Skocz do zawartości
Forum

Spotykamy się od 2 miesięcy, a ona odmawia sexu


Gość shean32

Rekomendowane odpowiedzi

Obydwoje mamy po 32 lata, ona po długoletnim związku, ja po 3 związkach. Spotykamy się od 2 miesięcy, wszystko jest ok. no ale ona cały czas odmawia sexu. Cały czas mówi, ze żyby do tego mogło dojść, musi mieć pewność, że to poważna relacja, ze są między nami uczucia itp, że póki co nie jest to jeszcze ten etap, bo tylko się spotykamy. No ale jak mam wejść na wyższy etap, skoro nie wiem, jaka ona jest w łóżku, mam się wiązać z nią, w ciemno? Cały czas nalegam, a ona odmawia. Pierwszy raz mi się zdarza coś takiego, każda partnerka, z którą się spotykałem to góra po kilku tygodniach ze mną sypiała, a ta się broni, coś gada o jakimś poczuciu bezpieczeństwa. Jak to rozumieć, czy warto się w ciemno angażować? Czy z nią jest coś nie tak lub jest jakaś staroświecka? żyjemy w XXI wieku, teraz seks jest czymś normalnym, nie trzeba z tym czekać, ludzie sie spotykają i idą do łózka, to nie dawne czasy. Czy taka kobieta jest warta czekania, czy lepiej sobie odpuścić, bo może ona do poażnego związku nie dojrzała? 32 letnia kobieta, powazna by sie zdawało, a tu takie wymysły! Co poradzicie?

Odnośnik do komentarza

Skoro dziewczyna po długoletnim związku, nie doczekała się ślubu a rozstania, jest ostrożna.
Nie chce, żeby następny związek był podobny, żyjąc jak w małżeństwie, ślub odwleka się czasem w nieskończoność.
Do tego czeka na uczucie, bo myśli poważnie o związku.
Z drugiej strony rozumiem Ciebie, nie da się z góry założyć jak się ułoży, a w tym wieku czekać z seksem rok czy dwa lata, nie wypali.
Dlatego porozmawiaj z nią szczerze, być może uczucie się nie pojawi i nie będziecie razem, więc ona nie chce dodatkowo wchodzić w seks, tylko, że już tym wieku uczucie bez seksu dla faceta ciężko przychodzi...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Rozmawiałem, ona czeka ponoć tylko na jedno- aż ją pokocham i to jej niby gwarantuje stałość, a tak to ponoć boi się, ze będę z nią sypiać i później ją zostawię. Nie przeżyła czegoś takiego, bo ten jej długoletni związek zakończył się śmiercią w wypadku jej partnera- ona nie została zdradzona, zraniona czy coś. Ona ma dziwne wartości jakieś, bo co ma wspólnego związek z seksem, nie trzeba uprawiać seksu, by być w związku. Ona tego nie rozumie, ze właśnie przed deklaracją "chcę z Tobą być" trzeba ze sobą sypiać, bo jakie mają być te fundamenty miłości? Jak mogę się w niej zakochać na ślepo, trzeba zawsze sprawdzić drugiego człowieka w łóżku nim sie z nim zwiąże, bo tak moze być super kobietą, wymarzoną, ale jeśli będzie mi z nią kiepsko w łóżku to nic już nie pomoże. Odpowiada mi w niej wszystko, tylko jeszcze muszę ją namówić na ten seks nim podejmę decyzję, że chcę się z nią spotykać na etapie pary, a nie jak teraz na etapie przyjacielskim. Nie wiem, dlaczego ona łaczy seks z uczuciami, ze najpierw uczucia a potem seks, przecież to nie idzie w parze ze sobą, seks to seks- do tego uczuć ani zaangażowania nie potrzeba. Ktoś jej głupot w głowę średniowiecznych chyba nakładł i kobieta nie potrafi być seksualnie wyzwolona, iśc do łózka z facetem, z którym widuje się od aż 2 miesięcy.

