Skocz do zawartości
Forum

Dlaczego zawsze jestem dla facetow gorsza?


Gość nui

Rekomendowane odpowiedzi

Przez dluuugi czas uchodzilam za świetą. Faceci, którymi byłam zainteresowana i wiedzieli o tym, potrafili przespać sie z moja kolezanka, a mnie glupio pytac tylko:a co z sexem?Chcesz?.  Żadnych romantycznych uczuć, nic...Poza jednym chłopakiem ale on byl na masa obleśny, no nie dalo sie.Jak mowilam ze owszem po dluzszej znajomosci i tylko z milosci to dawali noge. Gdy teraz sie otworzylam, godze na sex, nie od razu rzecz jasna ,bo powiedzmy miesiac to minimum (wyjatek moglabym zrobic gdyby byla obustronna szalencza chemia bo chyba by sie nie dalo dluzej niz tydzien)  to i tak przed czy po sexie nie ma roznicy w traktowaniu.Ja jestem miła, delikatna nikomu nie ublizam a oni mi sprawiaja przykrosc nawet w zartach.Ostatnio cos zartowalam z kolega, a on...ze mnie. Tak po chamsku.W zarcie zawsze jest prawda wiec.. Jakby wziac to na powaznie, to ze nic nie znacze dla niego, ze plakac nie bedzie jak sobie pojde i ot co, moge byc jak chce, dla sexu. 

Dbam o wygląd, jestem delikatna jak mówiłam,miła, wesoła.Mam zainteresowania i wciąż to samo.....

Odnośnik do komentarza

Zmień środowisko, wiem, że może być to trudne, ale szukaj partnera, nie tam, gdzie do tej pory. To po prostu niemożliwe, żeby każdy facet szukał TYLKO seksu.

Godzinę temu, Gość nui napisał:

to i tak przed czy po sexie nie ma roznicy w traktowaniu

Popełniasz też duży błąd godząc się jednak na seks z byle jakim facetem, byle kogoś złapać na dłużej. Jesteś źle traktowana i "po", a nawet "przed", a mimo to idziesz do łóżka z takim typem? To już desperacja. Napisz może na czym polega, to ich złe traktowanie, co konkretnie Ci zarzucają, z czego się śmieją?

 

Odnośnik do komentarza

A jaka różnica ma być w traktowaniu po seksie? Facet sobie ulżył i tyle. A skoro nie widać różnicy to....

Ja odnoszę wrażenie, że ta wesołość to mimo wszystko jest udawana. Czy możesz powiedzieć, że jesteś osobą pozytywnie nastawioną i pogodnie usposobioną? To przecież nie jest to samo co wesoła.

Także to, że jesteś miła nie oznacza, że jesteś autentycznie miła... może przymilasz się bo masz w tym cel, nieco koloryzujesz swoja osobę, by się przypodobać, ale czy jesteś faktycznie osobą życzliwą i serdeczną?

A ta delikatność na czym polega? Czy lubisz samą siebie, jaką wartość swojej osoby znasz?

 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...