Skocz do zawartości
Forum

Nie rozumiem fenomenu dziewicy.


Gość eveline333

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem 23 letnia dziewica, czekam na odwzajemnioną miłość.Mogłabym już dawno mieć to za sobą, ale zawsze interesują się mna faceci którzy nie chcą prawdziwego związku.Byleby zaliczyć, chwile ''pochodzic'', to nie dla mnie.
Szybko rezygnują. Ale... gdy otwarcie powiedzialam w towarzystwie ze jestem dziewicą, nagle wielu facetow robi maslane oczy miesiacami.Nagle sa zakochani, czekaja, a wczesniej inni nie chcieli i NIE BYLI we mnie zakochani. Takie rzeczy sie wie.Ja nie rozumiem jak mozna zakochac sie w dziewictwie (no bo nie we mnie jako osobie) az do takiego stopnia? Jeden zwariował na moim punkcie,ale nie chce go.Mam swiadomosc, ze to wywolalo taki efekt... juz 2 raz to zrobilam i 2 raz faceci sie slinia.A wczesniej nic.Czasem ktos sie pojawil ale szybko odpuszczal.Zadnego wow, nic, a jak o tym mowie to nagle zmieniaja stosunek.

Odnośnik do komentarza

a to bardzo fajna sztuczka jest ;)

" ale zawsze interesują się mna faceci którzy nie chcą prawdziwego "(...)"ale zawsze interesują się mna faceci którzy nie chcą prawdziwego związku.Byleby zaliczyć, chwile ''pochodzic'', to nie dla mnie."

"Jeden zwariował na moim punkcie,ale nie chce go"

inni uciekają bo to właśnie taka problematyczna sprawa, dużo sprzecznych emocji w tobie. Chcesz poważnego związku a kiedy już się chętny na niego pojawia to nie jesteś zainteresowana :) Ci którzy nie są zainteresowani od razu wiadomo, że są bardziej doświadczeni i oni "jedli" już taki obiad i wiedzą, że ten emocjonalny rollecoster nie jest tego warty :)

Odnośnik do komentarza

Dlaczego nie chcesz tego chłopaka?
Dlaczego interesujesz się takimi co chcą zaliczyć?
Masz albo za wysokie progi, za duże wymagania/oczekiwania, albo szukasz nie tam gdzie trzeba.
Moze to dla mężczyzny takie podbudowanie, takie połaskotanie męskiego EGO. Rozdziewiczą, nauczą... poczują się jak nauczyciele seksu, ktoś ich doceni, dowartościuje. Tak tylko gdybam, bo nie wiem tego na pewno.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

luukas
a to bardzo fajna sztuczka jest ;)

" ale zawsze interesują się mna faceci którzy nie chcą prawdziwego "(...)"ale zawsze interesują się mna faceci którzy nie chcą prawdziwego związku.Byleby zaliczyć, chwile ''pochodzic'', to nie dla mnie."

"Jeden zwariował na moim punkcie,ale nie chce go"

inni uciekają bo to właśnie taka problematyczna sprawa, dużo sprzecznych emocji w tobie. Chcesz poważnego związku a kiedy już się chętny na niego pojawia to nie jesteś zainteresowana :) Ci którzy nie są zainteresowani od razu wiadomo, że są bardziej doświadczeni i oni "jedli" już taki obiad i wiedzą, że ten emocjonalny rollecoster nie jest tego warty :)


Chcę związku, ale na zasadzie wzajemnego zakochania. Zrozum,że mną nikt się nie interesuje tak po prostu.Dopiero gdy powiedziałam dwukrotnie w różnych towarzystwach to zaczęli robić maślane oczy. Ale żeby się o mnie starać, zeby im zależało na mnie jak na osobie?NIE.Nie chce byc z jakims fanatykiem dziewictwa które i tak z nim czy innym stracę. TO jest dla mnie bardzo przykre bo wiekszosc dziewczyn ma adoratorow za sam fakt istnienia. O jakim ty rollercoasterze mowisz?

Odnośnik do komentarza

Javiolla
Dlaczego nie chcesz tego chłopaka?
Dlaczego interesujesz się takimi co chcą zaliczyć?
Masz albo za wysokie progi, za duże wymagania/oczekiwania, albo szukasz nie tam gdzie trzeba.
Moze to dla mężczyzny takie podbudowanie, takie połaskotanie męskiego EGO. Rozdziewiczą, nauczą... poczują się jak nauczyciele seksu, ktoś ich doceni, dowartościuje. Tak tylko gdybam, bo nie wiem tego na pewno.

