet nie da się tego zdiagnozować. Nawet lekarz tego nie zrobi, bo musi zobaczyć pacjenta, w przeciwnym wypadku to jak wróżenie z fusów. 

Odnośnik do komentarza

A zmieniło się coś u niego z tymi jądrami od czasu ostatniej wizyty? Jeżeli doszły nowe objawy, albo nasiliły się stare, to musicie wybrać się jeszcze raz na wizytę. A jeżeli pojawił się nagły skręcający ból, to musicie wezwać pogotowie.

Zasada jest taka - człowiek musi ciągle obserwować swój organizm, jeżeli coś go niepokoi, to bez ociągania się idzie do lekarza POZ. 

Jeżeli ktoś chce mieć 10000% poczucia, że został obsłużony po królewsku, to idzie prywatnie do lekarza specjalisty od danego obszaru, najlepiej gdy ten lekarz ma dodatkową specjalność onkologia. Wtedy już nie ma przeproś - każdy szczegół będzie dokładnie przeanalizowany na wizycie i wlecą badania z pełną diagnostyką.

Gdybiąc w necie tylko sobie można nawymyślać różnych chorób i nieźle zryć psychę. 

Taki przykład:

Jak cieknie woda z nosa, to to może być zwykły katar (99,999% przypadków) albo płyn mózgowo-rdzeniowy, i co teraz? Jak to potwierdzić przez Internet? Dlatego nie należy przejmować się niczym na zapas, nie trzeba poszukiwać śladów w necie na guglu lub jahu tylko iść prosto do lekarza. Nawet jak się zabuli 150 zeta za wizytę, to psychiczny spokój jest tego wart... 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...