Czy dziecko 10 letnie może być pewne swojej orientacji?

[Gość mama.dominiki]

Mam córkę prawie 10 letnią, jest w 3 klasie, przez ostatnie tygodnie wciąż mi powtarza, ze jest homoseksualna i nigdy nie chce chłopaka, a dziewczyne i że dziewczyny są ładne i atrakcyjne, a chłopcy nie i jej nie pociągają seksualnie, całą rodzinę już na urodzinach poinformowała, ze jest lesbijką, wszyscy oczywiście w śmiech wpadli, nikt jej poważnie brał. Nie mam nic przeciwko temu, nie mam uprzedzeń, ale czy w tym wieku dziecko już jest w stanie świadomie wiedzieć, jaka jest jego orientacja seksualna? Czy córce jeszcze moze się to zmienić na przestrzeni lat nastoletnich?

[Javiolla]

Nie wiem czy to nie jest jakaś prowokacja.
Po 1. dziesięciolatka nie może jeszcze mówić o seksualności, nie w takim kontekście jak przedstawiasz. Jeśli tak jest to znaczy, ze ktoś ją wykorzystał i wprowadził w świat np. pornoli. Tak więc nie ma się co śmiać tylko poszukać tego pedofila.
Po 2. skąd ma wiedzę na temat homoseksualizmu? W 3 kl. podstawówki tego nie uczą. Ktoś ją w ten temat wprowadził...patrz pkt 1.
Po 3. jeśli jesteś jakimś pedofilem, który po raz kolejny wypisuje niedorzeczne historie dotyczące dzieci i seksu, to zgłoszę to w końcu na policję.

[Gość mamadominiki]

Wiedzę ma, ponieważ ja z mężem od wieku gdzieś tak przedszkolnego przekazywalismy jej tę wiedzę, chcielismy, by dziecko nie było głupie i wiedziało, skąd się wzięło, co to jest seks itp. oczywiście delikatnie z nią rozmawialiśmy. Natomiast o orientacjach dowiedziała sie niedawno, ponieważ w domu była rozmowa na temat tęczowych piatków w szkole jej starszej siostry, mała podsłuchała, zaczęła nas pytać, co to jest, po co, to jej wszystko wyjasnilismy, opowiedzieliśmy, ze są rózne orientacje, ze te piatki to solidarnosć z młodzieżą o homoseksualnej orientacji, która jest przesladowana często w Polsce, powiedzielismy, jak taki dzień wygląda. Od tamtej pory małą to zainteresowało. Zaczęła nam ostatnio mówić o tym, ze jest lesbijką, i właśnie nie wiemy, czy to dlatego, ze sie interesuje tym, czy po prostu po naszych rozmowach skojarzyła pewne fakty i sobie uświadomiła, ze ona taka jest? Nikt jej nie molestował, ani nie molestuje. Nie chcielismy przed nią ukrywać tego, lepiej porozmawiać z dzieckiem, wytłumaczyć, by nie miała uprzedzeń, by nie czuła się źle i była świadoma różności wśród ludzi

[Javiolla]

Jestem za uświadamianiem, ale nie na siłę. Jeśli coś wynika z sytuacji, jeśli dziecko zapyta i tylko tyle aby wiedziało dość ogólnie, bez szczegółów (przynajmniej dostosowane do wieku). Może zanadto się rozdrabnialiście, za dużo było tych tłumaczeń i za dużo się poruszało tematów seksualnych. Dziecko poczuło, że to ważny temat, taki trendy i się tym nakręca.
Nadal mnie niepokoi, że dziesięciolatka mówi " chłopcy jej nie pociągają seksualnie". Naprawdę używa takich sformułowań i wie co to pociąg seksualny? Moim zdaniem nie powinna tego wiedzieć w tym wieku. Nawet jeśli ją uświadamiacie ( przypominam, ze nie jestem tego przeciwnikiem) to mogę podejrzewać, że za bardzo.

[Gość mamadominiki]

Tak, używa takich sformułowań i zna je zapewne od nas właśnie. Myślę, ze w tym wieku już wie, co to pociąg seksualny, ponieważ dziewczynki dojrzewać zaczynają ok. 9 roku życia i mimo, ze jest jeszcze fizycznie niska i tego nie widać, to może wiedzieć, co dokładnie to oznacza, ale nie pytałam jej, czy zna dosłowne znaczenie tych słow. Uświadamiamy ją, zeby póxniej nie było za póxno, że np w wieku 12 lat przyjdzie do domu w ciąży, bo nie będzie wiedziała nic. Teraz są inne czasy, my żyliśmy w innych, teraz dzieci szybko dojrzewają psychicznie i fizycznie.

[ka-wa]

Jesteś zapewne też mamą 12 czy 13-latki, której rodzice chłopaka nie chcą zgodzić się na ich współżycie.

Też uważam, że te tematy to prowokacja do dyskusji nad wymysłami, na pewno nie matki, a raczej małolata.

[Złotarączka]

Dziecko przed okresem dojrzewania, w fazie latencji rozwoju psychoseksualnego, nie może być pewne swojej orientacji. Proszę zaznajomić się z zagadnieniem rozwoju psychoseksualnego. Opisuje go Wikipedia!