Skocz do zawartości
Forum

Moja przyjaciółka chce dokonać aborcji


karolinexxx

Rekomendowane odpowiedzi

doradźcie mi co robić w tej sytuacji: moja przyjacióła wpadła z facetem. w ogole im sie nie uklada ciagle sie kloca facet jest beznadziejny ale wpadli. nie powiedziala mu nic i chce usunac dziecko. ja uwazam ze nie powinna w koncu to jej dziecko poza tym jak juz to powinna mu o tym powiedziec, a ona ze nie ze ma go gdzieś i dziecka z nim nie chce poza tym w ogole nie chce dziecka. jak z nia porozmawiac? a jak potem bedzie zalowala? przeciez moze miec dziecko i bez niego! nie chce aby poddawala sie temu zabiegowi to moze zostawic slad w jej psychice!! jak byscie przekonali taką osobę?

Nawet cień przyjaciela starczy by uczynić człowieka szczęśliwym.

Odnośnik do komentarza

powiedz że trzeba było myśleć przed a nie po. To po pierwsze, po drugie skoro jest już w ciąży to nie jest wina dziecka, ze jej się związek pierdzieli. To po drugie. Po trzecie przecież może urodzić i jak nadal nie będzie chciała go mieć to zawsze może przecież oddać do adopcji, jest tyle par które czekają na dziecko, że na pewno znajdą się chętni.
A tak w ogóle powinna powiedzieć o tym swojemu chłopakowi w końcu to też jego dziecko, może to zmieni relacje między nimi.

Odnośnik do komentarza

ale jej nie zależy juz na tym facecie nie obchodzi ją czy się zezłości czy nie, ją obchodzi tylko to że zostanie sama z dzieckiem. zastanawiam sie czy nie powiedziec o tym jej facetowi ale boje sie ze to zepsuje nasza przyjazn bo w koncu powiedizala mi to w sekrecie nawet jej rodzice nic nie wiedzą

Nawet cień przyjaciela starczy by uczynić człowieka szczęśliwym.

Odnośnik do komentarza

Zapytaj przyjaciółkę czy chce mieć dziecko. Nie mów nic o jej chłopaku, w tej chwili to nie istotne. Zapytaj czy po prostu chce mieć dziecko, które płacze, siusia w pieluchy i tuli się do jej piersi kiedy potrzebuje ciepła. Jeśli czuje, że takie maleństwo zmieniłoby jej życie na plus, to niech dopiero wtedy się martwi wszystkim wokół. Bo to, że będzie miała dziecko, a to, że facet jej nie odpowiada, to dwa różne tematy. Porozmawiaj z nią na ten temat. Wiele kobiet dokonuje aborcji i przez wiele lat nie może pogodzić się z tą decyzją. Tu w tej chwili nie chodzi o mężczyznę tylko o dziecko i o nią. Jeśli czuje, że w głębi serca pragnie je mieć, niech je zachowa. Rodzina na pewno będzie ją wspierała - Ty również. Może i jej chłopak się zmieni gdy zobaczy małe stópki i rączki. Niech nie podejmuje decyzji zbyt pochopnie, bo niektórych spraw nie da się cofnąć, a żal pozostaje na całe życie. Dobrze by było gdyby porozmawiała z mamą jeśli ma z nią dobry kontakt, która doda jej otuchy i wiary w to, że będzie wspaniałą matką i że mieć dziecko, nawet przy trudnościach w związku z jego ojcem, to wyjątkowy dar, marzenie wielu kobiet, które dzieci mieć nie mogą. Powinnaś też przypomnieć jej, że w Polsce nie wolno dokonywać zabiegów aborcyjnych. Robione jest to nielegalnie, więc nigdy nie wiadomo czy zabieg będzie wykonany prawidłowo i czy nie będzie powikłań. Przez jakikolwiek błąd może już nigdy nie mieć dzieci podczas gdy niedługo może być szczęśliwą mamą i - kto wie? - może żoną? Warto się zastanowić nad tym co ich poróżniło czy coś do siebie czują czy nie. Jeśli się kochają, na pewno warto spróbować, jeśli nie - lepiej się rozstać, ale to nie zmienia faktu, że nie powinna zbyt pochopnie podejmować decyzji tylko dlatego, że jest niepewna przyszłości. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

tak zrobię - powiem jej o tych potencjalnych problemach o tym ze moze jednak chce meic dziecko zeby nie rezygnowala z dziecka przez kryzys w zwiakzu, jej facet jest bardzo dziecinny ciagle tylko z kolegami lata przez to ciagle sie kloca. nie jest jakis super straszny po prostu irytuje swoją niedojrzaloscia. wiem ze cos do siebie czuja ale wyrazaja to poprzez wrzucanie sobie. kupie jej malutkie spioszki moze to ją przekona...

Nawet cień przyjaciela starczy by uczynić człowieka szczęśliwym.

Odnośnik do komentarza

Tylko, że większośc kobiet jest przerażona wizją samotnego macierzyństwa. macierzyństwo nawet jak ma się męża jest trudne, a co mówić jak trzeba wszystko samemu robić... Może ona się zwyczajnie boi. A nie będzie jej komu pomóc? A mieszka sama czy z rodzicami? Może jak z rodzicami to oni ją wesprą i pomogą.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...