Skocz do zawartości
Forum

Fatalne randki


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Koncart napisał:

No ale jak to się stało. Koleżanka chciała mieć przypakowanego kolesia. W jej umyśle był taki obraz, więc jakim prawem on się jej spodobał? Skoro miała w głowie inny wzór mężczyzny to jakim sposobem wybrała jego?

Bo gust i babska lub męska paplanina to jedno, a miłość to drugie. Już Ci tłumaczyłam dlaczego się zabujałam w gościu, który ZUPEŁNIE nie odpowiada typowi "chada" podawanemy przez Ciebie lub braci samców.

Ten "przypadkowy koleś" to miłość jej życia - jak się w kimś zakochasz, to wygląd staje się sprawą drugorzędną. Poznali się na studiach, spodobała jej się jego osobowość, to jak ją traktuje, jak na nią patrzy, to że gadają tym samym językiem i mogą nawijać godzinami bez znudzenia o tym, co ich wspólnie interesuje i nigdy się sobą nie nudzą.

Po co jej, czy np. mnie,  gość z okładki, który chociaż wizualnie to t e o r e t y c z n e spełnienie naszych "marzeń", jeżeli mentalnie to d*pek lub przedszkole? Chyba myślisz kategoriami łóżkowymi - jak się chcesz z kimś przespać, to liczy się tylko wygląd, a jak chcesz kogoś kochać, to szukasz osobowości, akceptacji, stabilizacji. Bo seks to przeciętnie jakieś 15 minut samej akcji, a doba ma 24 godziny, co robić z tym pozostałym czasem kiedy masz na karku jakiegoś za przeproszeniem idiotę, który ładnie wygląda, ale wstyd jak usta otworzy i ciągle tylko wnerwia swoim zachowaniem/osobowością albo to zwyczajny cham i buc skończony?  

2 godziny temu, Koncart napisał:

Czyli nie może być jak pisali trenerzy podrywu, że pozna się gdzieś na tzw day game?

Co to niby ma być ten tReNeR podrywu? Co to za jakiś day game? Ehh, teorie. Już Ci opisałam przypadki zakończone sukcesem i mniej więcej jak wyglądała droga do osiągnięcia celu. Powtarzam ostatni raz - te poradniki mają merytoryczny poziom horoskopów czyli wcale nie mają poziomu. Ich celem jest nabijanie kabzy na naiwnych gościach, którzy wolą wydać forsę na kretyńskie pismadełko niż mentalnie zainwestować w odwagę i poznać jakąś kobietę. Zostaw to, bo to nie jest dobra droga.  

2 godziny temu, Koncart napisał:

ok, tylko zobacz wyskoczy pryszcz przykrywacie i staje się niewidoczny. U mężczyzny wszystko widać. Poza tym malujecie się i poprawiacie wygląd. A facet w żaden sposób nie może się upiększyć w kilka chwil. Dziewczyna jak się umaluje staje się ładniejsza i potem odskakuje facetowi. Jeśli jest 5 i chłopak jest 5 to w makijażu dziewczyna staje się 7 i wtedy jest z wyższej ligi dla chłopaka.

Ale że co wszystko widać u mężczyzny? Myślisz, że laska makijażem poprawi sobie krzywe zęby albo zniweluje wole tarczycowe czy naprostuje garba na plecach? Wtedy taka dziewczyna z mankamentem ma 1000 razy bardziej przechlapane niż brzydki mężczyzna, bo jako kobieta zazwyczaj jest osądzana przez społeczeństwo (tu zwłaszcza mam na myśli przez męską część społeczeństwa) przez pryzmat urody, której nie ma bo np. jest chora i wygląda tak, a nie inaczej i nie ma na to wpływu. Nikt na tym świecie nie ma lekko, a poważnych mankamentów nie usuniesz makijażem. 

Cały czas pokutuje postrzeganie kobiety w społeczeństwie wyłącznie przez pryzmat jej urody - jak poczytasz samców to zobaczysz, że kobieta oprócz urody, pełnego poddaństwa wobec mężczyzny i zapewnienia mu seksu 24/7 (zwłaszcza oralnego), nie ma sobą nic do zaoferowania i nawet nie powinna mieć. Tylko mężczyzna ma pasje, charakter, osobowość, kasę i cały świat otworem, a idealna kobieta to najlepiej jakaś cicha i pokorna Azjatka (samcy cenią panie z Azji*), która (zdaniem samców) jest mentalnie na poziomie 8mio letniego dziecka, jest ubezwłasnowolniona, podaje tylko herbatę, uśmiecha się, broń Boże nic nie mówi bo wie że jest głupia i zna swoje miejsce, a na koniec dnia brys! na wyrko i seks jak z dmuchaną lalką ile tylko i jak tylko jej pan i władca chce. To chore i przerażające... Mamy XXI wiek, a są ludzie, którzy traktują drugiego człowieka - kobietę - jak przedmiot, promują mentalne niewolnictwo i pozbawiają podstawowych praw. Wstrętne to! Na prawdę chcesz przynależeć do takiego "towarzystwa"? Bo kto z kim przystaje...  

*Cenią tak panie z Azji, bo to banda nieuków. Gdyby posłuchali o charakterze tych pań od podróżników, którzy na stałe mieszkają w Azji, to by się srogo zdziwili. Azjatki są bardzo charakterne i dokładnie wiedzą czego chcą. Z zasady podchodzą skrajnie materialistycznie do mężczyzny, bo żyjąc w patriarchacie wiedzą, że jak ma je do końca życia utrzymywać facet (często po ślubie mężczyzna nie pozwala tam kobiecie pracować zawodowo), to musi mieć pieniądze, bo ona nie będzie przymierać głodem z garstką dzieci do wyżywienia i odchowania. Ślub to dla nich konkretna transakcja, spisują umowę żeby ich facet nie wysiudał. Albo zwyczajnie wolą być singielkami, bo są samowystarczalne i po co im patriarchalny kat? W Azji jest niestety wysoki poziom przemocy domowej wobec kobiet. 

