Skocz do zawartości
Forum

Pociągają mnie kobiety dominujące


Gość Hochentot

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Hochentot

Nie chodzi broń boże o BDSM. Tyle mówi się o równouprawnieniu, a jednak nasze społeczeństwo wydaje mi się być mocno konserwatywne. Kiedyś narzucałem sobie konserwatyzm, tj. poszukiwanie delikatnej, subtelnej kobietki. Jednak marzę i fantazjuje o dominującej, takiej, która sama inicjuje zbliżenia, podejmuje kluczowe decyzje w związku, ale też wspiera w trudnych sytuacjach i okazuje wyrozumiałość. Narzekam na patriarchalny model społeczeństwa, chociaż nie lubię feministek, gdyż uważam, że dla nich kobieta zawsze jest ofiarą, a mężczyzna sprawcą. Pytanie, jakie są szanse na zbudowanie związku w takiej sytuacji. 

Odnośnik do komentarza
Gość Loraine
59 minut temu, Gość Hochentot napisał:

Tyle mówi się o równouprawnieniu, a jednak nasze społeczeństwo wydaje mi się być mocno konserwatywne.

Uważam że dla wielu ludzi konserwatyzm jest przykrywką. Mówic można różne rzeczy, i robić co innego.

59 minut temu, Gość Hochentot napisał:

Kiedyś narzucałem sobie konserwatyzm, tj. poszukiwanie delikatnej, subtelnej kobietki. Jednak marzę i fantazjuje o dominującej, takiej, która sama inicjuje zbliżenia, podejmuje kluczowe decyzje w związku, ale też wspiera w trudnych sytuacjach i okazuje wyrozumiałość.

Narzucanie sobie czegoś na siłę bo inni tak uważają to życie nie według siebie a według innych. Jeżeli pocągają cię kobiety dominujące to chyba nie ma sensu szukać przeciwieństwa bo inni konserwatyści tak uważają. Żyj jak chcesz i z taką kobieta jak się tobie podoba, z która tobie będzie dobrze. Wsparcie i wyrozumiałość idzie w dwie strony. Także to dotyczy twojego zachowania wobec kobiety w związku.

59 minut temu, Gość Hochentot napisał:

Narzekam na patriarchalny model społeczeństwa, chociaż nie lubię feministek

Nie ma sensu przechodzić ze skrajności w skrajność. Wypośrodkuj. Poza tym feministka nie musi być babochłopem z przetłuszczonymi włosami stojącą i maltretującą mężczyzn jak psychopatka, czy matrona która stoi z pejczem nad facetem  ?Femina oznacza kobietę. A kobiety są różne. Pzdr.
 

Odnośnik do komentarza
Gość Loraine
42 minuty temu, Gość prawictwo napisał:

feministka to kobieta feministyczna, czyli jakby nie człowiek.

Niestety polaryzacja przepływy wszelkich dóbr jest zwrócona od mężczyzn na kobiety, w drugą strone to nie działa

Feministka czyli jakby nie -człowiek ?  Wszelkie dobra czerpią tylko kobiety. Poezja szowinisty ?

Odnośnik do komentarza
Gość Loraine
8 minut temu, Gość balotelli napisał:

Feministki to feministki, a kobiety zwykle nie są feministkami. To tylko odłam skrajnej lewicy i neomarksizmu. Chociaż są też kobiety które feministkami nie są ale tak o sobie mówią ?

Czyli jeżeli kobiety mają konkretne poglądy które nie podobają się facetom, które powodują że stają się niezalezne od mężczyzn to są feministki - nie kobiety. Natomiast jeżeli meżczyźni są szowinistami to im wolno bo ich poglądy są zawsze na wierzchu i nie ma w tym nic złego że traktują kobiety rzeczowo, poniżając je.  Fakt, są kobiety które o sobie mówią że są feministkami nie mając nic wspólnego z poglądami feministycznymi.

