Skocz do zawartości
Forum

Czy wierzycie w tego koronawirusa?


Gość adriaa

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Gość Lolz napisał:

Uwierzą, jak umrą ich dziadkowie / rodzice / znajomi z POChP itp. 

Być może albo i nie. Człowiek może sobie wmówić wiele rzeczy nawet gdy coś widzi gołym okiem potrafi się oszukiwać. Tu może być podobnie. Albo stwierdzi że dziadek umarł bo już nadeszła jego pora a nie że koronawirus..

Godzinę temu, Gość ka-wa napisał:

Raczej bekę sobie robią, bo to nie jest kwestia wiary. 

Być może robia sobie żarty. Tylko wstyd żartować z takiego poważnego tematu.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, laurette napisał:

Ehh no właśnie. Wirus szaleje na dobre, ciągle umierają ludzie a tu nadal niektórzy nie wierzą.. ręce opadają. Ale nie ma co przekonywać na siłę.

Dokładnie, ale ważne że pewne rzeczy dot. Koronawirusa zostały tutaj napisane które być może się innym przydadzą. Bo to jeszcze będzie z nami długo a ludzie już psychicznie nie wytrzymują. Wiec też trzeba być świadomym i słuchać lekarzy oraz naukowców którzy zajmują się Koronawirusem oraz mówią jak się zabezpieczać. Dużo osób się stosuje do zaleceń, jednak widziałam że dużo seniorów i  nastolatki olewają kwarantannę czy noszenie rękawiczek i maseczek. Ciekawe jak to będzie od 16 kwietnia.

Odnośnik do komentarza
31 minut temu, Gość Loraine napisał:

Dokładnie, ale ważne że pewne rzeczy dot. Koronawirusa zostały tutaj napisane które być może się innym przydadzą. Bo to jeszcze będzie z nami długo a ludzie już psychicznie nie wytrzymują. Wiec też trzeba być świadomym i słuchać lekarzy oraz naukowców którzy zajmują się Koronawirusem oraz mówią jak się zabezpieczać. Dużo osób się stosuje do zaleceń, jednak widziałam że dużo seniorów i  nastolatki olewają kwarantannę czy noszenie rękawiczek i maseczek. Ciekawe jak to będzie od 16 kwietnia.

Dokładnie tak. Koronawirus z nami zostanie. Trzeba nauczyć się z nim żyć. Trzeba mieć z świadomości pewne kwestie co do życia w takim zagrożeniu. To konieczne aby jakkolwiek w miarę " bezpiecznie" funkcjonować. O ile w ogóle można tak to nazwać.

Ja już dawno zwróciłam na to uwagę. Młodzi gdy nie przestrzegają zasad jeszcze się oko przymyka bo młodzi bo zbuntowani. Ale seniorzy? Ludzie starzy? To już przeraża. Ta nieodpowiedzialność. Tak wysoka że idzie się załamać. Bo kto ma w końcu dawać przykład?

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
Gość Koronawkurw

A dlaczego narzucacie swoją wizje świata? Ludzie to owieczki, które słuchają pana i wierzą we wszystko co mówi. Gdybyśmy normalnie funkcjonowali umarło by trochę więcej ludzi i tyle, przynajmniej większość miałaby za co żyć, a tak nasze życia będą nędzne, to się nie opłaca by uratować kilka żyć jak te kilka wpłynie na jakość wszystkich. Dodatkowo rząd polski kręci lody na maseczkach. Ja straciłem pracę i nie mam pieniędzy na nie, niech mi dadzą albo spieprzają. Dlaczego u nas, jakoś nie słyszę aby w innych krajach trzeba byłoby je nosić. Absurd jak z lasami. Ten kraj czeka ruina.

Odnośnik do komentarza
W dniu 5.04.2020 o 13:57, laurette napisał:

A nie uważasz że ci co poniektórzy których teraz zabrakło już na tym świecie wciąż by być może żyli, gdyby nie koronawirus? Nawet ci, mający choroby współistnieniejące mogliby jeszcze pozyć, gdyby nie ten nowy wirus, który jest znacznie gorszy niż przeziębienie a nawet śmiem twierdzić grypa. ( która wiadomo może być śmiertelna w powikłaniach) 

Cóż, gdyby nie te ograniczenia zachorowań byłoby więcej. Także myślę że i tak mogłoby być u nas więcej przypadków niż jest obecnie.