Ehhh, masz swoją koncepcję, czy raczej swoją koncepcję zmodyfikowaną o "wiedzę" z samców i nie chcesz przyjąć argumentów strony przeciwnej...

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, PannaNerwica napisał:

Mamy XXI wiek, a są ludzie, którzy traktują drugiego człowieka - kobietę - jak przedmiot, promują mentalne niewolnictwo i pozbawiają podstawowych praw. Wstrętne to! Na prawdę chcesz przynależeć do takiego "towarzystwa"?

On już przynależy, tylko ma problem ze znalezieniem niewolnicy.

Czytałam kiedyś artykuł o faceciku podobnym do naszego autora, który uczęszczał na "kursy" prowadzone przez "trenerów podrywu". Oni tam każą tym biednym desperatom przełamać lęk i wstyd i po prostu zaczepiać kobiety i nie zrażać się, gdy odmawiają, czy uciekają. Ten facecik, tak się przejął swoim zadaniem, że notorycznie nagabywał dziewczyny w galerii handlowej, był tak natarczywy, namolny i nieustępliwy, że dziewczyny zaczęły zgłaszać na policję stalking. Złapali go, pouczyli i zagrozili, że następnym razem stanie przed sądem. Facet przyznał, że tak kazał mu trener podrywu i za cholerę nie rozumiał, co robi źle.

Odnośnik do komentarza

Też gostkowi napiszę, żeby spadał, bo jest brzydki. Tak, jest wstrętny wewnętrznie.

Babki, z makijażami, czy bez, uciekajcie od takich! Niereformowalny, zindoktrynowany, przesiąknięty jadem samców z wiadomego forum. 

Yonka, naprawdę szkoda Twojej mądrości, On wie swoje i kropka...dlatego jest w sytuacji jakiej jest i kwęka na tym forum.

Odnośnik do komentarza
27 minut temu, Gość Bingo napisał:

Yonka, naprawdę szkoda Twojej mądrości, On wie swoje i kropka...dlatego jest w sytuacji jakiej jest i kwęka na tym forum.

Wiem, wiem, a jednak trudno mi uwierzyć, że ktoś oficjalnie zdrowy na umyśle, może mieć jednocześnie tak skrzywione poglądy. Gorzej, że takich jest więcej, a winy upatrują w postępie za którym nie nadążają.

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, Yonka1717 napisał:

Wiem, wiem, a jednak trudno mi uwierzyć, że ktoś oficjalnie zdrowy na umyśle, może mieć jednocześnie tak skrzywione poglądy

Nie wiemy kto i czy, i w jakim stopniu jest zdrowy na umyśle. 

Ja tu czytałam tylko krótkie urywki, tak samo jak wątki Bjz, więc nie mam całego oglądu sytuacji, ale czy nie wydaje Ci się, że on tu pisze, zalogował się, bo nikt nie poświęcał mu dużo uwagi w zakładanych wątkach pod nickiem niezalogowanym, z oczywistych względów, ale nie dla niego...

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły
Godzinę temu, Gość ka-wa napisał:

Nie wiemy kto i czy, i w jakim stopniu jest zdrowy na umyśle. 

Ja tu czytałam tylko krótkie urywki, tak samo jak wątki Bjz, więc nie mam całego oglądu sytuacji, ale czy nie wydaje Ci się, że on tu pisze, zalogował się, bo nikt nie poświęcał mu dużo uwagi w zakładanych wątkach pod nickiem niezalogowanym, z oczywistych względów, ale nie dla niego...

O to możesz być spokojna, autor tematu i ja to nie ta sama osoba. 

Ja widząc taki wątek jak ten od razu z wywalonym jęzorem wchodzę, bo cieszy mnie, że mogę sobie powyrzucać na kobiety, a jest na co, ale nie ja jestem autorem tego wątku. Natomiast zaraz poczytam co tu pisaliście i machnę jakiś elaborat, bo znając życie, jak to laski, kłamiecie, że wcale nie lecicie na to i na to etc. 

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły

PannaNerwica? Dlaczego zawsze pijecie do bracisamców, jakby to była jedyna grupa zajmująca się tą tematyką.

Jest wykop, świadomośćzwiązków, redpilersi, etc. wszystko ma polskie strony i nisze w internecie.

Poza tym już nawet ostatnio znajduję wpisy kobiet na blogach, że współczesne kobiety przeginają pałę i mają nierealne oczekiwania wobec facetów, albo szukają dreszczyku emocji w postaci łobuzakochającegonajmocniej, a potem mają pretensje do całego świata i gatunku męskiego, że nie ma odpowiedzialnych i kochających mężczyzn, że oczekują łączenia cech sprzecznych wewnętrznie ze sobą.

Są, ale nie mają tyle wzrostu, takiego grubego nadgarstka i takiej kwadratowej szczęki jakby laski chcały.

Z wami jest tak, jak reagują ludzie na słowa Korwina. To jest niewygodna prawda, której nikt nie chce słuchać, to próbujecie coś do tego dopisać, złagodzić w jakiś sposób fakty, że to jest niby trochę inaczej.

Powiedzmy sobie otwarcie. Jest dokładnie tak jak ja piszę. Faceci bez atrybutów, które tu wymieniają panowie mogą tylko NADRABIAĆ. 

