Skocz do zawartości
Forum

Czy nadal jesteśmy przyjaciółkami?


Gość Ola089

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry. Mam pewien problem z moją przyjaciółką. Mam 17 lat, znam się z przyjaciółką ponad 2 lata, poznałyśmy się na wakacjach, gdzie jeszcze nie wiedziałyśmy, że będziemy razem w tej samej klasie. Od tamtego momentu coraz czescięj spedzalysmy ze sobą czas. Niestety teraz, widzę i czuję, że to nie jest ta sama przyjaźń co była wcześniej..  Bardzo rzadko wręcz w ogóle się nie kłocilysmy (jedynie drobne spory, jesli tak to szybko się dogadywałyśmy.) Wcześniej było bardzo dużo smiechu, mogłysmy rozmawiac, pisac bardzo dlugo, czasami cale noce. Stałysmy się najlepszymi przyjaciółkami. Wiemy o sobie wszystko, ufamy sobie na 100%, skoczyłabym za nią w ogień jeśli trzeba by było, zrobię dla niej wszystko, traktuje ją i ,,kocham" jakby była moją siostrą. Od pewnego czasu odczuwam brak jej jakiegokolwiek zaangazowania w naszą przyjazn, rzadko już ze sobą piszemy, jedynie w szkole ze sobą rozmawiamy. Jak zaczynam rozmowę, odpowiada czymś np: ,,tak, nie, nie wiem, haha, ok". Zaczęła chodzić na imprezy ze swoimi znajomymi (nie znam ich, ale wczesniej nigdzie się osobno nie wybierałysmy, zawsze razem). Cięzko i przykro jest mi patrzeć na zdjecia z imprez i nie tylko, jak jest z innymi, swietnie sie bawi, jakbym jej już w ogóle nie była potrzebna. Boję się, że pewnego dnia mi powie sorry ale już nie chce się z tobą przyjaznic. Bardzo mi na niej zależy, nie chcę jej stracić, nigdy nie miałam takiej super przyjaciółki jak ona, ale jak wspomniałam wcześniej, widzę jak czasami mnie ,,olewa". Ona bardzo często wyjezdza, i mi jest najzwyczajniej smutno wtedy bez niej, co jest chyba naturalną rzeczą jesli sie kogos bardzo lubi. Coraz czesciej odnoszę wrażenie, że juz nie jestem jej potrzebna, ma innych, lepszych przyjaciół. Mam z nią o tym porozmawiac? Czesto tlumacze to  ze moze ma jakis ciezki okres w zyciu aktualnie, stąd te wahania nastroju, ale jak widze na zdjeciach rozbawiana z innymi znajomymi to zmieniam zdanie. Nie zazdroszczę jej tego, że się dobrze bawi, tylko przykro mi, że nie spedzamy fajnie czasu już razem i że nasza przyjazn moze dobiegac zakonczeniu..

Odnośnik do komentarza

Mam podobnie. Trudny czas przechodzę, bo po wieloletniej przyjaźni zostaly jej pozory. Teraz ma inne przyjaciółki. Kiedyś ja byłam dla niej ważna, ale już widocznie nie jestem na tyle. Utrzymujemy poprawne relacje, a ja przeżywam sobie żałobę, jej straty. Próbuję iść dalej, choć już trudno będzie mi zaufać 

Odnośnik do komentarza

Cierpisz, bo wszystkie swoje emocje i oczekiwania związałaś z nią. Tylko ona, Wy dwie, kochasz ją jak siostrę, w ognień wskoczyłabyś za nią itd. Uwiesiłaś się na niej i całkowicie zatraciłaś dystans. 

Z Twojego opisu wynika, że faktycznie przyjaciółka zaczęła Cię olewać. Dlaczego? trudno stwierdzić, może była zmęczona Twoją nadgorliwością i osaczeniem, a może z czasem zmieniły jej się priorytety, spotkała innych, jej zdaniem ciekawszych od Ciebie ludzi, z jakiś przyczyn nie chce wprowadzić Cię w swoje nowe towarzystwo. Myślę, że nawet, gdybyś ją wprost spytała, dlaczego tak się zachowuje, to i tak nie otrzymałabyś szczerej odpowiedzi, tylko ponownie zostałabyś zbyta jakimś półsłówkiem.

Uważam, że nie pozostaje Ci nic innego, jak odpuścić, nie narzucać się jej, nie wypytywać łzawym tonem, tylko pogodzić się z nową rzeczywistością. Tamtej przyjaźni już nie ma. Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś Ty także znalazła nowych, fajnych znajomych, poświęciła się swoim pasjom (przy tej okazji też można kogoś poznać). Tylko zrób to dla siebie, a nie na pokaz. 

Zapamiętaj, nigdy nie stawiaj nikogo w centrum swojego świata, ani przyjaciółki, ani faceta, zostaw zawsze przestrzeń zarówno dla siebie, jak i dla tej drugiej osoby, bo masz zadatki na bluszcza. Nie chodzi też o to, że kogoś ograniczasz, czy czegoś zabraniasz, tylko o Twoje zranione uczucia, bo postawiłaś jedną osobę na czele swoich priorytetów.

Odnośnik do komentarza
Gość kikinia55

Dziewczyny maja dalszy wewnętrzny ciąg do nowych ludzi, nowych znajomych i pewnie w tym wieku takich, ktorzy sa odmiennej plci. Swiat tylko miedzy dwiema kobietami wydaje sie im byc juz za ciasny, bez nowych wrażeń, nowych zainteresowań, nowych emocji.

 

Trzeba podziękowac losowi, ze fajnie iz przez jakis czas mogłam przebywac z interesującą osobą, czegos nowego sie nauczyłam, bylam wpuszczona do świata innej osoby. A teraz z nostalgią stwierdzic, ze skoro ona uważa, ze nie jest juz nam tak bardzo po drodze, to nic nie szkodzi. Na nią czeka swiat i inni ludzie, ale na mnie tez. Zachowam te niegdysiejszą bliskosc miedzy nami we wdzięcznej pamięci  a teraz biegnę dalej.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...