Skocz do zawartości
Forum

Skąd wziął się mit, że kobjety lecą na przystojnych facetów?


Gość BógJestZły

Rekomendowane odpowiedzi

Gość BógJestZły

I na wyrzeźbioną sylwetkę? Przecież kobiety lecą na tatusiów z brzuchem piwnym, którzy mają wywalone na swój wygląd. Jedyny prawdziwy obiegowy slogan to to, że kobiety lecą bardzo na wzrost. Tu ludzie nawet nie mają pojęcia jak bardzo. Reszta się nie zgadza. Kobieta od razu postrzega takiego faceta jako uosobienie narcyzmu i niemęskości, nawet jeśli to nie jest prawda. Kolejny obiegowy mit, że kobiety lecą na inteligencję. To jest nieprawda. Jest wręcz przeciwnie. Lecą na zaradność i spryt, a to nie jest tożsame z inteligencją. Ideał dla 90 procent kobiet to facet z wykształceniem zasadniczym zawodowym, dobrze prosperującą małą firmą, który lubi mecze i piwo. Na przystojnych facetów lecą dziewczyny max do 22 roku życia. Potem wszystkie wiążą się z miśkami i kochają ich tak, że są gotowe dla nich nawet szarpać się z policją.

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły

Niektóre nie lecą na kasę, ale to rzadkość. Natomiast krzywdzący i obiegowy mit jest taki, że lecą na przystojniaków, a faceci z neta w to naiwnie wierzą i nie uderzają do kobiet, bo są np. otyli, a otyły facet ma znacznie większe szanse na kobietę niż facet wyrzeźbiony i lekko umięśniony. Tak samo atrakcyjną twarz kobiet nie pociąga. Lecą na twarz miśka, albo kryminalisty, który ma gębę jakby zaraz chciał dać każdemu w ryj. Inteligencja odstrasza kobiety, to jest największy mit, że inteligencja je pociąga. One lecą na facetów tak głupich, że się to w głowie nie mieści. Brzuch piwny jest ważny, bardzo pociąga kobiety. Najważniejszy jest wzrost. Jak masz 190 to możesz już całkowicie, totalnie nic sobą nie reprezentować i tylko siedzieć, gapić się w jeden punkt a i tak 99 procent kobiet jest twoje. 

Odnośnik do komentarza

BógJestZły, tak jest, absolutnie masz rację. Właśnie takich facetów o jakich napisałeś uwielbiamy, jesteśmy w nich zapatrzone, kochamy ich wielkie brzuchy i to jak się upijają, czujemy pociąg jak w PKP. Masz we wszystkim rację, ze wzrostem też.

Odnośnik do komentarza

Niestety kobiety lecą przede wszystkim na facetów ustawionych, takich zaradnych materialnie lub po prostu bogatych, i nie ważne czy brzydki czy ładny, czy gruby, chudy, łysy czy z małym brzuchem czy dużym facet musi mieć pieniądze, lub smykałkę do ich zarabiania. Jest wiele facetów z kilkoma fakultetami, przystojnych ale kompletnie nie zaradnych życiowo, a jest cała masa facetów nieciekawych z wyglądu , bez 10 fakultetów ale są zaradniiii życiowo, mają jaja i mają ogromna smykałkę do interesów, zarabiają pieniądze, sa pewni siebie, męscy, te wszystkie cechy powodują że stają sie atrakcyjni w oczach kobiety.  Niestety jak świat światem taka jest prawda. A i żeby nie było jestem kobietą, która związała się z przystojniakiem  ale niedorobionym biedakiem i co ,klepiemy biedę mieszkamy u mamusi i nie mamy perspektyw kompletnie na nic. A moje koleżanki które związały się z facetami brzydkimi, niskimi grubymi ale cwanymi, mającymi głowę na środku szyi dzisiaj nie wiedzą co z kasa robić i patrzą na mnie z góry. Sercem nie warto się kierować, dzisiaj nastały czasy materializmu, i niestety wygrywają tylko Ci co myślą głową a nie sercem i uczciwą miłością. 

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły
9 godzin temu, Gość Loraine napisał:

BógJestZły, tak jest, absolutnie masz rację. Właśnie takich facetów o jakich napisałeś uwielbiamy, jesteśmy w nich zapatrzone, kochamy ich wielkie brzuchy i to jak się upijają, czujemy pociąg jak w PKP. Masz we wszystkim rację, ze wzrostem też.