Tak wiele kobiet będzie na końcu ze spokojnym, normalnym kolesiem, ale ile z tych kobiet zaliczyło wcześniej tak zwaną "pomyłkę życiową" czyli jakiegoś bad boya to już pozostawiam do waszej refleksji. 

Już się w wielu takich wątkach jak ten udzielałem, gdzie panowie z takimi problemami jak autor dostawali od kobiet złote rady, a efekty i tak były gofniane.

Problem w tym, że facet w typie beta, delta, omega nie chce wymuszonej miłości i seksu z łaski, współczucia. Chce tego samego ognia, pożądania i zafiksowania kobiety na jego punkcie co ma bad boy, cwaniak i ekstrawertyk ponad 180 z twarzą nieskalaną myślą.

No, ale to są hormony i kobiecie się odpala reakcja na widok takiego, rozszerzają jej się źrenice etc. Fizjologi organizmu się nie przeskoczy.

Ja najbardziej mam żal o kobiety nie o ten wzrost i fiksację na jego punkcie, wygląd chada etc, ale o to, że strasznie podobają im się faceci prymitywni, zwyczajnie niezbyt lotni, z dużymi pokładami agresji i dominacji, a potem rozmnażają się z nimi i rodzą się takie same prymitywy. I te prymitywy mnie potem denerwują, bo jak se stoję z laskami, które na mnie lecą to oni podbijają do mnie i mówią: "Masz jakiś problem?" i wtedy już te laski na mnie nie lecą i do końca życia nie będą.

Po prostu to co kobiety najbardziej kochają i pożądają, gloryfikują jest tym, czym ja najbardziej pogardzam. Jest to ociekający testsoteronem i "męskością" prymitywizm. 

 

Odnośnik do komentarza

  

13 godzin temu, Yonka1717 napisał:

Widzisz to, co chcesz zobaczyć. Patrzysz na to, co Ci się podoba, czyli sztuczne laski z tapetą.

Mi się sztuczne laski wcale nie podobają. Nie moja wina, że często takie spotykałem ?

13 godzin temu, Yonka1717 napisał:

Babki ćwiczą, bo lubią, robią to dla siebie, swoich facetów, a niektóre po to, żeby podobać się innym i co z tego, mogą robić, co chcą. 

Przez to że ćwiczą mają zawyżone wymagania. 10 lat temu niewiele dziewczyn chodziło na siłownię. Większość koleżanek nie przepadało za zajęciami z wf, a teraz, co jedna preferuje aktywny tryb życia. Moda i chęć pokazania - czyli próżność zawładnęła umysłem większości dziewczyn. 1 z 2 sobie chodzi na siłownię i przyzwyczajona do widoku napakowanych mężczyzn wymaga by jej chłopak też był taki. Ok zdarza się, że kobieta umówi się z chuderlakiem, ale nikt mi nie powie że zwróci na niego uwagę w klubie, pubie, na uczelni, w sklepach itp miejsach. Nie. Przejdzie obojętnie, a za napakowanym przystojniakiem obejrzy się i da sygnał zainteresowania. Kiedy taki facet ją zaczepi to zgodzi się na randkę, a chuderlak zostaje olany i jedynie ma szanse w sytuacjach długo towarzyskich typu zajęcia językowe, gdy pokaże się z fajnej strony i gdy jeszcze ma farta, że w danym czasie nie podrywa dziewczyny jakiś przystojniak. 

Pamiętam jak w szkole średniej, a byłem w klasie o kierunku ścisłym - rozszerzona matma, dziewczyny lgnęły do chłopaków z klas sportowych. Zachowywali się jak idioci, a one i tak na przerwie przychodziły pod klasę tych idiotów by sobie na nich popatrzeć. Niektóre nawet godzinę wcześniej przychodziły do szkoły by móc sobie na spokojnie ich popatrzeć. Gdy kiedyś miałem z jednym zatarg, bo coś mu się we mnie nie spodobało i tak po prostu uderzył mnie z barka, ja go popchnąłem. Wtedy się wkurzył i mnie kopnął, a ja strzeliłem mu z liścia. Koleżanka z klasy widząc, że jej faworyt dostał ode mnie wciry, potem strąciła mi piórnik z ławki. 

Dlatego daję wiarę filmom jak tu:

 

Kiedy wejdziecie na film możecie poczytać komentarze ludzi z całego świata. Dziwnym trafem wielu nieznanych sobie kolesi myśli bardzo podobnie.

Przykładowo: A 4 ft 300 pound woman has more options than a 5'5" handsome guy in shape lol. Something needs to be done.

I ja daję temu wiarę bo kilka dni temu czytałem na forum post kolesia, który miał mniej niż 170 i żalił się że żadna go nie chce. Napiszecie że dziewczyny mają prawo odrzucić bo mają prawo do upodobań. Ok, ale nie mówcie że patrzycie na wygląd mniej od facetów bo to nieprawda. Niskie dziewczyny są lubiane. Wysokie też są. A niscy kolesie są odrzucani. Wniosek kobiety bardziej patrzą na wygląd. Mówi się że niscy faceci są jak otyłe kobiety - przykład dziewczyna 160 i 90kg wagi, sylwetka jabłko i wygląda jak pączek. Nie zgodzę się bo wielka otyłość zniekształca twarz i ciało. Niski wzrost, twarz jest normalna, ciało też, tylko że nieco niższe, to żadna różnica. Odpowiednikiem otyłych kobiet są mężczyźni z nadwagą, a nie niscy, którzy są normalni. Podsumujmy otyłe kobiety mają i tak amantów, mniej niż szczupłe piękności, ale mają, otyli faceci są odrzucani. Niscy kolesie są odrzucani, a niskie laski są ok. Wniosek mężczyzna więcej zaakceptuje niedoskonałości u kobiety niż na odwrót. Kto zatem bardziej patrzy na wygląd? ?