Odnośnik do komentarza

A powinno to iść w parze, żeby powstał trwały związek, nie wiem dlaczego tego nie pojmujesz.
Ona ma swoje wartości i albo to uszanujesz, skoro nie przekonują jej Twoje argumenty,
albo się rozstańcie.
Sam wiesz, byłeś w trzech zwiazkach i seks nie pomógł w stworzeniu trwałej relacji.
Ona też może oczekuje podobnego uczucia, który miała w tamtym związku, trudno tu coś wyrokować.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Glupot to tobie ktos do glowy nakladl, bo czlowiek, to nie maszyna i sklada sie ze sfery duchowej, czy emocjonalnej i cielesnej . Wszystko ze soba jest połaczone i ta harmonia wazna jest, szczegolnie dla kobiet.
Jesli znasz takie wyzwolone, co tak jak ty ,oddzielaja sex od uczuc, to sie z nimi zadawaj i dupy uczciwej pannie, nie zawracaj. Ona z tabą do lozka nie pojdzie, dopoki sie nie zakocha, bo to milosc gwarantuje namietnosc i poźadanie, a bez tego to sex niczym nie rozni sie, od wizyty w toalecie, czyli czystej
fizjologii. Czlowiek ma rozum po to, zeby nad popendami panowac,a kobiety to nie są sprzęty do testowania.
Ludzie maja umiejetnosc docierania sie w kazdej sferze i na wszystkich plaszczyznach jesli tylko, laczy ich uczucie i pragnienie bycia razem.
A sex nie jest pepkiem swiata dla wszystkich, chociaz tobie tak sie wydaje. Doedukuj sie troche bo guzik wiesz o kobietach.

Odnośnik do komentarza
Gość xcvccccccccccc

ahhahahah ona czeka aż ją pokocham żeby się ze mną przespać hahahahaha co ma wspólnego związek z seksem hahaha jak się mogę zakochać na ślepo trzeba sprawdzić człowieka w łóżku ahhahaha ca co ty chcesz sprawdzać czy dziurę ma cy to gej w przebraniu??? :D jpdl ale pustaki tylko by się mnożyli jak króliki. Po 2 miesiącach to ją możesz co najwyżej pocałować hahahaha jak ty się rzucasz na każdą po tygodniu tylko byś fiutem się ocierał to nie dziwne że laski nie chcą być z frajerem hahahaha

Odnośnik do komentarza

No ale nie mogę z nią zerwać, bo my jeszcze w związku nie jesteśmy, spotykamy się na razie i związku nie będzie, dopóki nie przekonam się, jaka jest w łóżku- i to jej otwarcie mówię, nie zakocham sie takze w niej, jeśli seksu nie będzie, bo później co- zakochałbym się, a okaże się, ze w łóżku nie pasujemy do siebie i ciężko byłoby mi odejść. Po 2 miesiącach to już powinnismy przynajmniej od miesiąca ze sobą sypiać, a tu tylko buziaki, jak się do niej dobieram to jest podniecona, ale mówi stop w pewnym momencie i tłumaczy mi, ze nie może, bo nie jesteśmy parą i nie ma między nami stabilizacji. Nie rozumiem, po co do seksu stabilizacja, obietnice i takie wymysły. A moze ona jest jakoś fizycznie upośledzona, ma coś nie tak z narządami, skoro tak odmawia po tak długim okresie spotykania się? Też mi to do głowy przyszło. W łóżku w ciągu swojego 32 letniego życia miałem ok. 70 partnerek w różnym wieku, jedne były nieznajome zupełnie, inne trochę lub krótko znałem i nigdy nie spotkałem sie z czymś takim, zeby kobieta 2 miesiące się ze mną spotyakała- łącznie było między nami już 8 spotkań, bo raz w tygodniu i ona nadal odmawia seksu.

Odnośnik do komentarza

Coś mi tutaj nie gra. Spotykacie się JUŻ dwa miesiący a Ty nadal nie wiesz czy jesteście razem ? No sorry po takim czasie to idzie albo w jedną albo w drugą stronę. Skoro się umawiacie, spotykacie , spędzacie razem czas, nie umawiacie już z nikim innym no to wg mnie jesteście razem.
Co do niej to też zachowuje się naiwnie. Przecież sex to 50 % udanego związku więc sorry ,ale nie wiem z czym ona tak zwleka. Jak macie się poznać jak ta ważna w związku strefa jest martwa.
Na Twoim miejscu bym odpuściła, kobieta zachowuje się dziwnie. Macie po 32 lata , współżycie macie za sobą więc nie czeka z " pierwszym razem". Tak naprawdę to wygląda tak ,że ona boi się zrobić o krok dalej i się blokuje.

