Skocz do zawartości
Forum

Trudne sprawy


Gość Tula

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Moja historia jest tak rozległa że nie wiem tak naprawdę od czego zacząć. Jestem w związku od 3 lat z przerwa ( 6 msc) . Na ten moment mieszkamy razem za granicą , właśnie udało nam się wynająć świetne mieszkanie - wszystko cacy i po naszej myśli. Wcześniej nasz związek wyglądał różnie - głównym problemem było to ze on mnie okłamywał i był nieszczery a ja się o tym dowiedziałam. Ta przerwa o której wspomniałam wyżej wyglądała następująco - mieliśmy na początku wyjechać razem ale ja musialam jakiś czas pobyć w Polsce - miałam dojechać po 2 miesiącach on natomiast w tym czasie się rozmyślił ( twierdząc ze on już dłużej nie może czekać - ) - a jak się potem okazało namawiał swoją była na przyjazd do Niego ( nie zgodziła się , i napomknęła coś ze przecież masz dziewczynę) wiedząc ze mam do niego dojechać za dwa tyg - o tym ze nie chce abym przyjeżdżała poinformował mnie w przeddzień mojego wylotu. Głównie chodzio jego była z która jak twierdził nie mia kontaktu ( a między nimi to był tylko jakże modny w dzisiejszych czasach fuck friend ) - problem polega na tym ze „niechcący „ wpadł mi w ręce jego tel ... przed zeszłymi świetami B.N odezwała się do niego .. pisząc ze myslala ostatnio o nim i czy wszystko u niego dobrze.. ze może następnym razem uda im się spotkać .. on odpisał ze „przecież nie chciałaś - ale mniejsza z tym następnym razem się spotkamy „ i to zabolało. On do tej pory nie wie ze ja wiem ..Najbardziej zaskakuje mnie jego zachowanie - to w jaki sposób mnie okłamuje patrząc mi w oczy - do tej pory otrzymuje wiadomości - a potem je kasuje .. dla mnie jest bardzo miły wręcz wzorowy - nie rozumiem jego zachowania skoro wystarczy jedna wiadomość od niej żeby on wręcz leciał do niej to po co zawraca mi dupę? Czemu nie powie wprost? Tylko już teraz planuje wyjazd do polski bo „ma problem zdrowotny „ taaa .... - Z jednej strony chciałabym odejść i mieć już to za sobą ale z drugiej strony utrzymanie się w dwójkę za granica jest dużo łatwiejsze .. nie ukrywam ze na sama myśl o rozstaniu i szukaniu potem nowego lokum jest dla mnie nie do przyjęcia. doradźcie mi coś bo zwariuje.

Odnośnik do komentarza

Nie, nie pojechałam dopiero po jakiś kilku miesiącach kontakt się odnowił. Nie wiem co mam zrobić ... zdaje sobie sprawę z tego co piszesz i wiem o tym ale nie wiem dlaczego w tum tkwię - chyba z obawy ze jak to wszystko mu wykrzycze stanę przed faktem ze teraz trzeba się wyprowadzać i organizować wszystko od nowa - oczywiście wiąże się to z kosztami - pracuje dałabym jakoś radę ale jeśli tak się stanie zostanę tu całkiem sama w obcym kraju. Mam mu powiedzieć o tym ze wiem ze umawia się z była ? I co to zmieni ? Nie wiem jak się zachowywać w stosunku do niego. Wczoraj zauważył i ciagle pytał co mi jest.. bo nawet mi się patrzeć na niego nie chciało. Wchodząc do domu rzucił „ co tam moja ukochana „ potem „uśmiechnij się niedługo walentynki „ - po co on to robi? Rozumiem żeby jeszcze był w stonunku do mnie oschły - ale nie jest - skoro leci za tamta to po co się przymila do mnie?

Odnośnik do komentarza

~Tula
chyba z obawy ze jak to wszystko mu wykrzycze stanę przed faktem ze teraz trzeba się wyprowadzać i organizować wszystko od nowa - oczywiście wiąże się to z kosztami - pracuje dałabym jakoś radę ale jeśli tak się stanie zostanę tu całkiem sama w obcym kraju.

I tak zostaniesz prrędzej czy później .. Skoro postępuje w ten sposób to tylko czekać ,aż Cię zostawi dla byłej / dla innej..
Co zmieni zamiatanie pod dywan ? Tyle ,że odwlekasz coś co i tak jest nieuniknione. Lepiej już się zacznij ogarniać i usamodzielniać.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...