 

 

13 godzin temu, Yonka1717 napisał:

oczywiście, tylko i wyłącznie pakera ze 190 cm wzrostu, no i oczywiście nie idzie, tylko wysiada z wypasionej fury swojego samca.

No i znowu. Większość kolesi którzy w sklepach robią zakupy z dziewczynami są przystojni i wysocy. A przeciętnych najczęściej widuję samych, wniosek jeśli facet przystojny to zazwyczaj ma dziewczynę, a jeśli przeciętny to najczęściej sam, ale pewnie to przypadek i wygląd nie ma nic do tego ? 

 

13 godzin temu, Yonka1717 napisał:

Większość ludzi, par, są zupełnie przeciętni. Mam mnóstwo znajomych, fakt, wszyscy po studiach. Moje koleżanki przeciętnej urody, jedne ładniejsze, inne brzydsze, żadna z nich nie ma męża modela

Ok ale pewnie ci przeciętni są przystojni. Kobiety zaniżają wygląd facetów. Dla nich średni to nieatrakcyjny, przystojny to przeciętny a 8/10 dopiero przystojny.

12 godzin temu, PannaNerwica napisał:

Ten "przypadkowy koleś" to miłość jej życia - jak się w kimś zakochasz, to wygląd staje się sprawą drugorzędną. Poznali się na studiach, spodobała jej się jego osobowość, to jak ją traktuje, jak na nią patrzy, to że gadają tym samym językiem i mogą nawijać godzinami bez znudzenia o tym, co ich wspólnie interesuje i nigdy się sobą nie nudzą.

Ok ale na ulicy by się za ni, nie obejrzała. Na domówce pewnie nie chciałaby z nim rozmawiać gdyby na widoku miała przystojniaków. Koleś miał sprzyjające okoliczności, w innych np w trakcie zakupów, czy na domówce nie miałby szans. I to jest właśnie ta niesprawiedliwość o której piszę, że dziewczyny nie dają szansy przeciętnym i mniej niż przeciętnym kolesiom  zwykłych warunkach. 

Przeciętny koleś widzi przeciętną i myśli: nawet fajna, jest całkiem ładna, nie jest ślicznotką, ale podoba się mi w niej to i to. Przeciętna kobieta widzi przeciętnego i myśli: bardzo przeciętny koleś, nie jest przystojny, nie podoba mi się w nim to i to.

Koleś podchodzi z otwartością chce ją poznać, zobaczyć jaka jest, ale ona nie ma ochoty go poznać i jest z góry nastawiona na nie. 

To jest różnica.

12 godzin temu, PannaNerwica napisał:

ikt na tym świecie nie ma lekko, a poważnych mankamentów nie usuniesz makijażem. 

Ok nie wszystko zatuszuje się makijażem, ale makijaż jednak sporo daje i mnie to boli, że wyglądam jak wyglądam, a jakaś dziewczyna zrobi makijaż i od razu staje się ładniejsza.

Odnośnik do komentarza
Gość Mowijakjest

Kobietom ciężko coś wytłumaczyć, one mają swoją wizję. Przeinaczają fakty na swoją korzyść. Wcześniej chodziło mi o to że dawniej Janusz PRLowski niczego sobą nie reprezentując, będąc wręcz paskudną kreaturą, bez żadnych starań partnerkę znajdywał, a dziś jesteś normalnym, spokojnym gościem i nie ma na to szans. Kobieta woli chyba mieć bata nad sobą, potem masz wątki że bije, zdradza ale kocha i zostanie, a ten spokojny co chce ciepła i miłości dostaje nerwic i kompleksów, bo żadna nigdy do niego nie lgnęła. Najwiecej kobiet w historii mieli znani ludzie słynący z zabaw i rozwiązłości jak George Best czy Dennis Rodman, a wielkie umysły jak Schopenhauer czy Newton. Dlatego na świecie jest mało geniuszy, bo kobiety lgną do debili. Podałem skalę makro, w skali mikro widać to w każdej szkole jak największe prostaki otaczają się pannami, podczas gdy nerdy mają całe życie towarzyskie pod górkę.

Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, Koncart napisał:

Ok ale na ulicy by się za ni, nie obejrzała. Na domówce pewnie nie chciałaby z nim rozmawiać gdyby na widoku miała przystojniaków. Koleś miał sprzyjające okoliczności, w innych np w trakcie zakupów, czy na domówce nie miałby szans. I to jest właśnie ta niesprawiedliwość o której piszę, że dziewczyny nie dają szansy przeciętnym i mniej niż przeciętnym kolesiom  zwykłych warunkach. 

Przeciętny koleś widzi przeciętną i myśli: nawet fajna, jest całkiem ładna, nie jest ślicznotką, ale podoba się mi w niej to i to. Przeciętna kobieta widzi przeciętnego i myśli: bardzo przeciętny koleś, nie jest przystojny, nie podoba mi się w nim to i to.

Koleś podchodzi z otwartością chce ją poznać, zobaczyć jaka jest, ale ona nie ma ochoty go poznać i jest z góry nastawiona na nie. 

To jest różnica.

LOL, Ty serio myślisz, że normalny człowiek - bez znaczenia o płeć - wychodzi na ulicę z myślą "a tera bedzie rwanieeeee"? I rwie tak z buta wszystko co się rusza?

Ja jak się spieszę do roboty, to już mnie kilka razy auto chciało potrącić, a raz autobus. Myślisz, że mam wtedy czas rozglądać się za facetami i jeszcze ich skalować czy są 5/10, czy 8/10? 

