Skocz do zawartości
Forum

Dalej nie mogę się pogodzić z upokorzeniem...


Gość emilka_xoxo

Rekomendowane odpowiedzi

Gość emilka_xoxo

Chodzi o mojego przyjaciela, a raczej byłego przyjaciela ?
Przez bardzo długi czas łączyła nas strasznie bliska relacja i ogromna więź, wszystko sobie mówiliśmy, byliśmy dla siebie zawsze i nie widzieliśmy poza sobą świata. Spotykaliśmy się prawie codziennie, chodziliśmy razem wszędzie - do kina, galerii itd. , przytulaliśmy się itp. Czasem kontakt nam się urywał przez głupoty ale potem zawsze go odbudowywaliśmy, zawsze. Aż pewnego razu on przestał się do mnie odzywać więc ja też się nie odzywałam, dopiero po długich miesiącach się do niego odezwałam. Kazał mi spier... Bardzo mnie to zabolało, zapytałam się "Czemu?", ale kiedy to odczytał natychmiast mnie zablokował. Już nie chodzi o to że nie chce mieć ze mną kontaktu, ale poczułam się wtedy tak mega upokorzona, jak śmieć po prostu... A zawsze się o niego martwiłam, troszczyłam itp. a mimo to przestał się do mnie odzywać i nawet jak się do niego odezwałam po tak długim czasie bo chciałam wiedzieć co tam po prostu u niego to kazał mi spier... Sama go zablokowałam na wszystkich social mediów, ale nie chcę żeby on sobie myślał jak to mi niby nie jest źle bez niego ? Nie wiem co on sobie myśli, ale dalej mnie to prześladuje... Czasem za nim tęsknie, ale z drugiej strony czuję też do niego nienawiść za to jak mnie potraktował. On ma teraz innych znajomych, ja zresztą tak samo, każdy z nas ma swoje życie, ale dalej mnie prześladuje to jak mnie potraktował... Najgorsze jest to że obydwoje mieszkamy w tym samym mieście i boję się, że gdzieś na niego wpadnę... Jest to duże miasto (Kraków) ale i tak boję się, że gdzieś na niego wpadnę... Na szczęście chodzimy do innych liceów bo gdybym chodziła z nim do tej samej szkoły to nie wiem co bym zrobiła... Boję się, że on wygaduje teraz różne głupstwa na mój temat i się ze mnie śmieje, ja sama nie wiem co ja mu takiego zrobiłam ? Za wszystko co dla niego robiłam potraktował mnie tak że mam teraz uraz do ludzi i z mało kim potrafię nawiązać taką naprawdę mega głęboką relację ? Ostatnio szłam z przyjaciółką przez rynek i widziałam jego kolegów, miałam wrażenie że się dziwnie na mnie patrzeli albo to już jakieś moje urojenia, nie wiem. Sama nie wiem no, dalej nie mogę się pogodzić z tym jak mnie potraktował pomimo że mam teraz masę innych osób przy sobie. Jak przestać się tak bardzo tym przejmować? ?

Odnośnik do komentarza
44 minuty temu, Gość emilka_xoxo napisał:

Przez bardzo długi czas łączyła nas strasznie bliska relacja i ogromna więź, wszystko sobie mówiliśmy, byliśmy dla siebie zawsze i nie widzieliśmy poza sobą świata.

To jest niebezpieczne.

44 minuty temu, Gość emilka_xoxo napisał:

Aż pewnego razu on przestał się do mnie odzywać więc ja też się nie odzywałam, dopiero po długich miesiącach się do niego odezwałam.

Tego nie rozumiem... skoro taka wielka przyjaźń, że świata poza sobą nie widzieliście i przestaliście się odzywać? Nie tęskniłaś za nim, nie zapytałaś co się dzieje, nie martwiłaś się o niego? Tak po prostu zrobiłaś to co on bezmyślnie?

44 minuty temu, Gość emilka_xoxo napisał:

 z drugiej strony czuję też do niego nienawiść za to jak mnie potraktował.

Hmmm nienawiść tylko za słowo "spier***? To szybko Ci idzie nienawiść do człowieka.

44 minuty temu, Gość emilka_xoxo napisał:

Boję się, że on wygaduje teraz różne głupstwa na mój temat i się ze mnie śmieje, ja sama nie wiem co ja mu takiego zrobiłam

Zachowania jak u dzieci w piaskownicy. Taka wielka przyjaźń, a teraz się okazuje, że to zabawa a nie przyjaźń. Przyjaciele sobie wszystko wyjaśniają, dzwonią, piszą, spotykają i szczerze rozmawiają. Ty tez go poblokowałaś a nawet nie próbowałaś się zapytać o co chodzi.

Moim zdaniem coś ukrywasz, nie mówisz całej prawdy. Bo dlaczego miałabyś się aż tak bać spotkania z nim i tak sie lękać tego co myśli i mówi na Twój temat? W tej chwili nie masz podstaw.

44 minuty temu, Gość emilka_xoxo napisał:

Jak przestać się tak bardzo tym przejmować? ?

Zacząć żyć własnym życiem. Gdy się przestał odzywać i Ty tez, to żyłaś normalnie -tak? Dlaczego teraz nagle żyjesz tak jakby Tobie zrobił jakąś gigantyczna krzywdę? Moim zdaniem sama się nakręcasz.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Nie wchodzi się z chłopakiem w takie przyjaźnie, zachowywaliście się jak para. 

Być może ktoś coś złego powiedział na Twój temat, on uwierzył i bez wyjaśnienia zerwał kontakt, w każdym razie jakaś przyczyna musiała być. 

Odnośnik do komentarza

Ja trochę z innej beczki:

7 godzin temu, Gość emilka_xoxo napisał:

poczułam się wtedy tak mega upokorzona, jak śmieć po prostu...

Dlaczego, naprawdę uważasz się za śmiecia? Rozumiem, że mogło być Ci przykro, szczególnie, że nie znałaś przyczyny takiego zachowania, ale skąd ten spadek własnej wartości? Przecież znasz siebie doskonale, wiesz ile jesteś warta, wiesz także, że nie zrobiłaś mu niczego złego, więc dlaczego uzależniasz własne poczucie wartości od opinii kogoś, kto zachował się jak cham?

 

7 godzin temu, Gość emilka_xoxo napisał:

Najgorsze jest to że obydwoje mieszkamy w tym samym mieście i boję się, że gdzieś na niego wpadnę...

Myślę, że po tym, jak się zachował, przejdź po prostu obojętnie, a jego kolegów ignoruj. Ja także uważam, że po taaaakiej przyjaźni, gdy on się przestał odzywać, Ty ujęłaś się źle pojętym poczuciem honoru i też się nie odzywałaś, ale on zrobił, co zrobił i już tego nie cofniesz. Daj sobie z nim spokój, żyj własnym życiem, a na przyszłość wyciągnij wnioski - zachowaj zawsze jakąś dozę zdrowego rozsądku, nie ufaj na 100 %, nie zwierzaj się ze wszystkiego i nie uwieszaj się na kimś, bo nigdy nie wiesz, czego możesz się spodziewać.

7 godzin temu, Gość emilka_xoxo napisał:

Za wszystko co dla niego robiłam potraktował mnie tak że mam teraz uraz do ludzi i z mało kim potrafię nawiązać taką naprawdę mega głęboką relację

Nie uprzedzaj się, a jednocześnie nie przesadzaj z tą głębią uczuć i zaufania.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...