A Ty myślisz że obecnie ludzie umierają tylko na koronawirusa? No tak bo w tv, Internecie tylko to słyszysz. A ja Ci powiem że umierają. Umierają na grypę, choroby serca i inne dolegliwości. Wiedziałaś że w ubiegłym roku tylko na zapalenie płuc zmarło 300 tys Polaków? 

Odnośnik do komentarza
W dniu 6.04.2020 o 15:47, appendix napisał:

Piszę jeszcze raz .Idioci co podważają obiektywnie istniejącą epidemię szkodzą innym ale i sobie.Mimo wszystko życzę im zdrowia.

Już nasłuchałaś się w tv czy jesteś lekarzem, którego należy się słuchać? Już skończ gadać te glupoty bo ja słucham lekarzy i mam informacje od nich. Prawda jest taka że ministerstwo zakazało wypowiadać się lekarzom o tym więc i tu masz potwierdzenie, że panika jest sztucznie wytwarzana. Daj na luz i idź prawic swe osądy wsrod ludzi, którzy chcą cie słuchać. 

Odnośnik do komentarza
18 godzin temu, Gość Kasia napisał:

A Ty myślisz że obecnie ludzie umierają tylko na koronawirusa? No tak bo w tv, Internecie tylko to słyszysz. A ja Ci powiem że umierają. Umierają na grypę, choroby serca i inne dolegliwości. Wiedziałaś że w ubiegłym roku tylko na zapalenie płuc zmarło 300 tys Polaków? 

Nie. Nie myślę tak. Oczywiście że ludzie umierają z różnych powodów. Tak było jest i będzie.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
Gość RATOWNIK MEDYCZNY

Jeżdżę tak zwanym "koronabusem" i karetką, odwożącą zdiagnozowanych do szpitali zakaźnych, znam conajmniej 100 przypadków zachorowań i powiem tylko jedno - jeśli uważacie, że koronawirus to tylko nagonka medialna to znaczy, że widziałem na własne oczy conajmniej 100 osób duszących się dla zabawy, a to wcale nie był zabawny widok. Przemyślcie to, że waszą lekkomyślność sami też możecie przypłacić życiem, bo nie każdy ma wykrytą chorobę, która akurat w połączeniu z koronawirusem może was zabić. 

Odnośnik do komentarza
Gość Antypanikarz

A ilu widziałeś ludzi rannych lub umierających po wypadku samochodowym? Zakazu jazdy autem nie ma... ilu samobójców? Dlaczego nie ma zakazu rodzenia dzieci? Na coś trzeba umrzeć, takie życie. Powinno się pozwać do sądu rządy za to że gospodarkę rozwalają, bo to nie wirus jest problemem, a decyzje ludzi.

Odnośnik do komentarza

Corona wirus istnieje jest to kolejny szczep grypy wyhodowany przez chińczyków na targach zwierząt zmutował bo na tych targach spotykają się gatunki które w przyrodzie nigdy by się nie spotkały miesza się ich krew i następuje mutacja... 

Panika ludzka jest dramatyczna. wczoraj w pisowkiej telewizji pokazywali jak pani ubrana jak na wojne wz wąglikiem po wzięciu próbki od pacjentki 30 cm patyczkiem w przyłbicy maseczce rękawicach, rozbierała się ze wszystkiego i zakładała nowe ubranie, to znaczy że personel medyczny nie jest przeszkolony co do zasady zarażenia i to wszystko co się dzieje to sztucznie wywołana panika... a posiedźmy jeszcze dwa miesiące w domu i miliony polaków do tej pory żyjących z miesięcznym wyprzedzeniem wyjdzie na ulice walczyć o jakikolwiek chleb, niech elity pamiętają że rewolucje zawsze zaczynają się od głodu i biedy, a ofiarami są ci co jeszcze coś mają.. więc siedźcie sobie w swoich willach śmiecie i czekajcie jak masy bezrobotnych bez środków do życia wejdą po wasze dobra..    

