Skocz do zawartości
Forum

Pożądanie


Gość Ehg

Rekomendowane odpowiedzi

Czy pożądanie to jest jakieś uczucie? Czy pożądanie to tylko pozadanie? A uczucie to uczucie? Jak jest z tym podobaniem się drugie osobie? Czy to ma tylko aspekt seksualny czy wchodzą w to też uczucia? 

natchnęłam się na artykuł w którym są takie słowa "W toku wychowania mówiono mu, że atrakcyjność fizyczna jest nieważna, liczą się intelekt i osobowość. Jeśli będzie szczerze kochać swoją partnerkę, to w sferze seksualnej wszystko samo się ułoży. Absolutnie nie." Co o tym sądzicie? 

 

Odnośnik do komentarza

Pożądanie powinno iść w parze z uczuciem. Ale bywa różnie, zależy od temperamentu, więc można powiedzieć, że pożądanie nie zależy od uczucia, a uczuciu zawsze powinno towarzyszyć pożądanie. 

To, że ktoś nam się tylko podoba, nie musi się łączyć ani z uczuciem, ani z pożądaniem, ale może z jednym lub z drugim oraz z jednym i drugim. 

Z teorii za dużo nie wyciągniesz, musisz sama to odczuć. 

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Co m tym myślę? Fajnie jak wszystko idzie ze sobą w parze i jest to wzajemne. Wtedy chyba mamy miłość idealna,,pozwolę sobie użyć takiego określenia. Niestety w życiu prawdziwym nie jest aż tak kolorowo i ludzie niestety nie zawsze docierają się tak idealnie.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Samo uczucie znane jest pod pojęciem miłości platonicznej i wydaje mi się, że bardziej jest charakterystyczne dla bardzo młodych osób. Tych dopiero wkraczających w świat dorosłości. Różnice występują tutaj z punktu płci. Dziewczęta modlą się do "obrazków", a chłopcy odkrywają pożądanie. Mamy więc pewne niedopasowanie. Dziewczęta potrzebują czułości, a chłopcy rozładowania chuci.
Oczywiście coś "wynosi się z domu" plus nabywa się pierwszych doświadczeń. Wynik tego początkowego okresu będzie potem warunkował nasze postrzeganie płci przeciwnej. Dodatkowo ugruntujemy w sobie jakieś preferencje. Początkowo dotyczące sfery fizycznej - bliższe ideałowi. Z czasem zaczniemy dostrzegać "aspekty wewnętrzne" i skorygujemy nasz ideał fizyczny.

Na to wszystko nakładają się jeszcze dwa czynniki. Nasza osobowość i presja otoczenia. Jak pokierujemy naszym życiem w tej trudnej sferze relacji obu płci tak potem będzie na łatwiej, albo trudniej.

Rozdzielam pożądanie od uczucia. Bowiem pojawiają się niezależnie, a jest jeszcze coś takiego jak zauroczenie. Jednak z czasem ideałem byłoby, żeby występowały wspólnie. Nie równolegle, bo chodzi o to, że one mają się uzupełniać. Nie ma reguły, którego powinno być więcej. Jedyną regułą jest szczęście obydwu stron.

Trudno napisać jak to jest z tym podobaniem się. To zależy z "czyich ust pada" oraz okoliczności.

Co do drugiej części. Czy można kochać nieszczerze? Myślę, że bardziej chodzi o miłość bezgraniczną, a ta charakteryzuje rodziców, i jednak ze wskazaniem na miłość matczyną. Przyznam więc rację - "Absolutnie nie". Dodam jeszcze, że jestem przeciwny sformułowaniom typu "to w sferze seksualnej wszystko się samo ułoży". Nic samo się nigdy nie układa, a tym bardziej w sferze seksualnej. Co prawda, możliwe jest utrzymywanie pozorów, wobec partnera, że wszystko jest ok, ale wewnątrz jednak coś "mielimy" i nie wiadomo, kiedy nam "odpali".

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...