Skocz do zawartości
Forum

Czy to jest ok?


Gość Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy dobre forum znalazłam, mam nadzieję, ze tak ?

Jestem około rok z chłopakiem. Ja jestem raczej ekstrawertyczna, on-introwertyk. Dużo do niego piszę, on-odpisuje lakonicznie, albo i... W ogóle ;/

Ok, piszę sporo, jestem osoba, z którą on pisze najwięcej. Ale mnie to czasem wkurza, że często nawet nie zareaguje na moją wiadomość w żaden sposób-jakby jej nie widział. Czuję się zignorowana, biorę to do siebie (kiedyś tak często tego nie robił, aczkolwiek zdarzało się mu też). Boję się, że na jakąś ważną dla mnie sprawę by zareagował tak samo-czyli nijak ? czasem jak mu mówiłam o rzeczach, ktore mnie stresują to reakcja była mocno od niechcenia.

Zastanawiamsię-czy to naprawdę tak ciężko napisać cokolwiek? Czy może to ja jestem niewyrozumiala, bo on jest introwertykiem i ja, jako ekstrawertyczka tego nie rozumiem?

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, Gość Laura napisał:

 Czy może to ja jestem niewyrozumiala, bo on jest introwertykiem i ja, jako ekstrawertyczka tego nie rozumiem?

Tu tak naprawdę leży sedno problemu. Może być tak że 2 różne osobowości się nigdy tak na dobre nie dogadają. Introwertyk to zupełnie inna osoba w porównaniu do ekstrawertyka. Także może dzielić was przepaść mała albo ogromna. 

Musisz się przekonać jak i on poprzez bycie ze sobą czy w ogóle dobrze wam ze sobą. Prawda jest taka że w związku 2 ludzi najważniejsze jest żeby się ze sobą dogadywać. Wszystko inne prawdopodobnie da się dostosować.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, Gość Laura napisał:

czy to naprawdę tak ciężko napisać cokolwiek?

Generalnie z tego co zauważałam to faceci są lakoniczni. Nie doszukiwałabym się tutaj osobistych podtekstów. Mój mąż tez czasem nie odpowie i pytam się dlaczego, a on na to, "ale co mam odpowiedzieć, jest tak jak mówisz i po co coś odpowiadać, a bo nie mam nic do powiedzenie to co mam na siłę wymyślać" . Może być też powodem, że traktujesz chłopaka bardziej jak przyjaciela i zwierzasz się ze wszystkiego, każdego drobiazgu, a chłopak to chłopak a nie przyjaciółka. Ja wiem, że ważne jest aby sobie dużo mówić i być szczerym, ale trzeba wyważyć co mówić mężczyźnie a co przyjaciółce. Faceta pewne sprawy zwyczajnie nie interesują.

9 godzin temu, Gość Laura napisał:

Czy może to ja jestem niewyrozumiala, bo on jest introwertykiem i ja, jako ekstrawertyczka tego nie rozumiem?

Moze coś jest na rzeczy, ale ja bym tez (oprócz powyższego) wzięła pod uwagę inną sprawę, że -być może- domagasz się uwagi z powodu niskiej samooceny. Czujesz się ignorowana za każdym razem gdy nie odpisze, ale może za dużo mu piszesz po prostu, a on uznał, że odp. w stylu" ok" "spoko" jest po prostu głupia i bez sensu. Ty z kolei domagasz się byle jakiej odp, byle była, bo to cie w pewnym sensie dowartościowuje, czujesz się zauważona, potrzebna itp. A moze jesteś na swoim punkcie przewrażliwiona? Trudno na tym etapie coś więcej wywnioskować.

A piszesz tylko o tym, że nie odpisuje. To jest związek na odległość? Spotykacie się i jak wyglądają wtedy Wasze relacje?

Edytowane przez Javiolla

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny, w sumie dużo mi dały wasze odpowiedzi ?

Właśnie ogólnie jak się spotykamy ze sobą (tak 2 razy na tydzień średnio, bo mieszkamy obecnie w innych miastach) to jest bardzo luźno, nie mamy problemów ze szczerymi rozmowami itd. Czasem jednak zdarzy mu się w środku mojego zdania zacząć mówić o czymś co on chciał powiedzieć, zwracałam mu uwagę w takich sytuacjach (taka sytuacja zdarzyła się ze 2 razy myślę, ale no jesteśmy około roku razem). Jednakże było ich stosunkowo niedużo, więc ogólnie tak na żywo dużo lepiej to wygląda i łatwiej nam się gada. On ogólnie tę przyznaje, ze nie jest fanem pisania przez telefon.