Odnośnik do komentarza
Gość Loraine
25 minut temu, Gość balotelli napisał:

Nie. Znów próbujesz odpowiadać na coś czego nie napisałem.

Tak odebrałam to co napisałeś.

25 minut temu, Gość balotelli napisał:

Ja uważam, że związki są na 2-5 lat i uważam się za poligamistę.

Masz problemy z byciem w stałym związku dłużej jak 2-5 lat? To ma zwiazek z tym że pracowałeś nad swoją samooceną? Czy uważasz że to normalne bo natura ludzka nie jest stworzona do związków stałych?

28 minut temu, Gość balotelli napisał:

Feminizm to obecnie odłam neomarksizmu. Dawniej miał uzasadnienie bo kobiety były dyskryminowane.

Ja uważam że kobiety nadal są dyskryminowane i musza na każdym kroku udowadniać to że są dobre, zasługują na uwagę, lepsze traktowanie. Kiedyś wolność kobiet wywalczyły Sufrażystki.

30 minut temu, Gość balotelli napisał:

Dzisiejsze feministki są hipokrytkami bo z jednej strony opowiadają się za lewą stroną i tzw równością, a z drugiej strony opowiadają się za podziałem na podstawie płci i są opozycją dla patriarchalnych mężczyzn, którzy też stanowią jakiś margines społeczeństwa.

To oczywiste że faminizm jest opozycją do Patriarchatu który moim zdaniem nie jest marginesem, tym bardziej że nadal przez poglądy patriarchalne kobiety są marginalizowane, chociażby proszę zwróć uwagę na to jak wielkie odziaływanie na całym świecie ma kościół czy inne instytucje wiary i tam jest ten patriarchat widoczny gołym okiem. A jak wiadomo religie i instytucje religijne są "prezentowane" w największej mierze przez mężczyzn.

34 minuty temu, Gość balotelli napisał:

Poza tym z winy ruchów feministycznych wiele kobiet niefeministek powtarza niektóre argumenty lewaków. Na przykład zwolennikom całkowitej delegalizacji aborcji nie podają praktycznych argumentów, tylko powtarzają slogan, że to ich ciało, więc ich decyzja.

Jeżeli ktoś bezrozumnie powtarza slogany to jest bez znaczenia czy to ten slogan czy inny ponieważ jest dla danej osoby niezrozumiały i jest pustym słowem.

38 minut temu, Gość balotelli napisał:

Jedyne argumenty to cierpienie dzieci, które mają urodzić się chore i bez szans na godne życie oraz w przypadku poczęcia z gwałtu trauma kobiety, chociaż to już nie jest takie proste i nawet nie wiem co o tym sądzę. Aborcja jest zabiciem człowieka. Ciężko dyskutować o tym kiedy to zbrodnia, a kiedy konieczność. Myślę, że nie da się wymyślić ogólnej reguły, bo każdy przypadek jest inny.

Dla dziewczynek czy dorosłych kobiet zgwałconych przez nie jednego, a wielu facetów to raczej jest dość prosta i jasna sprawa. Na pewno są kobiety które mimo wszystko decydują się urodzić. Ja sobie tego nie wyobrażam. Natomiast czy uważasz ze swojej strony że kobieta ma prawo do aborcji chociażby z tego względu że powinna mieć prawo o decydowaniu o swoim ciele i tym czy chce dziecko z wadami czy nie?

43 minuty temu, Gość balotelli napisał:

Feministki nie są kobietami bo nienawidzą mężczyzn, są agresywne i wyglądają jakby chciały być mężczyznami albo przynajmniej zachowują się podobnie. Feministka czuje się obrażana kiedy facet ją podrywa. Nie jest za równością tylko za rządami kobiet.