Nie no, kobiety narzekają często na picie, mecze, czy wypady z kumplami swoich facetów, na to, że siedzi z wywalonym brzuchem piwnym na kanapie, ale jakoś dalej z nimi są. Tylko są bardziej zadowolone, bo mają powód do narzekania, a kobiety kochają narzekać i nie powiecie mi, że nie. I zawsze widzę najatrakcyjniejsze kobiety z brzuchatymi miśkami z rozlazłym tatuażem na ramieniu i kasą z przekrętów lub drobnych działalności. Tak po prostu jest. 

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły
5 godzin temu, Gość Polusssty napisał:

Niestety kobiety lecą przede wszystkim na facetów ustawionych, takich zaradnych materialnie lub po prostu bogatych, i nie ważne czy brzydki czy ładny, czy gruby, chudy, łysy czy z małym brzuchem czy dużym facet musi mieć pieniądze, lub smykałkę do ich zarabiania. Jest wiele facetów z kilkoma fakultetami, przystojnych ale kompletnie nie zaradnych życiowo, a jest cała masa facetów nieciekawych z wyglądu , bez 10 fakultetów ale są zaradniiii życiowo, mają jaja i mają ogromna smykałkę do interesów, zarabiają pieniądze, sa pewni siebie, męscy, te wszystkie cechy powodują że stają sie atrakcyjni w oczach kobiety.  Niestety jak świat światem taka jest prawda. A i żeby nie było jestem kobietą, która związała się z przystojniakiem  ale niedorobionym biedakiem i co ,klepiemy biedę mieszkamy u mamusi i nie mamy perspektyw kompletnie na nic. A moje koleżanki które związały się z facetami brzydkimi, niskimi grubymi ale cwanymi, mającymi głowę na środku szyi dzisiaj nie wiedzą co z kasa robić i patrzą na mnie z góry. Sercem nie warto się kierować, dzisiaj nastały czasy materializmu, i niestety wygrywają tylko Ci co myślą głową a nie sercem i uczciwą miłością. 

Zgadzam się, że kobieta będzie męczyć się w związku z facetem, który nie ma dobrych zarobków i większość kobiet na coś takiego się nie pisze, ale z jednym zastrzeżeniem. Jeśli facet jest wysoki to może być nawet bezdomny i upośledzony, a większość kobiet i tak się w nim zakocha i będzie mieć gdzieś, że on nie ma kasy. Także uwierz mi, jeśli jakaś koleżanka patrzy na Ciebie z góry, bo jest z bogatym, ale niskim facetem to ona jest daleko bardziej sfrustrowana i nieszczęśliwa niż ty. Nienawidzi w duchu tego pokurcza i pewnie zdradza go na prawo i lewo. Kobietom na widok wysokiego faceta całkowicie odcina dostęp do racjonalnego myślenia, zostaje tylko układ limbiczny i będą na wszystko ślepe. Biedę, garb, wodogłowie, krzywe zęby, alkoholizm, narkomanię etc. Jeśli facet 170 jest w stanie poderwać jakąś kobietę, to mając 190 byłby mistrzem świata w oodrywie i mógłby mieć dosłownie każda. 

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość BógJestZły napisał:

Nie no, kobiety narzekają często na picie, mecze, czy wypady z kumplami swoich facetów, na to, że siedzi z wywalonym brzuchem piwnym na kanapie, ale jakoś dalej z nimi są. Tylko są bardziej zadowolone, bo mają powód do narzekania, a kobiety kochają narzekać i nie powiecie mi, że nie. I zawsze widzę najatrakcyjniejsze kobiety z brzuchatymi miśkami z rozlazłym tatuażem na ramieniu i kasą z przekrętów lub drobnych działalności. Tak po prostu jest. 

Tak jest, kochamy narzekać to jest lepsze uczucie jak orgazm. I nikt nie mówi ci że nie. W takim razie wyprodukuj misiaty brzuch, zrób rozlazły tatuaż na ramieniu albo gdzie indziej, narób przekrętów i dorób się kasy na nich lub na drobnej działalności. Działaj, a będziesz miał same najatrakcyjniejsze i najbardziej narzekające laski pod słońcem.

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły
34 minuty temu, Gość Loraine napisał:

Tak jest, kochamy narzekać to jest lepsze uczucie jak orgazm. I nikt nie mówi ci że nie. W takim razie wyprodukuj misiaty brzuch, zrób rozlazły tatuaż na ramieniu albo gdzie indziej, narób przekrętów i dorób się kasy na nich lub na drobnej działalności. Działaj, a będziesz miał same najatrakcyjniejsze i najbardziej narzekające laski pod słońcem.