Myślę, że jest trochę tak jak mówisz Laurette z tą samooceną. Zdarzyło mu się powiedzieć jakieś niemiłe rzeczy na temat mojego wyglądu (zawsze mu mówiłam w takich sytuacjach, reagowałam od razu, bo mam wrażenie, ze on w ogóle nie czuje, ze coś co mówi może być niemiłe) i za bardzo to bralam do siebie myślę, więc faktycznie coś z tą moją niską samooceną może być gorzej (ale wlansie przez te jego tekściki), bo wcześniej raczej nie byłam aż tak przewrażliwiona. Po prostu czasem się zastanawiam czy on nie chce być ze mną tylko dlatego, że fizycznie mu się podobam i te jego niemiłe komentarze, które się mocno sporadycznie,ale jednak zdarzyły, na temat wyglądu, trochę mnie zastanawiają (raz, co bylo najgorsze i to był moment który dał mi do myślenia, bo reszta to jakieś błahostki były, których nawet nie pamietam. Raz powiedział, że gdybym nie była ładna to pewnie by nie zwrócił na mnie uwagi... Z drugiej strony chłopak robił parę prób do mnie przez parę lat z przerwami, ja go trochę odrzucałam, i w końcu po paru dobrych latach dałam szansę. Czy robiłby parę prób gdyby zależało mu tylko na moim wyglądzie? Zwlascza, że nie uważam, że jestem jakimś bożyszczem ?

Odnośnik do komentarza

I też to, ze faktycznie piszę do niego za dużo glupot nieistotnych (na żywo łatwiej nam się gada, ja po prostu też mniej sama gadam, tak naturalnie jakos) i biorę do siebie jak on nie odpowiada nic

Bardzo w ogóle wam dziękuję za pomoc

Odnośnik do komentarza
16 godzin temu, Gość Laura napisał:

Ogólnie wydaje mi się, że nasz główny problem to to, że ja jestem mocno emocjonalna i się z tym uzewnętrzniam, a on nie jest zbytnio empatyczny

Dokładnie. Też tak uważam. Podstawa jest abyście nawzajem zrozumieli swoje charaktery. Siebie. Tylko tak dojdziecie do wniosku czy jest wam po drodze. Z tym że każdy musi drugiego szanować. Więc jeśli mówi Ci że nie lubi pisać to dostosuj się. Związek odległość to problem już sam w sobie. To też wam utrudnia. 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Witaj, ja tak od siebie parę słów. O ile mi wiadomo to najwięcej par dobiera się właśnie w taki sposób jak ty z chłopakiem. Tak aby była równowaga. Natomiast w tym co piszesz nie wiem czy do końca jest to tylko kwestia introwertyzmu twojego chłopaka czy po prostu on waszą relacje traktuje bardzo lekko. Bierz też poprawkę na to że faceci często uwazają że problemy i stres kobiet jest przesadzony bo bez powodu panikują i t.p. Że nasze ważne sprawy to tylko kupno ciuchów, butów i kolor szminki. Poza tym porównaj sobie introwertyka i ekstrawertyka. Zobacz jakie cechy przejawia  najczęściej twój chłopak a jakie ty. Jeżeli ty jesteś jego zaprzeczeniem to może cię wkurzać to że jest np milczkiem, ma swój świat i nie odpisuje od razu na każdego smsa. Pzdr.

Odnośnik do komentarza
W dniu 1.04.2020 o 03:17, Gość Laura napisał:

Jestem około rok z chłopakiem. Ja jestem raczej ekstrawertyczna, on-introwertyk. Dużo do niego piszę, on-odpisuje lakonicznie, albo i... W ogóle ;/

Napisz więcej na czym to Wasze "jestestwo" polega? Czy to związek na odległość, czy spotykacie się i jak często? Jeśli spotykacie się, to jak on się zachowuje, że określiłaś go jako ekstrawertyka.

W dniu 1.04.2020 o 03:17, Gość Laura napisał:

Ok, piszę sporo, jestem osoba, z którą on pisze najwięcej. Ale mnie to czasem wkurza, że często nawet nie zareaguje na moją wiadomość w żaden sposób-jakby jej nie widział.

Są dwie możliwości; albo za dużo do niego wypisujesz, oczekując, że on będzie dyspozycyjny w każdej chwili, albo chłopak ma Cię gdzieś. 

Odnośnik do komentarza
10 minut temu, Yonka1717 napisał:

Jeśli spotykacie się, to jak on się zachowuje, że określiłaś go jako ekstrawertyka.

Yonka1717 autorka określiła chłopaka jako introwertyka. Nie ekstrawertyka.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, laurette napisał:

Yonka1717 autorka określiła chłopaka jako introwertyka. Nie ekstrawertyka.

Tak, faktycznie, pomyliłam się, miałam na myśli oczywiście introwertyka. Moim zdaniem istotne jest to, jak on zachowuje się podczas wspólnie spędzanego czasu? Nie mam na myśli oczywiście aktualnej sytuacji, tylko wcześniej, bo przecież oni są w związku od roku.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...