Odnośnik do komentarza

Nie jesteśmy razem, bo jej wyraźnie powiedziałem, ze na związek ze mną może liczyć dopiero wtedy, gdy zgodzi się na sex- że nie ma sexu, to nie ma związku! Jestem póki co wolny, spotykamy sie raz w tygodniu. Odpowiada mi pod wieloma względami, ale nie pod tym, ze odmawia mi sexu tylko dlatego, ze nie jesteśmy razem. Ona już by chciała, bym sie zadeklarował, byśmy się jako para spotykali i powiedziała, ze wtedy by się na sex zdeydowała odrazu, no ale ja nie mogę iść na taki układ, że wejdę z nią w związek nie wiedząc, jaka jest w łóżku. Seks się uprawia jeszcze nim ludzie się ze sobą zwiążą. Będę ją naciskał na ten sex przy każdej rozmowie, jeśli chce być ze mną w związku i jej na mnie zależy, to ulegnie. Nie ma seksu= nie ma związku, jestem póki co wolny. Nie mówiłem, ze z innymi się w międzyczasie nie spotykam, bo skoro jestem wolny to się spotykam, jak będę w związku to spotykał sie z innymi nie będę. Ona z tego co wiem z innymi sie nie spotyka, bo mnie sobie upatrzyła, bo twierdzi, ze jej odpowiadam i czeka, aż jej powiem, że chcę być z nią w związku, no ale wiadomo- ja mam swoje zasady i sex musi być przed wejściem w związek.

Odnośnik do komentarza

Jak ulegnie i sie przekonam, ze jest dobrą kochanką, to wtedy poprosze ją, by była moją kobietą, zakocham sie wtedy w niej. Jak sie okaże, ze jest w łóżku kiepska to jej podziękuję i powiem, ze nie ma sensu, bo nie pasujemy do siebie w łóżku- tak postępują ludzie dorośli i dojrzali, a nie bawią sie w podchody i czekanie z seksem, aż się w związek wejdzie.

Odnośnik do komentarza

Chyba powinienes sobie z nią dac spokój.
Ty jestes typem "zaliczeniowca"- wszystko co się rusza, a na drzewo nie ucieka, mogłoby być Twoje- świadczy o tym liczba Twoich partnerek.
Natomiast ona pewnie wymienilaby tylko paru partnerów o ile nie jednego. Jej potrzeba duzo czasu aby przyzwyczaić sie do mysli, ze moze byc z kims blisko. Dodatkowo teraz kazdy facet naklada jej się na tego, ktorego juz nie ma.
I dlatego jej potrzeba sporo czasu aby jakos się przelamac. Dla Ciebie takie myslenie to glupota. Jesli jeszcze jakos na nią czekasz to tylko dlatego, ze samo zdziwienie, ze jakas laska nie czuje się zaszczycona dosc ulegle Twoją uwagą skierowaną na nią , ze to Cie jakos szokuje i intryguje. Raczej jakbys mial dosc cierpliwosci i ją "upolowal" to chyba szybko stracilbys zainteresowanie- trzeba pracowac na podwyższenie licznika- nieprawdaż?

Odnośnik do komentarza

Jeśli miałeś tyle kobiet, to mi na seksoholika wyglądasz, a dziewczyna nie kipi temperamentem, więc wątpię czy się dogadacie w tej kwestii, pewnie jeszcze byś chciał, żeby spełniała wszystkie Twoje fantazje erotyczne...

Wydaje mi się, że powinieneś zerwać z nią kontakt, to nie jest dziewczyna dla Ciebie, ona szuka partnera na całe życie, a Tobie w głowie głównie seks.

Tak na marginesie, jak miewasz tyle kobiet, rób sobie badania na wszystkie choroby przenoszone drogą płciową, bo np. hpv zarazisz się mimo prezerwatywy i będziesz zakażał partnerki.

Jeśli w ogóle nie wymyśliłeś tej historii.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jestem w 100 procentach zdrowy, zawsze prezerwatyw używałem, nigdy żadnych objawów nie miałem, a z kobietami byle jakimi też nie sypiałem, wszystkie czyste i wypielęgnowane były, z brudną bym nie zgodził się na jakąkolwiek bliskość. A HPV to kłykciny- nigdy nie miałem czegoś takiego.