Tylko jest taki mały problem. Ja mam 175 wzrostu, więc na dobrą sprawę czego bym nie zrobił to będę zerem dla wszystkich kobiet. Mnie te atrybuty już nic nie pomogą. Ewentualnie jakaś mogłaby pokochać moje pieniądze i to wszystko. 

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Gość BógJestZły napisał:

Tylko jest taki mały problem. Ja mam 175 wzrostu, więc na dobrą sprawę czego bym nie zrobił to będę zerem dla wszystkich kobiet. Mnie te atrybuty już nic nie pomogą. Ewentualnie jakaś mogłaby pokochać moje pieniądze i to wszystko. 

Już ci mówię, pokocham twoje pieniądze xD I pewnie też wiele innych też je pokocha. Jeżeli uważasz że 175 cm wzrostu to za mało to może masz większe atrybuty gdzie indziej.  Sam o sobie piszesz że jesteś zerem to inni tak ciebie postrzegają i będą bez względu czy masz 150 czy 2 metry jak będziesz tak pisał. Masz niskie poczucie wartosci i tyle. Mam pomysł, chcesz być wyższy, zakładaj szpilki. Prince nosił i był sexy.

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły

Moich hajsów raczej nikt nie pokocha droga koleżanko forumowa, bo moje hajsy to 4000 na miesiąc za siedzenie świątek, piątek w tyrce. Nie powiem, żeby mnie to satysfakcjonowało. I ja piszę o sobie, że "jestem zerem dla kobiet", a nie "jestem zerem", dostrzegasz różnicę? Sam siebie za zero nie uważam, właśnie według mnie to kobiety lecą na mało wartościowych facetów, a tych bardziej wartościowych nie doceniają. Ja hierarchię wartości i kryteria kobiet uważam za płytkie, mam niskie poczucie własnej wartości, ale na innym tle, ale tego nie powiem i nie jest to związane z wyglądem. Wzrost to dla mnie takie płytkie  kryterium oceny człowieka, że nie mam na tym tle kompleksu. Denerwuje mnie, że inni tak to odbierają, ale znam te wszystkie płytkie mechanizmy, afekt aureoli, podstawowy błąd atrybucji chciałbym mieć więcej wzrostu, ale nie dlatego, że uważam, że wtedy byłbym bardziej wartościowy, a dlatego, że wiem, że głupi ludzki gatunek tak by mnie wtedy odbierał i miałbym łatwiej w życiu, ale to wciąż przez jego głupotę. Np. gdybym miał 190 to mógłbym mieć więcej hajsu, bo mógłbym np. wyłudzać go od różnych kobiet, a one i tak by mi to wybaczały i na wszystko kładły lagę i w urzędach panie by mi wszystko załatwiały, ale nie ma 190 to muszę znaleźć inne źródła. 

Odnośnik do komentarza

Oczywiście kolego forumowy, piszesz o sobie że jesteś zerem dla kobiet. Jeżeli uważasz że wzrost wpływa na ocenę innych ludzi w tym kobiet wobec ciebie to masz wybór, operacja wydłużania kości operacje oscylują w okolicach 30-40 tys. +aparaty drugie tyle (tak mniej więcej), albo buty na obcasie. I masz może nie 190cm wzrostu, ale 5cm więcej w obydwu przypadkach. Wtedy można już pewnie wyrywać mało wartościowe laski z różnych miejsc. Napisałeś że gdybyś miał te 190cm to ludzki gatunek by cię odbierał jako wartościowego. A teraz uważasz że bez wyjątku głupi ludzki gatunek odbiera cię jako bezwartościowego? Pisząc o głupim ludzkim gatunku masz na myśli ogół czy tylko kobiety?

