Zle moce

[Gość znak-zapytania11]

Pytanie tylko dla tych co w to wierza. Wierzycie, ze ktoś moze wysylac Wam tyle zlej energii, ze powoduje to u Was zmeczenie, jakies przykre sytuacje -np. zlamanie nogi, itp?
Ja zaczynam w to wierzyc- od roku przesladuje mnie ciagly pech.
Jak mozna przeciwdzialac temu? Czerwone branzoletki, itp?

[kikunia55]

Jesli ktos wysyła Ci rzekomo nadmiar zlej energii, ktora Ci szkodzi. To sie zmobilizuj i wez w garsc i swoją energią rozbij te wynaturzone ,złe moce energetyczne. To chyba jest duzo silniejsze niz czerwone bransoletki. Ktos Cie chce zabic swoją bronią, to odpowiedz mu tą samą bronią.

[Gość znak-zapytania11]

kikunia55

Jesli ktos wysyła Ci rzekomo nadmiar zlej energii, ktora Ci szkodzi. To sie zmobilizuj i wez w garsc i swoją energią rozbij te wynaturzone ,złe moce energetyczne. To chyba jest duzo silniejsze niz czerwone bransoletki. Ktos Cie chce zabic swoją bronią, to odpowiedz mu tą samą bronią.

To znaczy?Chodzi mi o sotatnie zdanie. Mam tez wysylac mase negatywnej energii??

[Javiolla]

Energia pozytywna ma większą moc, tylko musisz w to uwierzyć i i popracować nad sobą. Wierzysz w to, ze ktoś posyła Ci negatywną energię, to uwierz, ze masz moc aby ją odesłać z powrotem ze zdwojoną siłą, że możesz się otoczyć pozytywną energią, która będzie Cie chronić. Jeśli wierzysz w jedno...uwierz w drugie.
Poza tym... wroga zwalczaj jego własną bronią. Natomiast nie wróg jest Twoim wrogiem, ale lęk przed nim. Boisz się złamania, skaleczenia, pecha... toteż otrzymujesz to czego się boisz. Boisz się konsekwencji tej energii, ale jeśli uwierzysz, że tez masz moc i możesz zadziałać... to działania wroga już nie będą takie straszne.

[Gość Znak-zapytania11]

Czyli ja mam emanowac pozytywna energia??Tym zwalcze negatywna? Czy mam sobie wmowic, ze otacza mnie tylko pozytywna energia.

[Javiolla]

Jeśli w to wierzysz, to nic nie musisz sobie wmawiać. Skupiasz sie na maksa, zamykasz oczy, wyciszasz, wgłębiasz w siebie i wyobrażasz sobie bardzo realistycznie jak otacza Cie kula światła, pozytywnego pięknego, które powoduje, ze negatywna czarna energia odbija się i wraca jak bumerang. Musi to być takie skupienie, ze będziesz czuć ten blask światła i to ciepło bijące i tą pozytywną moc jaką światło rozdaje...
To moja wizja, a Ty możesz mieć swoją, ale czuj to dogłębnie i realnie...jakby się działo naprawdę. Powtarzaj tak często jak uznasz za stosowne.
Poza tym-jesli jesteś osoba wierzącą, to polecam modlitwę do Archanioła Michała.

[Gość BógJestZły]

Cześć Javiolla, co tam? Odpowiadając na pytanie autorki to wszystko zależy w co wierzysz. Stanowisko kościoła jest takie, że wszelkie zabobony, gusła, bransoletki itd. to jest brama do otwarcia się na demoniczne oddziaływanie. Kościół dysponuje zeznaniami wielu tzw. świadków, którzy mieli styczność z różnymi praktykami, jak joga, tarot, bioenergoterapia, reiki, muzyka, jakieś pierścienie i amulety, a owocem tego było potem dręczenie przez demony. Kiedyś słuchałem tych zeznań i bardzo się tego bałem, że mnie też coś takiego spotka, mam nadzieję, że to wszystko wymysły. Ja. np. mam pecha do hajsu, a najbardziej mi w tej chwili na nim zależy, jak na złość im bardziej mi zależy tym więcej go tracę, bo przytrafiają się takie przypadki. Jest to dla mnie już nie do zniesienia.

[Gość Znak-zapytania11]

Czy powinnam zatem udac sie do kosciola? Czy wtedy zle moce odejda? Czy wiara w dobra energie I kosciol sie wykluczaja?

[Javiolla]

~BógJestZły

Cześć Javiolla, co tam? Ja. np. mam pecha do hajsu, a najbardziej mi w tej chwili na nim zależy, jak na złość im bardziej mi zależy tym więcej go tracę, bo przytrafiają się takie przypadki. Jest to dla mnie już nie do zniesienia.

To co napisałeś o tych gusłach i przyciąganiu zła to fakt.
Zawsze tak jest w każdej dziedzinie życia, ze im większa presja tym większa lipa, tak więc może trzeba zluzować majty ;)
Mnie jedna sprawa zainteresowała. Chrześcijanie dawno temu wierzyli w reinkarnację. Dopiero w 553 roku na soborze zdecydowano o wykreśleniu z Biblii wszystkich wzmianek dot; reinkarnacji. Toteż-mimo wiary chrześcijańskiej- nie wykluczam istnienia w.w.
Dziedzina zwana numerologią ponoć wylicza jaka karma nas dopadła w tym wcieleniu. To uzasadnia nasze problemy.
Chłopie... moze Ty masz karmę pracy?