A co jest według ciebie złego za tym aby kobiety też rządziły. To nie muszą być feministki. Uważam że każda kobieta ma prawo głosu. Ja uważam że takie zachowania nie dotyczą tylko feministek ale kobiet które w zyciu wiele rzeszły, mają niskie poczucie wartości lub były skrzywdzone przez mężczyzn. W ten sposób mogą się bronić. Np W USA nie ma ustawy która by chroniła kobiety.

48 minut temu, Gość balotelli napisał:

Jej motyw przewodni to udowadnianie mężczyznom, że jest samowystarczalna i ich nie potrzebuje. Jest za parytetami w pracy czyli segregacją na tle płciowym. Uważa mężczyzn za prymitywne zwierzęta, które chcą tylko podporządkować sobie kobiety i zawsze ma ochotę na seks, co świadczy o tym, że nie ma uczuć wyższych.

Bo niestety w naszym pięknym świecie tak jest że mężczyźni nadal chcą aby kobiety były tylko ładnym tłem, podporządkowanym mężczyznom, ale nigdy lepsze, dlatego np. wdopiero od niedawno można zauwazyć w m.in. polityce kobiety, ale nigdy na żadnym wysokim stołku, zawsze na te najwyższe są mianowani mężczyźni. Mężczyźni (nie wszyscy) również uważają że kobieta jest dobra tylko na chwilę, lub kilka kobiet, na seks bo mężczyna uważa że w życiu jest najlepiej samemu, bez nadbagażu i użeraniem się. Też jest podobne spojrzenie na to że związek jest przereklamowany, rodzina, dziecko. Fakt meżczyzna nie zawsze ma ochotę na seks, ale kobieta ma mieć zawsze kiedy meżczyźnie się chce :)
 

57 minut temu, Gość balotelli napisał:

Inny mężczyzna może mieć psychikę uważaną za bardziej kobiecą i też jest facetem.

Fizycznie tak, ale gdy jest mowa o zmianie płci nadal bardzo dużo ludzi uważa że nawet jeśli od dziecka do dorosłości np. mężczyzna nie czuje się mężczyzna psychicznie to nie powinien zminiać płci fizycznie przez operację. A ty jak uważasz?

Godzinę temu, Gość balotelli napisał:

Nikt nie odpowiada za to kim jest więc nie powinno się nikogo dyskryminować

Zgadzam się.

Godzinę temu, Gość balotelli napisał:

A Ty uważasz się za feministkę?

popieram ruch sufrażystek
Pzdr.?


 


 

Odnośnik do komentarza

Marzy Ci się partnerka o temperamencie cholerycznym, urodzony lider. Zainteresuj się temperamentami, zrób sobie interaktywny test temperamentu, a dowiesz się kim jesteś, poczytaj o temperamencie cholerycznym- takiej kobiety poszukujesz. Rzecz w tym, że żony czy męża nie kupisz w markecie. Ważne, żeby być dopasowanym temperamentami. Choleryczka nie wytrzyma z flegmatykiem, to by ją zabiło. Prędzej z melancholikiem. Z sangwinikiem też by jej było ciężko. Pierwszy nieudolna fajtłapa, ostatni typ to męczący, rozkojarzony gaduła. 

PSALM 91

Odnośnik do komentarza
Gość Loraine
4 godziny temu, Złotarączka napisał:

Marzy Ci się partnerka o temperamencie cholerycznym, urodzony lider. Zainteresuj się temperamentami, zrób sobie interaktywny test temperamentu, a dowiesz się kim jesteś, poczytaj o temperamencie cholerycznym- takiej kobiety poszukujesz. Rzecz w tym, że żony czy męża nie kupisz w markecie. Ważne, żeby być dopasowanym temperamentami. Choleryczka nie wytrzyma z flegmatykiem, to by ją zabiło. Prędzej z melancholikiem. Z sangwinikiem też by jej było ciężko. Pierwszy nieudolna fajtłapa, ostatni typ to męczący, rozkojarzony gaduła. 