Odnośnik do komentarza

Wirusy hpv są nisko i wysokogenne, czystość nie jest tu wyznacznikem zdrowia, możesz być zakażonym o tym w ogóle nie wiedząc, zarazisz partnerkę i za 10 lat zachoruje na raka szyjki macicy.
Jak podają media masę ludzi jest zarażonych, nie wiedząc o tym, tylko jakoś dziwnie się tego nie nagłaśnia, tylko mówi się o profilaktyce raka szyjki macicy, tylko nie mówi się, że za to głównie odpowiedzialny jest wirus hpv.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Rzadka okazja do zobaczenia, jak ktoś, w tym przypadku kobieta, uczy się na błędach i osiąga dojrzałość, już wie czego chce, stawia wymagania i granice. Brawo! W gruncie rzeczy o to chodzi, żeby do tego dojść samemu. Tej już nie trzeba prawić morałów, zresztą moralizowanie właśnie jest nieskuteczne, za to doświadczenie- bezcenne.
Jaki Pan biedny ;)

PSALM 91

Odnośnik do komentarza

Ponadto powinienes sobie z nia dac spokoj, bo nawet jakbyscie się dogadali za jakis czas to i tak nie bylibyscie chyba ze sobą szczęsliwi.

Ona jak juz kiedys by się przełamała to chciałaby Cie miec na zawsze i na wylącznisc.. Tak rozumie życie i tak od swojego 19 roku życia żyla dopóki los tego nie przerwał.

Ty zalożmy, ze się doczekasz tego magicznego spelnienia seksualnego i nawet Ci się ono spodoba. Twoje przyzwyczajenia, Twoja natura jest taka, ze kochasz kobiety szeroko i smakują Ci różne. W jednym związku zbyt długo jest zbyt nudno. Nawet byłoby to silne zakochanie, ba miłosc. Stwierdziłbys, ze z taką kobietą nie bałbys się chowac dzieci z podejrzeniem, ze chowasz nieswoje. Ożeniłbys się. I w ktoryms momencie byloby nudno, trudno, bylejako a wokól tyle pięknych pań. Ty wcale nie chcialbys rozbijac rodziny. Ty tylko chcialbys aby ona była Ci wierna a Ty cichaczem, na boczku znów bys sobie kosztowal. A jak ona kiedys by się zorientowala, to zupelnie szczerze bys przepraszal i walczylbys jak lew aby malżenstwo utrzymac- az do następnego razu.

Masz charakter, ktory bardzo potrzebuje kobiet, Szukaj odwaznej i otwartej. Oboje będziecie sie rozumieli jak ktores zblądzi. Tak będzie uczciwiej.

Odnośnik do komentarza

A moim zdaniem źle oceniacie autora drogie Panie. W wieku 32 lat wiadomo ,że para nie będzie się trzymac za rączkę a każdy ma swoje potrzeby. Moim zdaniem ta kobieta po prostu zwodzi a nie ,że się szanuje . No chyba ,że jest mocno religijna ,ale współżyła już bez ślubu więc nie.
Mi to wygląda na to ,że to ona niema pociągu do Ciebie i dlatego nie chce odbyć stosunku.
Ja na taki układ ( a jestem kobietą ) w życiu bym się nie zgodziła ! Jak by mi facet odmawiał seksu bo takie ma zasady Akurat ! Po prostu nie ma pociągu i tyle.
To ,że ktoś oczekuje że druga strona będzie współżyć w ogóle nie świadczy o rozwiązłości seksualnej. To są normalne oczekiwania wobec partnera. Jesteśmy razem , spotykamy się więc trzeba też sprawdzić tą sfere. Co w tym niewłaściwego ?

Odnośnik do komentarza

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby obydwie strony wychodziły z takiego samego założenia.

Dziewczyna Cię intryguje, dlatego ciągniesz tę znajomość.
Porozmawiajcie o seksie, jak ona to widzi w przyszłości, a jak Ty.
Porozmawiajcie swoich temperamentach.
Bo rozkochasz dziewczynę, być może i Ty się zakochasz i chociaż seks będzie Ci opowiadał na początku, ona z czasem może nie wytrzymać Twojego tempa.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość HansHans11

Muszę się zgodzić poniekąd z użytkownikiem @aqwa. Myślę, że dla tej kobiety być może jesteś bardziej jak kolega/przyjaciel niż seksualny partner. Nie oszukujmy się, zazwyczaj dziewczyna po niedługim czasie pójdzie do łóżka z facetem który ją seksualnie pociąga. Kobiety krótki czas poudają niedostępne (aby nie być posądzone o bycie łatwą) i potem "ulegną". Ale na pewno nie 2 miesiące. Przecież kobieta ma też swoje potrzeby.
To oczywiście moje osobiste zdanie, ale do którego mam pewność.

Daj jej jeszcze z miesiąc (niech już jej tam będzie), i jak nie to lepiej odpuść.