Odnośnik do komentarza

Absolutnie zgadzam się z @Ratownikiem Medycznym i tutaj nie ma żadnej dyskusji czy porównywania Pandemii Koronawirusa do ofiar wypadków samochodowych. Wystarczy spojrzeć na statystyki światowe, a przed Polakami dopiero pierwsza fala Koronawirusa gdzie będzie najwięcej zakażeń i zgonów, bo z tych ludzi zakażonych ludzie będą także umierać. A ta liczba się będzie niedługo coraz szybciej zwiększała i tak samo będzie na jesieni. Zgadzam się również z @Mańkiem bo fakty co do wyhodowania Koronawirusa coraz szybciej wychodzą na światło dzienne, mimo że polityka Chin bardzo długo i nadal nie ujawnia światu co tam się faktycznie stało. Na razie docierają do nas strzępki informacji. Wiadomo Chiny są piekne ale to nadal władza komunistyczna. Równiez zgodze się z tym że panika nam nie pomoże w niczym, w uzdrowieniu ludzi zakażony czy w wyeliminowaniu Pandemii. Po prostu musimy czekać. Co do sytuacji gospodarczej i ekonomicznej to niestety będzie kiepsko bo te osoby które mają możliwość pracy Home Office lub po prostu pracodawcy stwierdzili że albo będą przyjeżdżać do pracy fizycznej i godzą się na warunki płacy jak i tego że sami sobie muszą kupować maseczki, żele czy spraye odkażające oraz odziez ochronną to ludzie robią to na własną odpowiedzialność. Natomiast Polska nie wytrzyma tego co się dzieje finansowo. Coraz więcej ludzi już w tym tyg. pozamykało firmy i pracownicy potracili prace. Trzeba też barć pod uwagę nie tylko tych ludzi na umowach cyw-praw., śmieciówkach, ale też te osoby które ileś lat pracowały prywatnie bez umów i teraz mają tylko oszczędności. W instytucjach nie można się rejestrować (w tv osoba próbowała przez stronę gov. dostała odp. że jeżeli nie ma odpowiedniego profilu który trzeba samemu potwierdzić w instytucji publicznej to  tylko osobiście kiedy minie pandemia). Moim zdaniem to przy sytuacji Pandemii widać faktyczną sytuację Polski i Polaków. A co będzie, czy ludzie wyjdą czy nie wyjdą, myślę że narazie ludzie się boją. Równiez uważam że w najbliższym czasie nie będzie lepiej, tym bardziej że w tym trudnym czasie Rządzący planują podnieść opłaty/czynsz. Jak my w Polsce sobie poradzimy z Pandemią, gospodarką i sprawami ekonomicznymi.

Odnośnik do komentarza
Gość RATOWNIK MEDYCZNY

A czy ja pisałem, że z innych przyczyn ludzie nie umierają? Opanujcie się i czytajcie ze zrozumieniem. Popadanie w żadną skrajność nie jest bezpieczne - ani w panikę ani nadmierne lekceważenie. Mówiłem do niedowiarków - wirus istnieje i zakażenie nim może zakończyć się śmiercią. Czy ludzie umierają z innych przyczyn? Tak. Czy ludzie giną w wypadkach? Tak. Ale czy w związku z tym, że "każdy musi na coś umrzeć", chodzisz sobie beztrosko po autostradach i na czerwonym świetle? Nie? A dlaczego? Bo wiesz, że zagrożenie jest realne i starasz się je ograniczyć do minimum  (no chyba, że jesteś jednym z tych, którzy po mieście jeżdżą 120km/h, bo kto im zabroni, ale leczenie psychiatryczne to rozmowa na inny czas). Skoro wiemy, że w wypadku samochodowym mogą zginąć ludzie to nie zabraniamy jeździć - wprowadzamy zasady, aby zmniejszyć ryzyko. Skoro wiemy, że jeden z porodów u kobiety zagrażał życiu jej i dziecka to zalecamy albo powstrzymanie się od kolejnej ciąży, środki zapobiegawcze lub rozwiązania, które pozwolą zmniejszyć ryzyko na przyszłość, np. cesarskie cięcie. Więc skoro wiemy, że koronawirus jest i może być dla nas lub innych zarażenie nim śmiertelne to zmniejszamy ryzyko. Całkowita izolacja i tak nie jest i nie będzie nigdy możliwa, ale już założenie maseczki na twarz większości z was nie zabije, a ryzyko zmniejszy się znacząco. Nie wypowiadam się na temat tego co wprowadza rząd - lasy, testy, szkoły,  zakłady pracy. Apeluję tylko do ludzi - myślcie!!! O sobie, o innych! I chrońcie się z rozsądkiem. Nie lekceważcie, ale i nie panikujcie. Jak musicie jechać do pracy to musicie, ale nie koniecznie trzeba przy tym witać się serdecznie z 20 współpracowników i 5 znajomych w autobusie bez maseczki. Rozsądek przede wszystkim! 

