Emilka

[Gość Wspólne mieszkanie]

Czy zaproponowanie chlopakowi, żeby się do mnie wprowadził to zły pomysł ? Jesteśmy prawie rok razem, on ciągle mówi, że jak będziemy mieszkać razem to ... 

Fakt, ze to ja mam mieszkanie, więc jeśli byśmy mieli mieszkać razem to u mnie, ale kiedy wyczuć moment ? 

On ze swoją byłą zamieszkał po pół roku, chociaż wtedy wyprowadzil się od rodziców i poszli na wynajem. Tamta dziewczyna była okropna i jego rodzina jej nienawidzila. 

Mnie uwielbiają, ja jestem zupełnie inna, wiem, ze mnie kocha, ale jesteśmy prawie rok i zastanawiam się czy on po prostu nie chce, czy czeka na mój krok, bo wie, ze bez sensu iść na wynajem skoro ja mam mieszkanie, czy co... już się zastanawiam, czy on myśli o mnie poważnie. Z drugiej strony u niego mam swoją, szczoteczke i ręcznik ( który sam mi kupił i zrobił " niespodziankę " ) Więc nie przeraża go wizja mieszkania razem. Ba... weekendy spedzamy razem cale, chciałby się codziennie widzieć i gdy mówimy o przyszłości to mówi " kupimy sobie kota, kupimy sobie coś tam"... 

 

Nie wiem, chciałabym z nim zamieszkać, właściwie oprócz tego, ze w tygodniu śpimy osobno to niczym by się to nie roznilo. Ale czy nie odstrasze...? 

[ka-wa]

Jak najbardziej możesz mu zaproponować, żeby zamieszkał u Ciebie. Pewnie czeka, żeby propozycja wyszła od Ciebie, bo to Twoje mieszkanie. 

Żeby dobrze się poznać trzeba że sobą pomieszkać rok, dwa. 

[Gość Emilka]

Dokładnie! Dlatego pomyślałam, że skoro i tak widujemy się praktycznie codziennie, to zamieszkanie razem mogłoby nam pomóc poznać się lepiej, dotrzec, zobaczyc czy ten zwiazek bedsiw funkcjonowal na takim etapie. Poza tym od placi za wynajem dużo, więc że mną moglibysmu odłożyć. 

Po prostu w głowie miałam czy go nie odstrasze, ze ja już chce.

[ka-wa]

Na pewno nie odstraszysz, wręcz przeciwnie. 

[Yonka1717]

41 minut temu, ka-wa napisał:

Jak najbardziej możesz mu zaproponować, żeby zamieszkał u Ciebie. Pewnie czeka, żeby propozycja wyszła od Ciebie, bo to Twoje mieszkanie. 

Żeby dobrze się poznać trzeba że sobą pomieszkać rok, dwa. 

Dokładnie, jemu po prostu nie wypada wpraszać się do Ciebie. co innego wspólny wynajem.

Jednakże:

Godzinę temu, Gość Wspólne mieszkanie napisał:

Nie wiem, chciałabym z nim zamieszkać, właściwie oprócz tego, ze w tygodniu śpimy osobno to niczym by się to nie roznilo. Ale czy nie odstrasze...? 

Zanim złożysz mu taką propozycję musisz być całkowicie przekonana, że tego chcesz. Wstrzymaj się dopóki masz jakiekolwiek wątpliwości.