P.S- A może ukrywa ten fakt i jest od Jehowych? Mam znajomego który poznał dziewczynę która opierała się współżyciu przez rok czasu!! Choć był z nią bo się zakochał. W końcu wyszło na jaw, że była Świadkiem Jehowy. Skrzętnie to ukrywała. A jak wiadomo oni do łóżka przed ślubem nie pójdą.

Odnośnik do komentarza
Gość śmiesznyJestes

~shean32
Nie jesteśmy razem, bo jej wyraźnie powiedziałem, ze na związek ze mną może liczyć dopiero wtedy, gdy zgodzi się na sex- że nie ma sexu, to nie ma związku!

Paranoja, z takim chorym nastawieniem to nie powinieneś mieć żadnych związków.

Odnośnik do komentarza

Panu nie chodzi o związek lecz o seks, myli on pojęcia. To tej kobiecie zależy na związku, więc odsiewa chętnych na darmowy seks. A ten tutaj tupie nogą że on chce seks. Komiczne, jednak tak pospolite, że to ta kobieta znalazła się jak widać na cenzurowanym. Dawniej ten pan dostałby od damy w pysk i na tym jego gadka by się skończyła. Cholernie roszczeniowy typ.

PSALM 91

Odnośnik do komentarza

Rozmawiałem z nią dzisiaj telefonicznie- jest pewien krok naprzód. Powiedziała, ze ona także bardzo pragnie sexu ze mną, że bardzo ją pociągam (w sumie widzę to, gdy dochodzi do pieszczot), ale, ze ma problem z zaufaniem. {Powiedziałem jej, że z mojej strony wygląda to tak, jakby była kiepska w łóżku lub jakaś staroświecka. Powiedziała, ze mnie rozumie, powiedziała, ze zgodzi się w najbliższym czasie na sex, ale potraktuje go, jako obietnicę z mojej strony, ze jak już do tego dojdzie, to ona wie, ze w pełni sie zaangażuje emocjonalnie i będzie to wstępem do dalszych wspólnych planów, spytała, czy jestem gotowy zacząc budować z nią wspólne życie i wspólne plany. Odparłem, że sie zobaczy, jak sie w łóżku dogadujemy. Ona powiedziała, ze mnie nie zawiedzie, że tyle lat miała partnera i nigdy w tej swerze problemuu nie mieli, ze właśnie ta sfera była dopełnieniem ich wielkiej miłości i że ma nadzieję, ze w naszym przypadku też tak będzie, ze po tym seksie już będzie można iść wspólnie dalej i planować. No zgodziłem sie na ten układ, choć nie wiem, jak mi się nie spodoba z nią w łóżku, czy nie odejdę. Ja takze chcę poważnego i stałego związku, no ale sex to podstawa związku, bo nieudany może zniszczyć nawet najlepsze małżeństwo. Dziękuję Ci Myszo za słowa wsparcia, widać, ze jesteś świetną i mądrą kobietą, a nie jakąś zacofaną o średniowiecznych poglądach :-) To juz jestem na dobrej drodze, teraz mi tylko pozostaje czekać, jestem na wyjeździe zagranicznym, za 3 tygonie będę w Polsce i sie wszysko okaże, czy ona jest na tyle dojrzała, by dorośle podejść do związku i do intymności. A z tego, co mówiła, ze żyła z bardzo zacofanym facetem, skoro łączył on seks z miłośćią. Fizyczne spełnienie nie ma nic wspólnego z uczuciami przecież, można kochać, a jak jest kiepsko w łóżku to się odchodzi. Trzeba tę kobietę po prostu na właściwy tor przestawić, bo bardzo ogarnięta i fajna babka, no ale zacofana troszkę- to jedyna jej wada. A ja jestem taki, ze jak ktoś sie dla mnie stara to i ja sie dla niego postaram, mam już swoje lata, szukam stałego związku, wyszalałem sie już dawno.

Odnośnik do komentarza

hahahahah dorośli muszą omawiać swoje podejścia do sexu z obcymi ludźmi z netu japrdole co za pipy z tych mężczyzn w dzisiejszych czasach gdyby to chociaż bła twoja pierwsza ale nie hahahaha co za cipas stulejkarz napalony, tylko by ruchał po tygodniu znajomości no Kva chłopa ogarnij fiuta albo wkładasz albo nie wkładasz na uja pół internetu angażować . widać ze jej nie kochasz i traktujesz jak przedmiot do wkładania nad czym tu dyskutować

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...