Skocz do zawartości
Forum

Czy mogę zostać zwolniona z pracy w takiej sytuacji?


Gość monika40

Rekomendowane odpowiedzi

Gość monika40

Miałam jak dotąd fajną prace jako pomoc nauczyciela w przedszkolu. dziś dowiedziałam się, że moja grupa będzie przyłączona do innej grupy, bo jest zbyt mało dzieci i że nie będę potrzebna, przedszkole chce mnie zwolnić. Czy moge ot tak zostać zwolniona tylko dlatego, że likwidują jedną z grup?

Odnośnik do komentarza

Też uważam że mogą. To pracodawca decyduje czy ktoś pracuje czy nie. Nawet zawarta umowa może być w każdej chwili wypowiedziana . Wyjątek stanowi pracownik w tzw okresie chronionym, kobieta w ciąży. 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Monika, mogą bo obecnie niestety dużo ludzi traci stanowiska pracy ze względu na cięcia w firmach. Zależy jeszcze na jaką umowę byłaś zatrudniona. Też mi przyszło do głowy że jeżeli pracowałaś w jakimś przedszkolu t.zw. sieciówce czyli Montessori czy Tygrysek i t.p.to mogłabyś porozmawiac z pracodawcą o tym czy w innych ich placówkach nie potrzebują pomocy i tym samym byś została przeniesiona, a nie zwolniona. Oczywiście jeżeli to jest tego rodzaju przedszkole i czy by się zgodzili. Pzdr.

Odnośnik do komentarza

Monika idź do radcy prawnego i dowiedz się, jakie masz prawa.

1 godzinę temu, Gość ka-wa napisał:

Raczej odprawa nie będzie Ci się należała, bo pracodawca zatrudnia pewnie mniej niż 20 osób. 

Nie znam tego przepisu, ale jeżeli to państwowe przedszkole, to może być w nim zatrudnionych przynajmniej te 20 osób. Prawdopodobnie Twoje zwolnienie związane jest z aktualną sytuacją (pandemia), bo w końcu miejsc w przedszkolach raczej brakuje. Aktualnie dzieci nie chodzą do przedszkola, lub są to wyjątki. Jednak, miejmy nadzieję, że jest to sytuacja przejściowa.  Dowiedz się, czy w tych szczególnych warunkach można Cię zwolnić.

Dyrektorka z pewnością robiła plan zatrudnienia na nowy rok przedszkolny, ale przecież musiała uwzględnić normalny nabór w normalnych warunkach, więc skoro do tej pory Twoje stanowisko było potrzebne, to dlaczego miałoby być zredukowane?

Idź, najpierw spokojnie z nią porozmawiaj, a potem pójdź do radcy prawnego. Przy wydziale oświaty powinien taki być, lub jeśli należysz do związków zawodowych, to tam będziesz miała poradę za darmo. 

Edytowane przez Yonka1717
Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość monika40 napisał:

Ale to państwowe przedszkole, nie prywatne, miałam umowę o pracę, więc chyba nie powinni mnie ot tak zwolnić tylko dlatego, że nie potrzebują dodatkowej pani do pomocy przy dzieciach?

To nie ma znaczenia czy przedszkole prywatne czy państwowe, w obecnych czasach prawo jest jedno. Rodzaj umowy też nie ma znaczenia. 

W Twoim odbiorze, nie mają prawa Cię zwolnić, ale tak nie jest, jeśli faktycznie na stałe jest likwidowane stanowisko pracy, a nie na niby. 

Może jakieś pieniądze bedą Ci się należały w związku koronawirusem, bo tym samym jest teraz mniej dzieci, ale tak na logikę tę dzieci wrócą wcześniej czy później. A może tak jest, że mają okazję Cię zwolnić pod tym pretekstem? Dowiedz się dokładnie, jak sprawy się mają, jak radzi Yonka, od prawnika. 

Choć z drugiej strony pchać się na tam gdzie nas nie chcą, nie ma za bardzo sensu. Dyrektorka ma prawo w sumie zlikwidować stanowisko, choć argument, że w tym czasie pandemii jest mniej dzieci, nie jest wiarygodną przyczyną. 