Albo taka historia: jak jadę gdzieś zawieźć papiery, jestem w ciul spięta i w myślach jestem już w biurze, liczę minuty czy się nie spóźnię i nie pocałuję klamki od zamkniętego sekretariatu - czy ja mam wtedy być nastawiona na to, że ja będę rwać, albo że zaraz ktoś mnie będzie rwał? DO PODRYWU TRZEBA ODPOWIEDNIEGO OTOCZENIA, TEGO SIĘ NIE ROBI Z BIEGU! Nic dziwnego, że w takich warunkach dostajesz kopa...

"A na zakupach nie miałby szans, a na domówce nie miałby szans" A co by jej miał ten koleś zrobić na zakupach? Jak niby podbić? "Elo lalka, dosięgnę ci serek z górnej półki - masz! A tera daj mi swój numer"? A co do domówki - właśnie tam można zagadać, a nie w klubie - Ty podbijasz w klubie do jakiś pustych dziuń i Cię zlewają. Widziałam wiele przeciętnych par - nie jakieś Adonisy i Afrodyty, które poznały się na domówkach. 

Koleś wcale nie ma bardziej "otwartego" umysłu niż laska - obie strony ostro kombinują. Nie będę się powtarzać, bo już o tym pisałam. 

 

Mój krasz nie ma tej męskiej szczeny... Ten chłopak o którym pisałam, że ma płaski tyłek i jest z moją przyjaciółką też nie ma szczeny. Szczena to może być ewentualnie wabik na seks i pomaga w zawarciu 10cio minutowej znajomości w wyrze, ale nie ma znaczenia jak dziewczyna szuka relacji i jest w typie zakochana ze względu na osobowość. Ja tam np. wogóle nie patrzę na szczenę tylko najpierw obserwuję sobie jak zachowuje się taki chłopak i czy jest życzliwie nastawiony do świata i ludzi. 

Godzinę temu, Koncart napisał:

Ok nie wszystko zatuszuje się makijażem, ale makijaż jednak sporo daje i mnie to boli, że wyglądam jak wyglądam, a jakaś dziewczyna zrobi makijaż i od razu staje się ładniejsza.

Niech Cię nie boli. Co to znaczy "wyglądam jak wyglądam"? Może wyglądasz dobrze tylko masz kompleksy i niską samoocenę. Masz garba? Braki w uzębieniu? Bo wtedy potrzebna by była jakaś interwencja specjalisty.

Tam na tym filmiku w 8:52, chłopak ze zdjęcia przed przeróbką (po lewej) wygląda moim zdaniem bardzo bardzo oki (układ kości szczęki to ma chyba taki jak mój krasz), a jak mu typek robi przeróbkę szczeny (to zdjęcie po prawej) i zaczyna stękać radośnie "loOk haŁ kOnfIdEnT hI iS!" - to chłopak z fajnego gościa zmienia się moim zdaniem w jakiegoś troglodytę 2/10 XD Przed przeróbką wyglądał zdecydowanie lepiej niż tych dwóch chadów obok niego. Może po fotoszopce podoba się autorowi filmiku, albo innym facetom z kompleksem szczeny, ale ja jako kobieta mogę powiedzieć, że mnie już się nie podoba (taka jest moja prywatna opinia).

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, PannaNerwica napisał:

"A na zakupach nie miałby szans, a na domówce nie miałby szans" A co by jej miał ten koleś zrobić na zakupach? Jak niby podbić? "Elo lalka, dosięgnę ci serek z górnej półki - masz! A tera daj mi swój numer"? A co do domówki - właśnie tam można zagadać, a nie w klubie - Ty podbijasz w klubie do jakiś pustych dziuń i Cię zlewają. Widziałam wiele przeciętnych par - nie jakieś Adonisy i Afrodyty, które poznały się na domówkach. 

No właśnie ja chcę poznać w sytuacjach codziennych "urwanych", w stylu randomowa laska + poznanie = serduszko.

Bo nie mam wielu znajomych, nie mam gdzie poznać. W pracy typowo męskie środowisko. Miasto raczej małe więc możliwości wielkich też nie ma, jakiś eventów organizowanych itp.

O szczenie to ja nic nie pisałem i uważam to za średni argument samców, ale do moich słów w ogóle się nie odniosłaś.

Podsumujmy otyłe kobiety mają i tak amantów, mniej niż szczupłe piękności, ale mają, otyli faceci są odrzucani. Niscy kolesie są odrzucani, a niskie laski są ok. Wniosek mężczyzna więcej zaakceptuje niedoskonałości u kobiety niż na odwrót. Kto zatem bardziej patrzy na wygląd? 

trafiłem w sedno co? ?

 

10 minut temu, PannaNerwica napisał:

Ja jak się spieszę do roboty, to już mnie kilka razy auto chciało potrącić, a raz autobus. Myślisz, że mam wtedy czas rozglądać się za facetami i jeszcze ich skalować czy są 5/10, czy 8/10? 

Czytałem materiały pu, w nich autor niejaki Shark wyznał, że kobiety marzą o księciu, że zagada do nich w codziennej sytuacji i będzie to dla nich wielka radość, że książę w końcu się w ich życiu pojawił. Trochę się z nim nie zgodzę bo co do wyglądu kobiety mają zawyżone oczekiwania, ale kiedy są same to chcą kogoś poznać chyba? 

I lidlu albo innym sklepie powinny chcieć pogadać i kogoś poznać? ? Bo ja serio nie mam pomysłu - gdzie ?

 

13 minut temu, PannaNerwica napisał:

Niech Cię nie boli. Co to znaczy "wyglądam jak wyglądam"? Może wyglądasz dobrze tylko masz kompleksy i niską samoocenę. Masz garba? Braki w uzębieniu? Bo wtedy potrzebna by była jakaś interwencja specjalisty.