Odnośnik do komentarza
Gość Antypanikarz

I tak samo można wprowadzić zasady by zmniejszyć ryzyko, ale to co się obecnie dzieje to zabranianie jazdy samochodem, w dodatku bardziej szkodliwe niż sam wirus, bo ludzie tracą pracę i szykuje się gigantyczne bezrobocie i kryzys, a ten wirus nie jest aż tak śmiertelny by się kisić w domach miesiącami, nie takim kosztem, bo prędzej z głodu umrzemy niż choroby.

Odnośnik do komentarza
Gość RATOWNIK MEDYCZNY

Nie zgodzę się z tym co piszesz. Nie masz zielonego pojęcia czy wirus jest "aż tak śmiertelny" czy nie. Nikt tego pojęcia nie ma, bo żaden kraj nie pozwolił sobie zbyt długo na jego bagatelizowanie. Wszystkie kraje wprowadziły takie czy inne zakazy i nakazy, izolacje społeczne i inne zalecenia, które mają utrzymać zachorowania niejako w ryzach. Jednym poszło lepiej, innym gorzej. Spójrz choćby na dość "liberalną" Szwecję - nie zamknęli szkół, ani ludzi w domach, choć dystans społeczny jest wprowadzony podobnie jak i inne zasady przeciwepidemiczne. Pytanie co to daje? Obecnie mają 14.385 potwierdzonych przypadków i 1.540 zgonów. Czy to sukces i mała śmiertelność? A jeśli założymy jak Niemcy, że przechorować ma to każdy, to na ok. 38 mln ludności Polski proporcjonalnie do statystyki Szwecji wypadłyby ok. 4 mln zgonów - czy to mało? Zależy! Co roku umiera w Polsce mniej jak 0,5 mln ludzi - z różnych przyczyn, więc jeśli te 4 mln miałoby umrzeć w rok, dwa z powodu tylko koronawirusa to żadna inna przyczyna nie jest tak śmiercionośna, w tym również załamanie gospodarki i bezrobocie. A trzeba pamiętać, że to statystyki przy założeniu, że mamy wprowadzone nakazy i zakazy, ale są one "liberalne". I tu pojawia się zasadnicza kwestia - umiejętność działania z rozsądkiem! Bagatelizowanie wirusa i panikowanie, że umrzemy z głodu to przesada. Firmy też przesadnie reagują. Oczywiście nie wszystkie jak zwykle, ale powiem jedno - sam prowadziłem swojego czasu firmę (żona prowadzi swoją do dziś) i nie wyobrażam sobie sytuacji, w której właściciel nie ma zabezpieczenia na czas "gorszy" dla firmy, który może trwać kilka miesięcy. Poza sporadycznymi przypadkami reszta to dwie grupy - cwaniaków, którzy zwalniają obecnie pracowników i głośno lamentują jak im to źle, bo zmniejszają sobie tym samym koszty i mają pracownika za nic, bo uważają, że "na jego miejsce później będzie 100 innych" lub tacy co wiecznie firmę ciągną na kredytach, bo sobie z nią de facto nie radzą lub z powodu ciągłego wyprowadzania z firmy kapitału do swoich prywatnych majątków. Tak czy inaczej ani z wirusem ani z gospodarką nie ma co panikować. Zarazy już na świecie były,  kryzysy i wojny też - ludzkość nie wyginęła, więc i tym razem raczej jej to nie grozi niezależnie od powodu. A wracając do meritum sprawy jak już pisałem wcześniej nie odnoszę się do słuszności poszczególnych nakazów czy zakazów, ale do samego zapytania z tematu "czy wierzycie w tego koronawirusa" - tu nie ma co wierzyć! Wirus jest i zakaża! Nie wolno tego bagatelizować! A "sensownych" zasad radzenia sobie z nim pewnie się kiedyś doczekamy - kiedy? Tego nikt nie wie - kodeks ruchu drogowego ma jakieś 23 lata i nadal nie jest doskonały ? Dlatego zawsze będę powtarzał - myśleć samemu, nie panikować, podchodzić do wszystkiego z rozsądkiem!

