Ilu partnerów seksualnych miałyście?

[Gość Brawurka]

ja miałam 2 z czego obecny jest moim chłopakiem

[Gość Anna 5367]

Ja mam 33 lata,miałam 8 partnerów,z czego ósmy,to mój mąż:)

[Gość małami]

22 lata i 1 partner mój narzeczony :)

[Gość silesian]

Nooo jak ktos mowi, ze lepiej klamac w zwiazku, to znaczy, ze nie dojrzal do niego. Skoro partner nie akceptuje Cie takiej jaka jestes i chcesz udawa

[Gość MorskaSyrenka]

ja miałam 2 w tym drugi jest moj narzeczony

[austeria]

jakieś słabe to porównanie.. człowiek contra samochód/dom.

[Milka]

Witam,
Post został usunięty, ponieważ obrażanie innych użytkowników jest niezgodne z regulaminem forum.
Pozdrawiam
Moderator

[Gość weronika666]

Kurcze,jakoś duże te liczby mi się wydają. Ja mam 23 lata i miałam 1 partnera

[Hakownica]

Drogie Panie
Tak sobie czytałem ten temat i zastanawia mnie dlaczego oszukałyście swoich mężczyzn.
Czytałem że któraś miała 6 a powiedziała że trzech po co to?
A tak bliżej tematu to mam 30 lat i maiłem 1 partnerkę która jest moją żoną ale żeby nie było nie czekaliśmy do ślubu :)

[austeria]

Hakownica

A tak bliżej tematu to mam 30 lat i maiłem 1 partnerkę która jest moją żoną ale żeby nie było nie czekaliśmy do ślubu :)

żeby nie było? to to byłoby coś złego? :D

[Hakownica]

Hehe nie to miałem na myśli austeria :-) to nic złego czekać do ślubu ale my nie czekaliśmy :-)

[austeria]

podejrzewałam, że to miałeś na myśli, tylko to dziwnie zabrzmiało :D heheh

[ktoś dla kogoś]

Tak się zastanawiam, jakie znaczenie ma ilość partnerów seksualnych ? Czy jest jakieś minimum, a może maksimum ? Czy większa ilość daje, większą pewność siebie, a może mniejszą ? Czy ilość stawia nas w leprzym lub gorszym świetle ? Wasza partnerka/partner - czy znacie Jej/Jego cyfrę/liczbę ?
Dużo pytań, ale wolne wypowiedzi - zapraszam do dyskusji.

[Hakownica]

Wiesz co wydaje mi się że niema czegoś takiego jak minimalna czy maksymalna ilośc partnerów seksualnych, to wszystko jest kwestią indywidualną. Jedni będą szczęśliwie żyli przez całe życie z jedną partnerką a innego nie zadowolą 2 w ciągu dnia. Przedewszystkim myslę że ilosć partnerów/ek wcale nie jest wyznacznikiem bycia dobrym kochankiem/ą a wręcz odwrotnie bo może doporwadzić do zbytniej pewności siebie. Jeżeli chodzi o normy społeczne to myślę że duża ilość partnerów/ek seksualnych jednak uważana jest w społeczeństwie jako przejaw rozwiązałości i chyba nie jest mile widziany. Dla mnie osobiście jeżeli ktoś miał np 20 partnetrów to spoko gratulacje a jeżeli 200 to już mam mieszane uczucia do tej osoby :). Jak już parę razy wspominałem na tym forum jest takie powiedzenie że i tak "pamięta sie tylko dwie kochanki tę perwszą i tę najleprzą".
Jeżeli chodzi o moją osobistą cyferkę to jest mała <10 a cyfrę mojej żony również znam i jest bardzo zbliżona do mojej.

[Panda]

zgadzam sie z hakownica, jesli mam np faceta co ma lat 35 i mial dziewczyn 10 albo babka 35 i miala 12 facetow ok ale jak dziewczyna czy chlopak ma 23 lata i 23 partnerow to juz troche gorzej

[Gość Jasmi]

chyba partnerek :P

[Gość on prawiczek 27]

Czytam to forum i mimowolnie "on" mi rośnie. Aż się boję czytać więcej /))

[Hakownica]

Panda

zgadzam sie z hakownica, jesli mam np faceta co ma lat 35 i mial dziewczyn 10 albo babka 35 i miala 12 facetow ok ale jak dziewczyna czy chlopak ma 23 lata i 23 partnerow to juz troche gorzej

Panda trafiła w sendo mojej myśli w prostszy sposób hehe
dokładnie o to mi chodziło. Najważniejsze są proporcje.

[Roodzynka]

Zgadzam się z Pandą ale też ja bym rozszerzyła troche ta ilosc bo to nie jest tak ze ktos sie puszcza i miał 10, teraz mlodzi ludzie wczesniej rozpoczynaja wspolzycie i nie jest to taki temat tabu. Kiedys np 4 bylo mega duzo teraz wsrod moich znajomych to nie jest duzo

[Gość on prawie 30]

Prawie 30 lat i wciąż zero;/

[Kaśka098716191918]

27 lat, 4 z tego jeden jest moim mezem i obale przy okazji mit, ze seks ze slubnym nalezy do tego najgorszego. U mnie ?( i u wielu innych kobiet ktore znam) jest na odwrót. Ten z mezem jest NAJ.

[Gość pipiripi]

20 lat - 1 partner i mama nadzieję że tak już zostanie zawsze. Moim zdaniem 3 partnerów to już jest dużo, nie wyobrażam sobie jak mogłabym uprawiać sex z kimś kogo się nie kocham, a kocha się ponoć tylko jeden jedyny raz :-)

[Gość Tabakiera]

nie zgadzam się że kochać można raz w życiu... byłoby to smutne... bo co zrobić gdy nasza połówka umiera, odchodzi do innego - skazani jesteśmy wtedy na brak miłości

[Gość lololol]

22 i 9 partnerow.Wlasnie zlapalam sie na tym ze jest ze mna cos nie tak i chyba musze zacząć się leczyc...
Nie ktorzy na raz a nie ktorzy na dłużej....ale jestem zdrowa, bo chodze do lekarzy. Jednak zdalam sobie sprawe o braku szacunku dla samej siebie. A nigdy nie chcialam tak zyc. Mam powazny problem.

[grazynaco]

ja mam 47,a facetow ponad 120!i ni zaluje,z zycia trzeba korzystac.