 

Parafrazując Twoje słowa, to po co się malujesz? Makijaż nie jest Tobie potrzeby, bez niego wyglądasz dobrze tylko masz kompleksy i niską samoocenę. Nie masz ani garba ani braków w uzębieniu więc nie potrzebny Tobie makijaż. ?

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość BógJestZły napisał:

PannaNerwica? Dlaczego zawsze pijecie do bracisamców, jakby to była jedyna grupa zajmująca się tą tematyką.

Jest wykop, świadomośćzwiązków, redpilersi, etc. wszystko ma polskie strony i nisze w internecie.

Znam te miejsca. Generalnie mizogini piszą wszędzie to samo. A pijemy akurat do samców, bo Autor posługuje się cytatami z ich forum. 

Odnośnik do komentarza

Wykop tylko trochę przejrzałem i też pełno mężczyzn, którzy piszą że nie mają szans u dziewczyn bo nie są zbyt przystojni, mają nadwagę, są niscy, chudzi albo łysi. I siłą rzeczy nie chce mi się wierzyć że tylu nieznanych sobie mężczyzn z różnych krajów doświadcza podobnych porażek na podstawie których wyciąga identyczne wnioski co do kobiet. 

Edytowane przez Koncart
Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Koncart napisał:

No właśnie ja chcę poznać w sytuacjach codziennych "urwanych", w stylu randomowa laska + poznanie = serduszko.

 

No to powodzenia XD

4 minuty temu, Koncart napisał:

O szczenie to ja nic nie pisałem i uważam to za średni argument samców, ale do moich słów w ogóle się nie odniosłaś.

Podsumujmy otyłe kobiety mają i tak amantów, mniej niż szczupłe piękności, ale mają, otyli faceci są odrzucani. Niscy kolesie są odrzucani, a niskie laski są ok. Wniosek mężczyzna więcej zaakceptuje niedoskonałości u kobiety niż na odwrót. Kto zatem bardziej patrzy na wygląd? 

trafiłem w sedno co? ?

Gdzie się nie odniosłam? Sadzisz elaboraty, a ja Ci zawsze odpisuję szczegółowo...

Nie, nie trafiłeś. Znam grubasów z chudymi ładnymi laskami i samotne grubaski.

7 minut temu, Koncart napisał:

 

Czytałem materiały pu, w nich autor niejaki Shark wyznał, że kobiety marzą o księciu, że zagada do nich w codziennej sytuacji i będzie to dla nich wielka radość, że książę w końcu się w ich życiu pojawił. Trochę się z nim nie zgodzę bo co do wyglądu kobiety mają zawyżone oczekiwania, ale kiedy są same to chcą kogoś poznać chyba? 

I lidlu albo innym sklepie powinny chcieć pogadać i kogoś poznać? ? Bo ja serio nie mam pomysłu - gdzie ?

Co do tego Sharka i jego teorii - marzenia schizofrenika.

Jak laska idzie kupić podpaski do lydla za rogiem, zostawiła na kwadracie kipiący gar z zupą i chce jej się kupę, to na pewno myśli o tym, że teraz podbije do niej książę i "serduszko" XD 

No widać, że nie masz pomysłu - ja już Ci dużo pomysłów podrzuciłam. 

7 minut temu, Koncart napisał:

Wykop tylko trochę przejrzałem i też pełno mężczyzn, którzy piszą że nie mają szans u dziewczyn bo nie są zbyt przystojni, mają nadwagę, są niscy, chudzi albo łysi. I siłą rzeczy nie chce mi się wierzyć że tylu nieznanych sobie mężczyzn z różnych krajów doświadcza podobnych porażek na podstawie których wyciąga identyczne wnioski co do kobiet. 

Przegrywy są wszędzie. Piszą, że nie mają szans, a pewnie szukali na tinderze, albo wogóle nawet nie rwali bo są tchórze i wolą stękać niż działać. Już o tym pisałam, nie będę się powtarzać. 

Odnośnik do komentarza
18 minut temu, Koncart napisał:

Parafrazując Twoje słowa, to po co się malujesz? Makijaż nie jest Tobie potrzeby, bez niego wyglądasz dobrze tylko masz kompleksy i niską samoocenę. Nie masz ani garba ani braków w uzębieniu więc nie potrzebny Tobie makijaż. ?

A po co codziennie myjesz zęby? Żeby być zadbanym. Nie nakładam tony szpachli. Czasami chodzę bez makijażu.

Dramatyzujesz fest.

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, PannaNerwica napisał:

No widać, że nie masz pomysłu - ja już Ci dużo pomysłów podrzuciłam. 

 

Z tym dużo to nie szalej ? Dosłownie dwa ? kurs językowy oraz forum 

Jakie są szanse? W obu przypadkach niewielkie. Zacznijmy od forów i moich zainteresowań. Te są typową męską domeną i ze świecą szukać dziewczyny, która by udzielała się na forum. Zresztą nawet gdyby kilka dziewczyn było, jakie byloby prawdopodobieństwo że pisałyby z miejscowości tej samej albo w pobliżu 100km? Nie mówiąc o tym, że poznanie zajęłoby wiele czasu. A na pewno byłaby rozchwytywana na fejsie oraz miała możliwość poznania faceta w realu. Więc podsumujmy, szanse że w tej tematyce będzie dziewczyna są bliskie 0, na to że będzie z miejscowości w pobliżu też niewielkie, a jeszcze żeby złapać z nią kontakt i wyrwać mimo silnej konkurencji u niej na fejsie i w realu to jest (1/1000)^3

Szkoła językowa. Sporo dziewczyn, ale i kolesi, którzy od razu wpadną dziewczynom w oko i będą nimi zainteresowane. Pogadasz, pożartujesz, będzie fajnie? No i ok, ale ci przystojniejsi też to zrobią, a w dodatku dziewczyna od razu na starcie będzie nastawiona wobec nich na tak, więc przykro mi ale w sytuacji gdy na widoku ma innych atrakcyjniejszych nie ma się szansy. A jeszcze kiedy kobieta używa portali randkowych i facebooka, gdzie dostaje mnóstwo uwagi to już w ogóle odpada.