Odnośnik do komentarza
Gość Antypanikarz

Wszystko się zgadza tylko nie wiem skąd te 4 mln ludzi? W najgorszym razie 5% śmiertelności (nie patrz na oficjalną liczbę zachorowań bo wiadomo że testy nie wszystkich sprawdzą, a tylko wtedy byłoby miarodajne) przy 38 mln to 1,9 mln pod warunkiem, że wszyscy zachorują.

W samym USA obecnie jest ponad 20 mln bezrobotnych! Tylko przez wirusa.

Są branże, które wymagają obrotu gotówką i jeśli się go zatrzyma to się sypie. Mało kto jest w stanie oszczędzić, większość żyje od 1 do 1.

Wszystko jest kwestią priorytetów. Jako ratownik medyczny na pewno najważniejsze jest dla ciebie ludzkie życie. Dla mnie jego jakość. No i dylemat zwrotnicy nigdy nie był dla mnie problemem. Trzeba poświecić garstkę dla ogółu.

Odnośnik do komentarza
24 minuty temu, Gość Antypanikarz napisał:

Jako ratownik medyczny na pewno najważniejsze jest dla ciebie ludzkie życie. Dla mnie jego jakość. No i dylemat zwrotnicy nigdy nie był dla mnie problemem. Trzeba poświecić garstkę dla ogółu

Są ludzie bez wzgledu na to jaki zawód wykonują, to kwestia charakteru, dla których to ludzkie życie jest najważniejsze - każdego człowieka, bo każdy człowiek chce żyć, pracować, cieszyć się rodziną. Co byś zrobił gdyby nagle się okazało że Ty i Twoja rodzina i znajomi jesteście zakażeni? Nadal uważasz że warto by było np. waszą garstkę poświęcić dla ogółu...? Uważasz że wtedy gdy człowiek umiera liczą się dla niego pieniądze i jakość życia?

Odnośnik do komentarza
Gość czytelniczka
W dniu 5.04.2020 o 10:04, Gość BógJestZły napisał:

To jest tak, że wirus istnieje i stanowi nieco silniejsze zagrożenie niż grypa, ale przy okazji wykorzystano go jako zapalnik do wywołania kryzysu i umocnienia pozycji rządów, korporacji, banków centralnych i komercyjnych. 90% restrykcji naszego rządu i kwarantanna jest bez sensu, bo i tak prawie każdy się zarazi, tylko rozciągnie się to w czasie. Kryzys szykował się już dawno, więc wykorzystano wirusa, żeby go umocnić, wyniszczyć małe firmy, przytrzymać ludzi w ryzach. Zobaczysz, że jak tylko skończy się ta akcja z wirusem to firmy będą się przez następne pięć lat tym tłumaczyć, żeby nie dawać podwyżek, żeby ludzie tanio zapieprzali. Możliwe, że nawet będą proponować obniżki wynagrodzeń w zamian za to, żeby ludzie nie potracili roboty. Panika jest celowo nakręcona i wywołana, chociaż ona nic nie daje i nic nie zmienia. Powinno się jedynie izolować ludzi starszych i to wszystko. 

