Skocz do zawartości
Forum

co ze mną nie tak ;/


Gość wika

Rekomendowane odpowiedzi

Hej wszystkim, przez 3 lata przyjaźniłam sie z Michalem, jednak po skonczeniu liceum wyznał mi milość, ja to olałam i strasznie sie pokłocilismy, probowaliśmy nawiązać jakikolwiek kontakt jednak ja zrezygnowalam z tej znajomosci ( to bylo w 2017/2018roku ) od tamtego momentu myślę o nim dosłownie dzien w dzień nie wiem co się ze mną dzieje, chcialabym nawiazac z nim kontakt ale brak mi odwagi... czy to dobry pomysl aby złożyć mu życzenia ktore ma za dwa miesiące czy to juz za poźno na ''ratowanie '' czegokolwiek ? ;///

Odnośnik do komentarza

Mam to samo, przez ostatnie półtoraroku mysle niemal dzien w dzien o tylko jednym czlowieku.

Chciałam zapomnieć, ale nie mogę. Jest to cos zbyt ważnego dla mnie, i wymazać z siebie tego nie potrafię..

być może było by mi latwiej - po prostu nie mmoge przestać mysleć o jednym czlowieku.  Śni mi sie on nieustannie.

Jestem juz tym zmęczona, odbiera mi to zdrowie.

 

A gdy on był bym moze na tak, ja byłam w momencie życiowym w którym nie byłam gotowa go przyjąc mimo największych chęci... i wszystko spaliłam . Z hukiem

Odnośnik do komentarza

może da sie to odratowac ,o ile obie strony mają do tego chęci, spróbowałabym jednak boję sie ''odmowy,negatywnych emocji'' z jego strony jednak byłabym niezmiernie uradowana gdyby on czuł w tym momencie to samo co ja ,ale kompletnie nie wiem czwgo mogę sie spodziewac

Odnośnik do komentarza
17 minut temu, Gość wika napisał:

przez 3 lata przyjaźniłam sie z Michalem, jednak po skonczeniu liceum wyznał mi milość

Następny przykład, że nie należy wchodzić w takie przyjaźnie, bo przeważnie tak się kończą. 

Jeśli teraz czujesz ze swojej strony, że to jednak jest uczucie, to możesz "wybadać teren", czyli napisać życzenia, dodać, coś w tym stylu, przepraszam, żałuję. Da to mu do myślenia, jeśli będzie dalej zainteresowany, odezwie się, jeśli nie, musisz o nim zapomnieć. 

Przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz i nie będziesz się zadręczała. 

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Ryzyko.. własnie

Że jak sie otwierasz to może byc i miło ,ale mo można dostać w samo serce. I to boli..

 

Wiesz jak wy mieliscie taki uregulowany kontakt, to to nie będzie nagle dziwne jak wyslesz mu życzenia. jakies takie szczere, ale nie znowu nachalne.. żeby nie było ciśnienia. Zobaczymy co odpisze... jakis kontakt zahaczyć

 ja z tym moim to była praca i sie tak obwąchiwalismy, on dumny, ja dumna... i tak przez dumę podeptane zostało uczucie. Głupie to strasznie

Odnośnik do komentarza
15 godzin temu, Gość wika napisał:

jednak boję sie ''odmowy,negatywnych emocji''

Cóż, skoro on przeżył Twoją wcześniejszą odmowę i Twoje wtenczas negatywne emocje, to Ty też przeżyjesz. Musisz się z tym liczyć.

Jednak mnie bardziej zastanawia dlaczego chcesz odnowić kontakt? Z wyrzutów sumienia? Jeśli tak, to najgłupszy powód o jakim słyszałam. On może mieć już nową dziewczynę, lu nawet narzeczoną, może długo się "leczył" z miłości do Ciebie, a Ty tak po prostu nagle wyskoczysz jak Filip z konopi? Może mu to zrujnować życie.

 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

hej to znowu ja chcialam wznowic watek i podziękowac osobom ktore we mnie wierzyly

napisalam do niego żtczenia i to dosyć obszerne, nawet nie spodzewalam sie od niego az tak pozytywnej reackcji, napisal że te życzenia są dla niego wymarzonym prezentem na urodziny i ogólnie bylo milo, nawet z entuzjazmem zgodzil sie spotkac zeby pogadac, aż nie pojawil sie znowu temat związku , chcial zebysmy zaczeli od nowa znajomosc i w koncu zostlali parę, ale jak mu odpisalam że nwm czy to dobry pomysl i znowu sie o to pokłócilismy , obrazil sie i od 2 dni nic nie pisze .Mam mieszane uczucia co zrobic to znowu ja powinna wyciągnąć rękę na zgode czy czekac na jego reakcje

z jednej strony chcialabym z nim byc z drugiej mam jednak obawy, bo strasznie na ten zwiazek nalegal a jak ''odmówilam''(chociaz nie powiedzlalam stanowczego nie , tylko ze nie jestem jeszcze gotowa ,potrzeba mi czasu zeby od nowa mu zaufac) to urwał rozmowe juz 2 dzien nie mamy kontaktu, co zrobic ?nwm czy mu na mnie zalezy ;/ czy tylko jego ''bylibyśmy najlepszą para ,pasujemy do sb'' to puste słowa ;/ Liczę na wak kochani !

Odnośnik do komentarza
30 minut temu, Gość wika napisał:

chcial zebysmy zaczeli od nowa znajomosc i w koncu zostlali parę, ale jak mu odpisalam że nwm czy to dobry pomysl i znowu sie o to pokłócilismy , obrazil sie i od 2 dni nic nie pisze .

Zabawa w ciuciu-babke... Takimi życzeniami dałaś mu sygnał, że chcesz z nim być, a potem mówisz, że nie wiesz czy to dobry pomysł. Zdecyduj się czego Ty naprawdę chcesz i o co ci chodzi.  Jeszcze ta kłótnia, która jest jasnym sygnałem, że nie będzie między Wami dobrze, bo tam gdzie są kłótnie jest przepaść. 

33 minuty temu, Gość wika napisał:

Mam mieszane uczucia co zrobic to znowu ja powinna wyciągnąć rękę na zgode czy czekac na jego reakcje

 

35 minut temu, Gość wika napisał:

co zrobic ?

Dać spokój i zacząć żyć nowym życiem.

 

34 minuty temu, Gość wika napisał:

z jednej strony chcialabym z nim byc z drugiej mam jednak obawy,

To na drugi raz zdecyduj co chcesz, a potem działaj, a nie odwrotnie.

 

 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

chcialabym wejsc w ten związek ale nie tak od razu, potrzebuje chwili zeby mu zaufac bo nwm czy sie cos w nim zmienilo czy nie , a on nie moze tego zrozumiec i chce juz ,w tej chwili być razem, nie potrafie zrozumiec tego zachowania , czy on do mnie cos czuje? czy chce byc ze mną z nudów?

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem nie czuje do Ciebie tego co byś chciała. A my nie jesteśmy jasnowidzami, aby wiedzieć czy chce być z nudów czy z innych powodów. W ogóle uważam, że największym problemem jest to, że go sobie wkręciłaś jak najęta i poza nim nie masz chyba życia prywatnego... nie masz pasji, nie masz znajomych, przyjaciela... łapiesz się go jak tonący brzytwy.

Naprawdę nie ma w Twoim życiu nic ciekawego?

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...