Właśnie wydaje mi się że poznając dziewczyny w miejscach publicznych, gdzie nie ma silnej konkurencji jest prościej, w dodatku pokazuje się kosmiczną pewność siebie, że miało się na tyle sił by podejść ? 

Z tymi grubasami to pojechałaś. Są kolesie otyli którzy szukają dziewczyny i żadna ich nie chce, a otyłe laski na portalach randkowych mają spore powodzenie.

Wydaje się mi że Ty próbujesz mi wmówić że problem leży we mnie i w tym że nie mam gdzie poznać kobiety. Z tym drugim to się zgodzę, ale z pierwszym nie, Takie myślenie mam nie dlatego że sobie wmówiłem, tylko dlatego że dziewczyny nie reagowały na mnie pozytywnie. Wprost mi mówiły co niektóre, że : ja lubię wysokich, dobrze zbudowanych brunetów, ty jesteś szczupły i średniego wzrostu, to możesz być kolegą. A niektóre jak koleżanki z klasy otwarcie mówiły, że nie jestem atrakcyjny i żadna nie będzie chciała się ze mną umówić. 

Gdyby dziewczyny patrzyły na inteligencję, poczucie humoru, wygadanie, jak twierdzisz, to bym się nie mógł opędzić, a na pewno nie byłbym tak odrzucany.

Odnośnik do komentarza
15 minut temu, PannaNerwica napisał:

A po co codziennie myjesz zęby? Żeby być zadbanym. Nie nakładam tony szpachli. Czasami chodzę bez makijażu.

 

Mężczyzna nie nakłada tapety aby być zadbanym. Makijaż to oszustwo.

Kiedy facet ma pryszcze to dziewczyna to widzi i go za te pryszcze odrzuci, a sama zatuszuje i ukryje je. 

spacer.png

 

 

spacer.png

 

spacer.png

 

spacer.png

 

Na ostatnim zdjęciu całkiem ładna dziewczyna, ale w makijażu zdecydowanie ładniejsza i to jest to o czym pisałem, ze oszustwo że dziewczyna sobie w nienaturalny sposób poprawia urodę.

Edytowane przez Koncart
Odnośnik do komentarza
22 minuty temu, Yonka1717 napisał:

covid-19 też przez te wredne baby

Nie przesadzajmy niemniej faktem jest, że

 

Dla kobiet działa schemat: jest wygląd - przystojny koleś to chcecie poznać - jak fajny z charakteru to - biere
a jak ktoś jest średni to nie macie ochoty go poznać, gdy okazuje się fajny to i tak postrzegacie go tylko jako kolegę

 

W przypadku mężczyzn kobieta tylko trochę się musi podobać, a kobiety twierdzą że bez pociągi fizycznego nie ma związku. Rozumiem gust, ale ten gust to wysoki, przystojniak. 

Wmawiacie że kluczowy charakter ale bez odpowiedniego wyglądu facet z ciekawym charakterem będzie tylko kolegą

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Koncart napisał:
Z tym dużo to nie szalej ? Dosłownie dwa ? kurs językowy oraz forum 

Hehehehe, Ty to byś chciał żeby wszystko za Ciebie odwalić, a Ty przyjdziesz na gotowe. Nie czytasz co piszę, a więc proszę jest TLDR:

1) kurs językowy/jakikolwiek kurs - kaligrafia? kurs szybkiego czytania? kurs tańca? łoteva, tam zawsze jest dużo bab

2) kluby/bary tematyczne

3) stałe miejsca - biegasz? No to próbuj w tym parku. Chodzisz kilka razy w tygodniu do biblo? No to niech będzie biblo, pisałam że tutaj potrzebna jest CYKLICZNOŚĆ!!!! 

Akurat fora doradzała Ci Yonka, ale moim zdaniem to też dobre miejsce, lepsze niż tramwaj lub Lydl techniką z buta.

Ile Ci jeszcze trzeba tego wypisać i na ile stron? Bo podajemy Ci propozycje, a Ty bez wypróbowania od razu zakładasz czarny scenariusz i tylko stękasz.

Godzinę temu, Koncart napisał:
Właśnie wydaje mi się że poznając dziewczyny w miejscach publicznych, gdzie nie ma silnej konkurencji jest prościej, w dodatku pokazuje się kosmiczną pewność siebie, że miało się na tyle sił by podejść ? 

No to sobie próbuj z tą "kosmiczną pewnością siebie" ? Nie ma tam konkurencji, bo nie ma też szans na podryw. Nawet chady miewają problemy w rwaniu z buta i wolą mieć dogodniejszą przestrzeń, ale jak już rwą z buta to raczej na seks, a nie po to żeby się hajtać XD

Stękasz o te fora, stękasz o szkołę - konkurencja będzie zawsze. Musiałbyś anihilować całą planetę i zostać ostatnim facetem na świecie żeby nie mieć żadnej konkurencji, ale wtedy i tak pozostają jeszcze dziewczyny w typie singielki i lesbijki które dadzą Ci kopa w d*pę.

Godzinę temu, Koncart napisał:
Z tymi grubasami to pojechałaś. Są kolesie otyli którzy szukają dziewczyny i żadna ich nie chce, a otyłe laski na portalach randkowych mają spore powodzenie.