Przepraszam za offtopic i teraz wracam do tematu.

~Znak-zapytania11

Czy powinnam zatem udac sie do kosciola? Czy wtedy zle moce odejda? Czy wiara w dobra energie I kosciol sie wykluczaja?

Kurcze... chyba nic nie zrozumiałaś. Nie musisz iść do kościoła bo dziś nawet w kościele może brakować Boga. Złe moce nigdy same nie odejdą, więc sama wizyta w kościele nic nie da.
A co ma wiara do energii? Bóg jest energią, to nie jest staruszek z siwą brodą jak go się przedstawia, to jest światło i energia. A szatan to też energia... zła, ciemna. Poczytaj żywota świętych lub choćby o śmierci klinicznej.
Nie napisałam nic o reiki, magii itp. Napisałam o Tobie, Twojej duszy, energii jaką ma w sobie każdy człowiek.
Cały świat składa się z energii...fizyka się kłania ;) .

Generalnie chodzi o Twoją wiarę, jest czy jej nie ma, jest silna czy ledwie się tli. Jakiego typu są to moce? Uważasz, że ktoś rzucił klątwę czy jesteś opętana?
Jeśli obawiasz się opętania to szukasz egzorcysty, jeśli klątwy to są modlitwy np. do Archanioła Michała (ale bez silnej wiary modlitwa nic nie da).
Generalnie polecam poszukać w internecie Roberta Trafnego, napisać do niego z prośbą o pomoc. Nie będę pisać jakie są jego blogi, ale jeden jest o szerokiej wiedzy, a drugi o wierze. To tez autor kilkunastu książek. Bardzo mi kiedyś pomógł, to dobry człowiek i ma niesłychanie dużą wiedzę na pewne tematy.

[Gość Znak-zapytania11]

A ta osoba w czym pomaga?

[Gość znamie]

Dzisiaj jest zbyt duzo fal w powietrzu i te fale nas atakuja. Niektore fale maja operatorow i to dlatego nam sie ciagle cos dzieje. Nadmiar fal nas oslabia i to bardzo. Oslabia tez nasze domostwa wyposazone w elektrycznosc, elektronike i gaz. Teraz jest duza akcja przeciwko falom 5G czy tak jakos. Akcja juz cichnie, pewnie wybili znowu znajacych sie na tym przeciwnikow. Nic sie nie da zrobic. Trzeba tylko sie uspokoic i czekac swojego konca. Pozdrawiam.

[Javiolla]

Nie chce go reklamować, nie chcę opisywać w czym mi pomógł, ale jeśli przedstawisz mu sytuację to doradzi co powinnaś zrobić i do kogo iść. Nam na forum publicznym może nie chcesz ujawniać szczegółów, ale jemu w mailu/pw możesz. Nawet powinnaś, bo dzięki temu pokieruje Tobą jak należy. Jeśli wpiszesz jego dane w google to wyświetlą Ci się jego publikacje. Jest też na fb.

[Złotarączka]

Otwórz serce na Boga i zacznij żyć z wiarą, sakramentami świętymi, módl się, używaj sakramentaliów, a zło nie będzie mieć do Ciebie dostępu. Odrzuć także magię, a nie będziesz ofiarą demonów. To jest czas na Twoją decyzję. "Nikt nie może dwom panom służyć, gdyż albo jednego nienawidzić będzie, a drugiego miłować, albo jednego trzymać się będzie, a drugim pogardzi".

[Gość Znak-zapytania11]

Złotarączka

Otwórz serce na Boga i zacznij żyć z wiarą, sakramentami świętymi, módl się, używaj sakramentaliów, a zło nie będzie mieć do Ciebie dostępu. Odrzuć także magię, a nie będziesz ofiarą demonów. To jest czas na Twoją decyzję. "Nikt nie może dwom panom służyć, gdyż albo jednego nienawidzić będzie, a drugiego miłować, albo jednego trzymać się będzie, a drugim pogardzi".

Tzn. jak? Co to znaczy otworz sie na Boga?

[Raszer]

Pech? Pech to był w Czarnobylu.
I nic nie pomogło.

[Javiolla]

~Znak-zapytania11

Złotarączka

Otwórz serce na Boga i zacznij żyć z wiarą, sakramentami świętymi, módl się, używaj sakramentaliów, a zło nie będzie mieć do Ciebie dostępu. Odrzuć także magię, a nie będziesz ofiarą demonów. To jest czas na Twoją decyzję. "Nikt nie może dwom panom służyć, gdyż albo jednego nienawidzić będzie, a drugiego miłować, albo jednego trzymać się będzie, a drugim pogardzi".

Tzn. jak? Co to znaczy otworz sie na Boga?

A wierzysz w Boga? Kiedy byłaś ostatnio u spowiedzi, kiedy u komunii, kiedy poczułaś Boga w swoim sercu?