Masz racje zgadzam się z tobą

 

Odnośnik do komentarza
W dniu 19.04.2020 o 04:15, Gość Antypanikarz napisał:

Powinno się pozwać do sądu rządy za to że gospodarkę rozwalają, bo to nie wirus jest problemem, a decyzje ludzi.

Owszem to wirus jest tu głównym problemem. Decyzje podejmuje się w związku z wirusem. A zatem pierwszy był wirus a nie decyzje. 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Oczywiście że wierzę to coś wspaniałego ta ostania wiadomość : "Koronawirus SARS-CoV-2 mutuje" - Toż to prawdziwy CYMES dla naszych firm farmaceutycznych . Prawdziwy dar od Boga . Teraz WSZYSCY  co roku będą z kasą w ząbkach przebierać nogami w kolejce do szczepienia . A my spoglądając na niebo powiemy NU  TAKA WOLA PANA.

Odnośnik do komentarza
W dniu 5.04.2020 o 07:41, Gość BógJestZły napisał:

Tak samo mogłabyś ciężko przechodzić grypę i dowolną inną chorobę. Gdyby nie ten cały szum medialny i celowe sianie kolektywnej histerii to byś się tak nie bała, nikt by się nie bał. Grypa też cię może zabić i mogła przez wiele lat i co? Siedziałaś z tego tytułu w domu i trzesłaś się ze strachu? Nie. Bo nikt nie robił szumu wokół tego. Mówię, że to jest celowo zrobione, a kto ma zginąć to i tak zginie. 

Ja przechodziłam cieżko grypę. Byłam na zwolnieniu miesiąc czasu. Później dochodziłam jeszcze do siebie przez kolejny miesiąc, juz lato nie zaczynało. Mój maz wziął sobie dwa tygodnie opieki, żeby sie mna zaopiekować. Ciezko przechodzilam grype jak nigdy dotąd. To miało miejsce około 7 lat temu. I po raz ostatni so far byłam chora na grypę.

Odnośnik do komentarza
W dniu 6.04.2020 o 10:02, Gość to prawda napisał:

Ale po co mi maseczka lub inne ograniczenia, zarażę sie i co, pokicham, pokaszlę i za jakiś czas przejdzie, nie ma sie czego bać- tak jak ze zwykłym katarem.

Powodzenia

Pokichałam, pogorączkowałam, pokaszlałam i nawet nie wiem kiedy przerodziło się w zapalenie płuc i duszności, a i tak jak na o dziadostwo to był podobno łagodny przebieg

Odnośnik do komentarza

Ludzie siedzą w domach a zarażonych po 100, 200 czy 300 osób dziennie jak przybywa tak przybywa. Pytania skąd te zarażenia się biorą skoro jako tako ludzie siedzą w domach? Rozumiem w marcu dużo ludzi wracało z zagranicy, i mogły to być osoby zarażone ale po odbyciu 14 kwarantanny) pewnie już doszli do siebie lub część osób starszych poumierało... więc? Czyżby granice państwa nadal są otwarte dla polaków wracających z zagranicy i są ponowne zarażenia? Czy może jest brak przestrzegania ostrożności i jednak ludzie wychodzą bez powodu na zewnątrz np bez masek i zarażają innych?

Odnośnik do komentarza
11 minut temu, Gość marez napisał:

Ludzie siedzą w domach a zarażonych po 100, 200 czy 300 osób dziennie jak przybywa tak przybywa. Czyżby granice państwa nadal są otwarte dla polaków wracających z zagranicy i są ponowne zarażenia? Czy może jest brak przestrzegania ostrożności i jednak ludzie wychodzą bez powodu na zewnątrz np bez masek i zarażają innych?

Wiele jest powodów. Nieważne jak dochodzi do tego bo niestety efekt jest taki że wciąż są wzrosty. A od pon mamy przecież złagodzenie niektórych obostrzen. Więc może być jeszcze gorzej. 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...