Jak znam takie osoby, to o nich piszę - jeden z tych grubasów to już się nawet rozmnożył. Taka jest prawda. Gruby też ma szansę.

Otyłe laski mają powodzenie na portalach, bo do nich zagadują desperaci, którzy liczą, że taka ich nie kopnie w d*pę/fetyszyści i fidersi.

Godzinę temu, Koncart napisał:
Wydaje się mi że Ty próbujesz mi wmówić że problem leży we mnie i w tym że nie mam gdzie poznać kobiety.

Bo leży - w tym jak postrzegasz świat i kobiety. Dostałeś w d*pę od lasek ze szkoły - okej, chociaż te historie i ich nawarstwienie brzmią mi podejrzanie... 

Ale teraz masz 28 lat i szukasz kobiety w podobnym wieku. TYLKO DZIECI POSTRZEGAJĄ KATEGORIAMI URODY - niedojrzały mózg tak działa u obu płci - na ten temat powstały tony prac naukowych, jak się dojrzeje to postrzeganie się zmienia (u idiotów niestety nie...) i ludzie w wieku 25+ szukają już dojrzałego związku, a u podstaw takiego nie stoi uroda 10/10. Kobiety 25+ szukają stabilizacji i związku. 

Godzinę temu, Koncart napisał:
Gdyby dziewczyny patrzyły na inteligencję, poczucie humoru, wygadanie, jak twierdzisz, to bym się nie mógł opędzić, a na pewno nie byłbym tak odrzucany.

Tia, bo lalka w klubie będzie czekać aż ją oświecisz inteligencją i poczuciem humoru. Aha.

Ona chce iść na zaplecze z najlepszym gościem w tym klubie, a najlepszy gość w tym klubie szuka najlepszej dziuni w tym klubie, żeby ją zabrać na to zaplecze i ten krąg się zamyka. Ludzie tam szukają seksu, a nie księcia/księżniczki z bajki. Dlatego oceniają tam po wyglądzie.

Godzinę temu, Koncart napisał:

Mężczyzna nie nakłada tapety aby być zadbanym. Makijaż to oszustwo.

Pierwszy post ten z memem: ta dziewczyna z dużymi wypryskami ma prawdopodobnie egzemę, to choroba trudna do zaleczenia i powodująca depresję i stany samobójcze... Ale rysy ma ładne - w czym problem? Po samych rysach wszystkie są raczej ładne i to się liczy, bo makijaż im nie przerobi kości twarzy. Żadna z tych lasek nie jest jakąś oszustką - makijaż zniwelował niedociągnięcia w ich urodzie ale nie zastąpił im samej urody. 

Co do drugiego posta ze zdjęciami: Te dziewczyny ze zdjęć zostały umalowane przez profesjonalistę, przeciętna laska nie ma aż takich umiejętności/potrzebuje kilku godzin na taki makijaż. Numery 1,2,4,5 wyglądają oki nawet bez makijażu. "Trójka" jest słabsza ale to może też być kwestia ujęcia. "Czwórka" i "Piątka" są bardzo ładne bez makijażu. One wszystkie mają makijaż wieczorowy/są wymalowane jak na ślub lub sylwestra. Na co dzień dziewczyny się tak nie malują. Pisałam już o tym i pisałam dlaczego. Yonka też to Ci napisała, więc to nie jest tylko mój wymysł.

Ehhh, niestety znowu stękasz. Z obserwacji widzę, że panowie wolą jak się kobiety malują - patrzą wtedy takim zaczepnym okiem jak dziewczyna poprawia szminkę, ale teraz widzę, że to chyba są pewni siebie faceci, bo im nie przeszkadza, że dziewczyna ma makijaż i nie stękają. 

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły
1 godzinę temu, Yonka1717 napisał:

????????????????????????????

??????

covid-19 też przez te wredne baby

Bo tak jest, on ma rację i nie ma co kpić. Większość ludzkości jest tak prymitywna, że ten świat dąży do zagłady, bo kobiety w ogóle nie dokonują selekcji w kwestii inteligencji i chętnie rozmnażają się z prymitywni i do tego z okropnym, agresywnym, hałaśliwym charakterem. 

To jest taka scheda po paleolicie. Kobieta odruchowo czuje pogardę wobec mężczyzn z analitycznym umysłem, wyobraźnią, czy umiejętnością dedukcji, wyciągania wniosków, bo on nie ma siedzieć i snuć jakichś genialnych filozofii, tylko dać w ryj, ubić mamuta, ryzykować bez zastanowienia i być mięsem armatnim w razie czego, żeby ją chronić, ma być też łatwy do urobienia, prymitywny, bo manipulacja to kobieca broń. 

Często jest nawet tak, że jak facet jest atrakcyjny fizycznie, ale jest też cholernie inteligentny, dobrze rozpracowuje gierki i najpierw myśli potem działa to kobieta odruchowo się boi i odchodzi od niego. 

Ona potrzebuje prostego misia, który w łóżku pierdyknie, myśli fiootem, więc ciągle chce się roochać, jest trochę cwany, ale bardzo pewny siebie, więc przekręt na kasę zrobi, młotkiem walnie. 

Fakty są nieubłagane. Neewton zmarł jako prawiczek, Schopenhauer wymieniony przez kolegę to nie wiem. Gjorgij Peerelman jest prawikiem, a ja jest już stary. 

Inteligencja nie pociąga kobiet, tylko odstrasza. Pociąga je prymitywizm, ekstrawersja, agresja wobec oponentów i natura konfliktowa, która nie ucieka od konfrontacji, dominujący charakter, który budzi uległość i respekt u innych i proste schematy myślowe u faceta. 

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...