Uzależnienie od marihuany

[Gość StoedA]

Cześć. Mam 25lat. Od jakichś 7 lat jestem uzależniona od marihuany... Wcześniej jednak była to dla mnie zabawa i nie widziałam w tym najmniejszego problemu. Dzisiaj mam inne zdanie. Marihuana nie daje mi spokojnie żyć. Kiedy kończy mi się palenie jestem niespokojna, potrafię wydać ostatnie pieniadze żeby zapalić.... Często mam przez to huśtawki nastrojów i wybuchy agresji.... Czy jest tu osoba która również ma słabość do marihuany? Chciałabym porozmawiać... 

[Javiolla]

Przykro mi, że dopiero teraz zrozumiałaś. Szkoda, że nie można na forum przyklejać wątków, bo chętnie bym go umieściła na górze, oznaczyła jako ważny. Wiem, że nie prosiłaś o radę i z góry przepraszam, że się z nią trochę narzucam.... ale samo mi się ciśnie na klawiaturę. Zapisz się do Monaru lub na odwyk, póki nie zaczniesz sięgać po coś mocniejszego, póki się całkowicie nie stoczysz...

Tyle tu było mądrali, którzy zaklinali się, że marycha nie uzależnia, że problemy jakie mają nie wynikają z palenia marychy....a tu proszę.

[głowonóg]

Hejka. Jeśli chodzi o takiego typu uzależnienie to bardzo ważne jest to, że zdałaś sobie sprawę z tego że masz z tym problem. Kolejnym etapem wychodzenia z nałogu jest zapisanie się na odwyk. Z tego co się orientuję to w ośrodku  Detoks Fenix można odbyć detoks organizmu co w takim przypadku ma bardzo duże znaczenie. Sądzę,że jak się tam zgłosisz to otrzymasz całkowitą pomoc i to pod każdym względem