Bo wiem,że on też by sie mną nie interesował gdybym tego nie powiedziała. Napisałam w poście wyżej wszystko...
Nie o to chodzi,że mam wielkie wymagania. Mam ,owszem ale bardziej dotyczą charakteru niż bogactwa czy wyglądu itd.

Odnośnik do komentarza

Jeszcze nawiąże do ostatnich postów, bo pisząc swój nie widziałam ich.
Masz rację, że nie decydujesz się na faceta lecącego WYŁĄCZNIE na dziewictwo. Po pierwsze to jest Twoja prywatna sprawa, więc nie może być wyznacznikiem Twojej wartości. To jest dodatkowa cecha Twojej osoby, a nie główna wartość i trofeum dla kogoś.
A co do braku powodzenia, trzeba po prostu kombinować. Możesz ćwiczyć się w uwodzicielskości, zachowując jednocześnie swój charakter. Kiedy jakiś facet Ci się podoba, trochę flirtujesz i patrzysz, co z tego wynika.
Mężczyźni wbrew pozorom są dość prości w obsłudze.. Chcą związku, seksu, do tego trzeba się "dostosować" ;)

Odnośnik do komentarza

Hmmm właśnie wymagania dotyczące charakteru są najtrudniejsze do spełnienia. Zauważ, że często pozory mylą i wydaje Ci się, że ktoś się nie jest fajny, a przy bliższym poznaniu zyskuje, bo przestaje się krepować, spinać i pokazuje prawdziwe oblicze.
Może też być tak, że Ty się wydajesz nieprzystępna i dlatego nikt nawet nie próbuje się umówić.
Jeśli zaś chodzi o tego chłopaka co oszalał, to przyszło mi coś do głowy. Moze on jest prawiczkiem i bardzo mu pasuje, aby dziewczyna była dziewicą. Chodzi mu o to, aby się wspólnie uczyć seksu. Może mu zaimponowałaś tym, ze nie jesteś łatwa, może tym go właśnie urzekłaś, a to przecież jest zaleta.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Trafialas, przynajmniej od czasu do czasu, na prymitywow sliniacych sie na dziewictwo, ale to nie znaczy, ze wszyscy tacy sa. Faktycznie to chore, natomiast zdrowe jest Twoje podejscie do tego. Ale zamiast usilowac zrozumiec cos negatywnego, lepiej skupiac sie na pozytywach. Nastaw sie ze wogole nie musisz miec faceta, ale jak sie pojawi taki, ktory Ci odpowiada, to tez fajnie.
Co do tych, ktorzy nie okazywali zainteresowania, to moze nie mieli odwagi zagadac. No i zostaja Ci ktorzy chca seksu bez zobowiazan, ale to Tobie nie odpowiada, i tak wlasnie ludzie mijaja sie nawzajem w tym, czego chca. ;)

Odnośnik do komentarza

A ja chyba ten fenomen rozumiem.
Niekoniecznie są to "prymitywy" jak ktoś tu napisał.
Spójrzmy na to z troszkę naukowego punktu widzenia.
Mężczyźni i kobiety mają inny sposób selekcjonowania partnerów, co jest uwarunkowane biologicznie i co wykształciło się w procesie ewolucji.
Facet szuka młodej, niewinnej, wiernej partnerki, natomiast kobieta doświadczonego samca, który jest w stanie zapewnić byt rodzinie. Mimo tego, wbrew pozorom i o czym mało kto wie, kobiety bardziej zwracają uwagę na wygląd niż mężczyźni.
Krótko mówiąc - albo są to osobniki, które chcą sobie podbić ego rozdziewiczając Cię (choć są według mnie w mniejszości), albo po prostu jako dziewica wydajesz się bardziej atrakcyjna.
Jeśli mógłbym Ci dać jakaś radę (o ile jestem na tyle kompetentny :D) - nie chwal się tym w towarzystwie. Zmień troszkę taktykę. Jeśli bez chwalenia się i informowania całego świata o swoim "problemie" (?) spotkasz kogoś, kto się w Tobie zakocha, to raczej kiedy już po jakimś czasie znajomości mu o tym powiesz najprawdopodobniej to tylko zaowocuje:D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...