Seks a ciąża

[Gość a...8]

Witam. Od 3 lat staramy się z mężem o dziecko. Ponad rok temu udało się ale poronilam w 5 tygodniu. Ja mam zespół policystycznych jajników co skutkuje brakiem owulacji i od czasu poronienia mam ciągle podwyższone LH i pozytywne testy wychodzą cały miesiąc co uniemożliwia wychwycenie owulacji. Przed zajściem w ciążę testy wychodziły dobrze. Ciągle robię jakieś badania, cytologię, czekam na szpital teraz itd... Nie mam stanu zapalnego, grzybicy i nic z tych rzeczy. No i kolejny problem. Mąż robił badanie nasienia. Ma go bardzo dużo lecz nie zbyt ruchome plemniki ale lekarz powiedział, że nie jest źle. Od około 2.5 roku (teraz ciągle) po stosunku mąż żali się na ból prącia, czasem pęka mu skóra na żołędzi, napletek czasem jest jakby za ciasny, skóra zaczerwieniona, czasem lekko spochnie.Po około 3-5 dni to znika. Ogólnie żali się na sucha skórę na całym ciele. Ma wrażenie jak by było jej za mało. On wstydzi się iść do lekarza, a ja nie wiem co robić. Lekarz mówi żeby używać lubrykantu ale to nic nie daje. Czasem jest ok, a czasem boli go przez parę dni. W moim "stanie" stosunek jest wskazany co 2-3 dni i może w końcu coś załapie, ale w tej sytuacji nie ma szans. Mamy już trochę po trzydziestce i ja już nie mam siły na to wszystko :( czy są jakieś witaminy, które poprawiają kondycję skóry? Tak wiem, że lekarz to podstawa ale ja go siła nie zaciągnę...