Masz rację, podobno wiekszość par którym się układa ze sobą mimo tego że są swoim przeciwieństwem są np. choleryk + introwertyk) są to pary  częstsze niż introwertyk + introwertyk i choleryk + choleryk.Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Gość Hochentot

Siedziałem w temperamentach. Ta teoria jest mocno przestarzała, a cholerykami określa się nie raz osoby zaburzone, którym się wydaje, że cały świat się myli, a tylko one mają zawsze rację. Mi się marzy kobieta, która sama będzie inicjowała zbliżenia, nawet trochę agresywnie, ale zarazem będzie ciepłą i dobrą partnerką. 

Odnośnik do komentarza
Gość Loraine
1 godzinę temu, Gość Hochentot napisał:

Siedziałem w temperamentach. Ta teoria jest mocno przestarzała, a cholerykami określa się nie raz osoby zaburzone, którym się wydaje, że cały świat się myli, a tylko one mają zawsze rację. Mi się marzy kobieta, która sama będzie inicjowała zbliżenia, nawet trochę agresywnie, ale zarazem będzie ciepłą i dobrą partnerką. 

Raczej chodzi o typy osobowości np. choleryk, introwertyk, sangwinik i melancholik. Ale faktem jest zę osoby o cechach tych osobowości jak choleryk i introwertyk są czestszymi parami (częściej się dobierają w ten sposób ponieważ jest to kwestia uzupełniania sie wzajemnie ale też aby się wiecznie nie kłócić to w każdym związku trzeba pracować nad sobą. Nie chodzi o to abyś znalazł jakąś partnerkę psychopatkę ;) Także poszukaj kobiety otwartej i dominującej. Wtedy uważam że w seksie się dogadacie. To jest jeszcze kwestia czy umiesz jakoś rozmawiać i poznawać kobiety bo marzeniami nic nie zdziałasz :) Pzdr.

Odnośnik do komentarza

Teoria temperamentów jest stara jak świat, lecz wciąż aktualna, czy to się komuś podoba, czy nie. Masz kłopot tego rodzaju, że silna kobieta nie szuka dzidzi którą będzie się opiekować. Jeśli chcesz z taką być, musisz mieć jej coś do zaoferowania i nie chodzi tu o milion na koncie, a raczej o przymioty własne, które sprawią, że będziecie pasować do siebie jak Mr and Mrs Smith. 

Choleryk, introwertyk... - to są różne typologie. 

Śmieszy mnie takie założenie, które niektórzy sobie klecą w głowie, jak to, żeby pani 

"inicjowała zbliżenia, nawet trochę agresywnie, ale zarazem będzie ciepłą i dobrą partnerką" . Podobnie myślą sobie dziewczynki "żeby pan był rozrywkowy, lubił się bawić, brylować w towarzystwie, ale żeby był wierny i siedział w domu". Hehehe ?

PSALM 91

Odnośnik do komentarza
Gość prawictwo
W dniu 27.05.2020 o 18:15, Gość Loraine napisał:

Ja uważam że kobiety nadal są dyskryminowane i musza na każdym kroku udowadniać to że są dobre, zasługują na uwagę, lepsze traktowanie. Kiedyś wolność kobiet wywalczyły Sufrażystki.

tak, prostytutki(nieważne czy jawne czy ukryte) mają okropnie, są wykorzystywane za marne grosze.

Odnośnik do komentarza
Gość Loraine
2 godziny temu, Gość prawictwo napisał:

tak, prostytutki(nieważne czy jawne czy ukryte) mają okropnie, są wykorzystywane za marne grosze.

Znajdź sobie jak najszybciej kobietę, bo ci ciśnienie i złośliwość siada na mózg.

Odnośnik do komentarza
Gość prawictwo
20 minut temu, Gość Loraine napisał:

Znajdź sobie jak najszybciej kobietę, bo ci ciśnienie i złośliwość siada na mózg.

a co mam być niezłośliwy, jak mężczyzna ma wszedzie gorzej w życiu od kobiety

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...