Skocz do zawartości
Forum

Jak interpretować takie zachowanie?


Gość s...4

Rekomendowane odpowiedzi

Witam po 10 letnim związku narzeczoną Wyrzuciła mnie z domu o tej pory a Minął już półtora miesiąca nie mam z nim żadnego kontaktu jest problem z odebraniem swoich prywatnych rzeczy pozostaje też kredyt który jest tylko i wyłącznie na mnie Ona twierdzi że go nie będzie płacić jest strasznie Krystyna w stosunku do mojej osoby w odblokowała wszystkie kontakty nie mam jak w żaden sposób skontaktować się z nią. Owszem ostatnie 2 lata nam się nie układało ale nie zrobiłem nic takiego co mogłoby spowodować żeby wyrzucić mnie z domu w w dwóch workach od śmieci. Chciałbym zaznaczyć że 10 lat temu nie miała w sumie nic była z 9 letnim synem na tą chwilę dzięki mojej rodzinie ma swoją firmę i nie brakuje jej niczego. Koniec listopada zmarła jej mama rok wcześniej pochowaliśmy teścia. 1 stycznia dostałem wiadomości że mam się wyprowadzić w ciągu 15 dni ale robiła takie awantury że już szóstego po prostu musiałem się stamtąd wyprowadzić. Nie mogę pojąć jednej rzeczy Dlaczego zrobiła to w taki sposób i dlaczego nie chcę zakończyć sprawę do końca wszystko to co ma zawdzięcza tylko i wyłącznie moim rodzicom i tym że przyjęliśmy jej do mojej rodziny. Musiałem wynająć mieszkanie pożyczyć pieniądze na tą chwilę ścigam jest windykacja i tak dalej i tak dalej nie mam jak dotrzeć do tej kobiety każde podejście pod dom kończy się dzwoni na policję to nie jest ta kobieta która była jeszcze 2 miesięcy temu Proszę o pomoc jestem zdesperowany Krzysiek 34 lata

Odnośnik do komentarza

Napisz jeszcze raz o rzecach najważniejszych, czyli czyje jest to mieszkanie, czy wspólne, czy kredyt wspólny? Bo jeśli nie zadbałeś o swoje interesy, to pretensje może mieć do siebie. 

Co do pytania w tytule, wykorzystała Cię na maxa, jest nieuczciwa, nie chce już być z Tobą, zdarza się, ludzie się rozstają, niektórzy z klasą, inni odwrotnie. Nie próbuj jej zrozumieć, bo się nie da. 

Czytaj co napisałeś i poprawiaj tekst, bo nie daje się tego czytać, co piszesz. 

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Wyprowadzając się, mogłeś zabrać swoje rzeczy, a teraz, to już zależy od jej dobrej woli, której ona niestety nie okazuje. Jeżeli wziąłeś na siebie kredyt i oddałeś jej pieniądze bez żadnej umowy to jesteś w czarnej d...e. Nie rozumiem takiej naiwności. Zawsze należy spisać umowę, nawet jeśli pożyczasz pieniądze najbliższej rodzinie. Jeśli dałeś jej pieniądze na mieszkanie, to przynajmniej mogłeś zażądać współwłasności, a tak dałeś się zrobić jak małe dziecko. Najlepiej, gdybyś poszedł do prawnika i dowiedział się, czy masz jakieś szanse wyjścia z tej sytuacji, może jacyś świadkowie? Dziwię się też Twoim bliskim, że nikt, nie wylał Ci kubła zimnej wody na głowę i nie odwiódł od tego absurdalnego pomysłu.

Odnośnik do komentarza

no więc zdesperowany Krzyśku co byś chciał usłyszeć ? po co to zrobiła ? wykorzystała cie zwyczajnie, sam mam kilku kolegów którzy przygarneli kobietę z dzieckiem a akcja się skończyła wyrzuceniem ich z własnych domów z zobowiązaniami kredytowymi na fanty które chciała wybranka. Brzmi znajomo ? i powinno. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...