Skocz do zawartości
Forum

O co jemu chodzi?


Gość Eloan

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mogę rozgryzc chłopaka. Nie taki młody bo 30 lat na karku, a jakoś tak średnio się zachowuje... 

Niby mnie komplementuje, broni, zawsze stoi po mojej stronie. No można powiedzieć że mnie szanuje. 

Mówi że nie musimy się kochać jeśli tego nie chce, poczeka aż będę gotowa i  chce mnie poznać. Z drugiej strony jest milczący, słucha, czasem o coś zapyta, czasem nawet Widze entuzjazm, ale i też sporo rozmow sprowadza do sexu.. Bardzo dużo mi pisze o sexie, swoich fantazjach, pyta o moje i ciągle mi pokazuje jak bardzo mu się podobam. Naśladuje mnie we wszystkim. Mówi że to tylko szacunek. Tu mówi że docelowo liczy na beztroskie spędzenie czasu i sex, tutaj pyta czy tęsknię za nim, oburza się gdy powiedziałam mu wprost że nie ma szans na ewentualny zwiazek ze mną. 

Odnośnik do komentarza
Gość bolognese
4 godziny temu, Gość Eloan napisał:

oburza się gdy powiedziałam mu wprost że nie ma szans na ewentualny zwiazek ze mną. 

To po co tak właściwie pytasz na forum?

Twój wpis brzmi mniej więcej tak: "Jest taki jeden, nie ma u mnie szans, więc powiedzcie mi o nim coś więcej". 

Nakłamałaś mu? W rzeczywistości ma on jednak u ciebie szanse?

Odnośnik do komentarza
Gość bolognese

Podobasz mu się, zwrócił na ciebie swoją uwagę i dopuścił może nawet do siebie myśl, że jesteś wyjątkowa i że chciałby cię móc wybrać wśród innych, ale ma jakieś swoje opory, nie czuje się gotów (a który facet się czuje?..), boi się przyznać sam przed sobą do tego co czuje do ciebie, boi się reakcji otoczenia i zwłaszcza twojej reakcji, może wcześniej już były takie kobiety, wobec których już prawie, prawie, ale się wycofał, bo go to za dużo kosztowało, więc teraz zachowuje się podobnie. Rozmowy sprowadzają się do seksu, bo jest niezaspokojony, więc w twojej obecności naturalnie myśli łatwo mu biegną do seksu i tak próbuje zjeść ciastko i mieć ciastko. Niby nie zaangażować się, ale żeby było tak jakby się już zaangażował, bo mu w twojej obecności jest przyjemnie i chyba tego zaangażowania trochę chce. Ale sam sobie na to nie pozwala.

Moim zdanie trzeba wziąć go na stronę i opieprzyć, że jak się ma starać, to niech się stara bardziej, a jak nie to niech nie zawraca.. głowy. A jak się wycofa, to nie baw się z nim więcej w te gierki, bo to nieetyczne.

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Gość Eloan napisał:

oburza się gdy powiedziałam mu wprost że nie ma szans na ewentualny zwiazek ze mną. 

To dlaczego utrzymujesz z nim taki kontakt, właśnie jaki, ni to na stopie koleżeńskiej, ni to friends with benefits, więc po co?

Widać, że jemu chodzi o Ciebie, o seks, o związek, ale nie wiadomo o co Tobie chodzi... 

Odnośnik do komentarza

Też tego nie rozumiem w jakim celu Ty utrzymujesz ta relację? Jeśli chodzi Ci o seks to po prostu wyłóż kawę na ławę. Myślę że on też byłby zadowolony bo choć w połowie spełnia się jego pragnienia. 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...