Skocz do zawartości
Forum

Brak miesiączki po odstawieniu pigułek i bolące sutki


Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie i to jest dla mnie zagadka. Zaczęłam jednak brać tą luteinę od wczoraj i zauważyłam że teraz bolą mniej , znacznie mniej. Od kilku dni pobolewa mnie brzuch w dole jakbym miała zaraz dostać a tu cisza i nie wiem czy ja juz sobie sama wkręcam, czy boli mnie zupełnie z innego powodu niż do okresu a to juz 43 dzień cyklu i zastanawiam się juz nad zrobieniem hcg:(

Odnośnik do komentarza

Jedna użytkowniczka o nicku Ptysiowa w jednym z niedawnych wątków też czekała na okres i dostała w 50 dniu bez brania luteiny. Po prostu organizm czasem tak ma, że płata nam figle, ale żeby się samozapłodnił to już przesada :) Myślę, że powinnaś zrobić betę, bo to zawsze konkretny dowód. Luteina nie powinna miec wpływu na wynik, ale zawsze możesz zapytać w laboratorium. Zaczęłaś brac luteinę w wyznaczonym przez lekarza dniu? Jesli zaczęłaś odczuwać inne dolegliwości to znaczy, że luteina działa, więc za kilka dni okres powinien się pojawić. A ile dni masz zażywać luteinę? Ile tam jest dawek?

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

A historię Ptysiowej znam, czytałam i jest taka sama jak moja. Brak okresu po zaprzestaniu pigułek, pieszczoty, czy tam petting przez którego rzekomo zaszło się w ciąże. Wszystko dokładnie to samo. Tak teraz sobie myślę ze może lepiej byłoby nie brac luteiny to moze juz by przyszedł bo w sumie juz teraz jestem na szprycowana hormonami z pigułek i jeszcze dodatkowo progesteron, ale w sumie luteina jest po to żeby tez i wywołać okres i juz sama nie wiem o co kaman:( w sumie tez na ulotce pisało ze powinien sie pojawić 7-10 dni po zakończeniu kuracji

Odnośnik do komentarza

Skoro zaczęłaś brać luteinę to po ptakach, nie ma co się zastanawiać co by było gdyby. Bierz zgodnie z zaleceniami tyle dni ile miałaś brac i cierpliwie czekaj. Skoro okres ma być dopiero ok. tydzień po skończeniu kuracji, to jeszcze troszkę poczekasz i nie ma co oczekiwac, że będie wcześniej, bo może być, ale bardziej prawdopodobne, że jednak będzie w terminie, czyli ok. tydzień po luteinie, i to po ostatniej tabletce a nie pierwszej. Myślę, że to nie była zła decyzja, żeby brac luteinę, w końcu to było zalecenie lekarza. Mogłaś czekać na okres i nie brac luteiny, ale kto wie czy wtedy by się pojawił. Nic źle nie zrobiłaś. Nie zadręczaj się, ok?

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

Szkoda, że nie masz o nim żadnych opinii. No, ale zawsze pozostaje porównanie. Zresztą zobaczysz tez jakie będzie miał podejście, czy się zainteresuje tym, czy zleje. Czasem lekarze są fatalni, po prostu z łaski przyjmuja pacjentów a tak naprawdę wcale ich nie obchodzi co im jest i jak im pomóc, tylko ręką machają, że samo przejdzie albo to nic takiego. Tacy są najgorsi...

No nic, to pozostaje czekac na wizytę i oczywiście na okres. Tylko nie koncentruj wokół tego swoich myśli, bo to wcale nie pomoże, a stres może zaszkodzić.

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

jestem świeżo po studiach- poszukuję pracy.Ale gdybym nawet juz ją miała to i tak wszystko kręciło by się koło jednego:( jeszcze z ciekawości zmierzyłam sobie temperaturę i wynosiła ona równe 36,6 stopni. Dzisiaj dopiero raz ale kobiety w ciąży mają ją podwyższoną przez hormony z tego co wyczytałam, lecz po jednym razie to jeszcze o niczym nie świadczy , mogłam tak robić wcześniej i bym miała pełny obraz .

Odnośnik do komentarza

Przeciez poszukiwanie pracy to praca sama w sobie i to na cały etat, bo to bardzo ważna rzecz i trudna. Siadaj do gazet z ogłoszeniami i wertuj internet. zastanawiaj się co chcesz robić. Szukaj kursów dokształcających. No wiesz... a jeszesz, że nie masz się czym zająć... A co skończyłaś? Jakie masz plany zawodowe? Albo raczej marzenia? Bo to nie zawsze idzie w parze.

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

Cały czas szukam ale jesr strasznie ciezko bo wszyscy chcą pracownika z doświadczeniem min. 1rok. Porąbana polityka. Skonczyłam studia pedagogiczne: pedagogika opiek-wych z pracą socjalną ale juz nie szukam w tym zawodzie bo i tak nic z tego wiec jak jest w miare mozliwa inna oferta pracy to wysyłam od reki cv. Moja koleżanka po bankowości szukała pracy rok az w koncu jakos się jej udało , ja natomiast lekko ponad 2 m-ce wiec moze cos tam sie trafi.:)

Odnośnik do komentarza

:) Chciałam kiedyś studiowac psychologię, bo to lubię, ale nie mam w tym wykształcenia. Uważam, że nie trzeba wcale naczytac się nie wiadomo ile teorii psychologicznych, by móc okazywac pomoc i wsparcie innym. Generalnie jestem obciążona dużą dawka empatii i stąd mam chyba potrzebę pomagania. Poza tym naprawdę to lubię :)

Co do pracy... lubisz dzieci? Postaraj sie o pieniądze z UE i otwórz przedszkole. Świetny biznes. No i zawsze to lepiej mieć własny niz u kogos pracować, bo i pieniądze inne i satysfakcja.

A lubisz pisać? Masz lekkie pióro? Możesz ewentualnie poszukac pracy zdalnej na blogach czy portalach internetowych. Sporo moich koleżanek tak pracuje. Wiadomo, nie ma się wtedy umowy o prace i ubezpieczenia, bo zazwyczaj zatrudniają na umowę o dzieło z prawami autorskimi, ale pracuje się w domu, samemu wyznacza godziny pracy i do tego zarabia :) Mozna pracowac nie wychodząc z łóżka, o ile starczy motywacji, żeby faktycznie pracować w takich warunkach :)

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...