Odnośnik do komentarza
Gość BógJestZły

Mam trzecią opcje. Pogodzić się z tym, że ludzie są płytcy i głupi i nie robić operacji, ani obcasów, inaczej dojść do władzy. Przez głupotę mam na myśli sposób wartościowania innych, ludzie robią to jakby bez zastanowienia. Mają w sobie odruchowe mechanizmy oceny i postrzegania innych, które fałszują lub zmieniają rzeczywisty obraz. Pisząc o ich głupocie mam na myśli, że rzadko kiedy podejmują WYSIŁEK, żeby wyjść poza to, dokonać jakiejś refleksji i ocenić coś, lub kogoś mniej powierzchownie. To nie dotyczy zresztą tylko oceny ludzi, ale np. głosowań w wyborach, albo oceny głupich produktów spożywczych. Kobiet to też niestety dotyczy. Według mnie lecą na pozory i przypisują cechy, których nie ma. No, ale generalnie jakbym miał 190 to społeczeństwo, a zwłaszcza kobiety postrzegało by mnie jako bardziej dominującego, charyzmatycznego, zaradnego etc. Tak niestety ludzie myślą. Kobiety się mylą w swojej ocenie facetów po pozorach i nie raz kończą w związkach, w których są potem źle traktowane. I to jest niby ta kobieca intuicja. Ja zawsze uważałem, że kobiety są ufne, łatwowierne i bardzo płytkie w ocenie człowieka, bardzo kierują się pozorami. Potem są wielokrotnie przez to wykorzystywane, porzucane, bite, zdradzane, czy co tam jeszcze. Dopiero ileś razy muszą dostać to trochę mądrzeją. Za to wielu wartościowych facetów jest samotnych i kobiety ich nie widzą, bo widzą tylko tych wysokich, głośnych i agresywnych. Taka jest prawda. Introwertyk jest niewidzialny dla kobiet. 

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, Gość BógJestZły napisał:

Mam trzecią opcje. Pogodzić się z tym, że ludzie są płytcy i głupi i nie robić operacji, ani obcasów, inaczej dojść do władzy. Przez głupotę mam na myśli sposób wartościowania innych, ludzie robią to jakby bez zastanowienia. Mają w sobie odruchowe mechanizmy oceny i postrzegania innych, które fałszują lub zmieniają rzeczywisty obraz. Pisząc o ich głupocie mam na myśli, że rzadko kiedy podejmują WYSIŁEK, żeby wyjść poza to, dokonać jakiejś refleksji i ocenić coś, lub kogoś mniej powierzchownie. To nie dotyczy zresztą tylko oceny ludzi, ale np. głosowań w wyborach, albo oceny głupich produktów spożywczych. Kobiet to też niestety dotyczy. Według mnie lecą na pozory i przypisują cechy, których nie ma. No, ale generalnie jakbym miał 190 to społeczeństwo, a zwłaszcza kobiety postrzegało by mnie jako bardziej dominującego, charyzmatycznego, zaradnego etc. Tak niestety ludzie myślą. Kobiety się mylą w swojej ocenie facetów po pozorach i nie raz kończą w związkach, w których są potem źle traktowane. I to jest niby ta kobieca intuicja. Ja zawsze uważałem, że kobiety są ufne, łatwowierne i bardzo płytkie w ocenie człowieka, bardzo kierują się pozorami. Potem są wielokrotnie przez to wykorzystywane, porzucane, bite, zdradzane, czy co tam jeszcze. Dopiero ileś razy muszą dostać to trochę mądrzeją. Za to wielu wartościowych facetów jest samotnych i kobiety ich nie widzą, bo widzą tylko tych wysokich, głośnych i agresywnych. Taka jest prawda. Introwertyk jest niewidzialny dla kobiet. 

Jesteś introwertykiem?

Odnośnik do komentarza
W dniu 27.01.2020 o 00:00, Gość Loraine napisał:

Ja zawsze uważałem, że kobiety są ufne, łatwowierne i bardzo płytkie w ocenie człowieka, bardzo kierują się pozorami. Potem są wielokrotnie przez to wykorzystywane, porzucane, bite, zdradzane, czy co tam jeszcze. Dopiero ileś razy muszą dostać to trochę mądrzeją. Za to wielu wartościowych facetów jest samotnych i kobiety ich nie widzą, bo widzą tylko tych wysokich, głośnych i agresywnych. Taka jest prawda. Introwertyk jest niewidzialny dla kobiet. 

Stąd.

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, Gość BógJestZły napisał:

No, ale czemu akurat z tego wszystkiego o to zapytałaś?

Jeżeli jesteś introwertykiem, jak napisałeś, to uważasz że jesteś niewidzialny dla kobiet:

10 godzin temu, Gość Loraine napisał:

Introwertyk jest niewidzialny dla kobiet. 

Poza tym, napisałeś wcześniej:

W dniu 26.01.2020 o 22:52, Gość BógJestZły napisał:

mam niskie poczucie własnej wartości, ale na innym tle, ale tego nie powiem i nie jest to związane z wyglądem.

Ja uważam że masz w sobie również neurotyka patrząc na  twoje opinie i wcześniejsze wątki. Pzdr.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...