 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość ka-wa napisał:

 

Może jakieś pieniądze bedą Ci się należały w związku koronawirusem, bo tym samym jest teraz mniej dzieci, ale tak na logikę tę dzieci wrócą wcześniej czy później. 

To wcale nie jest tak. Mam znajome w przedszkolu jako pracownicy i wypowiem się co do sytuacji. Przez koronawirusa miały obcięte pensje. A był moment że nawet znaczną połowę. Oczywiście było mało dzieci ale jakieś były. W ogóle ta sytuacja zagroziła przedszkolom. Ciężko się utrzymać. Bo dzieci brak to i brak pracy. U nich był np totalny zastój. A dyrektorka prosiła rodziców o wpłaty byleby utrzymali się. W żadna rekompensatę bym nie wierzyła. Dzieci będą jak sytuacja się ogarnie. Myślę że po prostu redukcja stanowiska. Trzeba odejść. Najchętniej zwalnia się pomoce. W ogóle duża rotacja jest ma tym stanowisku. Bo nauczycieli tak nie zmieniają.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
8 minut temu, Gość monika40 napisał:

Pracowałam tam pół roku, przyszłam w zastępstwie koleżanki, która nie wróciła i zatrudniono mnie na stałe wtedy. Ponoć nie przydam się im już do niczego, bo inne grupy mają komplet pomocy

Monika musisz przyjąć decyzję i odejść. Więc masz jakiś okres wypowiedzenia skoro pracowałaś pół roku. 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, laurette napisał:

W żadna rekompensatę bym nie wierzyła.

Akurat rekompensaty są przyznane z urzędu i nikt jej łaski nie robi, ale też trzeba się dowiedzieć, gdzie o taką rekompensatę wystąpić. Moja studiująca córka miesiąc przed ogłoszeniem pandemii zatrudniła się na umowę zlecenie w kwiaciarni, i to tylko na weekendy, bo studiuje dziennie. Właściwie, to była dopiero na stażu, zdążyła pójść do tej pracy  kilka razy, gdy pozamykano galerie. Oczywiście w tym czasie nic nie zarabiała. Teraz, po powrocie, jej pracodawczyni dała jej wniosek do wypełnienia, bo okazuje się, że należy jej się rekompensata. 

Odnośnik do komentarza

Ale ta likwidacja stanowiska jest niezależna od pandemii i faktycznie jeśli to jest przedszkole państwowe, jeśli będzie należała się odprawa, to ją dostaniesz bez proszenia. 

Budżetówka rządzi się innymi prawami, tu pracodawcą nie jest Twoja szefowa, tylko urząd Miasta, oni rządzą i dzielą, mają pod sobą wszystkie przedszkola w mieście, więc może pofatyguj się i popytaj czy nie zwolni się stanowisko w innym przedszkolu, bo zawsze ktoś odchodzi na macierzyński czy z innej przyczyny. Nie pal za sobą mostów. 

To, że byłaś na zastępstwo, a miałaś umowę o pracy wynika z nowych przepisów, innej po prostu nie mogłaś mieć, więc umowa nie ma tu nic do rzeczy. 

10 godzin temu, laurette napisał:

wcale nie jest tak. Mam znajome w przedszkolu jako pracownicy i wypowiem się co do sytuacji. Przez koronawirusa miały obcięte pensje. A był moment że nawet znaczną połowę. Oczywiście było mało dzieci ale jakieś były.

 

10 godzin temu, laurette napisał:

A dyrektorka prosiła rodziców o wpłaty byleby utrzymali się. 

Pewnie to dotyczy prywatnego przedszkola. 

Takie przedszkola też powinny dostać jakieś rekompensaty. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 1.06.2020 o 12:54, Gość BógJestZły napisał:

Mogą, ale jak likwidują stanowisko to muszą ci zapłacić odprawę w wysokości 3 miesięcznego wynagrodzenia. Inaczej mają przerąbane. 

Nie jestem przekonana. Podaj podstawę prawną. Często likwiduje się stanowisko. Likwidacja zakładu pracy to owszem, wypłaca się, ale nie przy likwidacji stanowiska.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...