Skocz do zawartości
Forum

Agresja córki w stosunku do domowników


Gość głowa

Rekomendowane odpowiedzi

Marzymy o ciszy i spokoju w naszej rodzinie, gdzie dominuje krzyk i awantury. Nasza córka ma 21 lat ( w 14 i 15 roku chorowała na anoreksję). Na szczęście teraz je normalnie i pamięta o złej przeszłości. Jednakże pani doktor psychiatra, z którą córka odmówiła współpracy, ostrzegała nas o potencjalnych problemach. Czy może mieć to związek z naszą obecną sytuacją? Otóż, córka studiuje na poważnym kierunku, bardzo dużo się uczy, niestety tez po nocach. To normalne , że musi też mieć odskocznię od tego, lubi tańczyć, chodzi do kina, teatru. Niestety internet wciąga Ją na tyle, że brakuje czasu na dłuższy sen, zadbanie o siebie. Codzienne randki też męcząco wpływają na Jej samopoczucie. Kiedy zatroskana delikatnie zwracam uwagę, by zmieniła tryb życia, bo nie wystarczy sił na sesję na której jej zależy i znowu będzie wściekła,że ma poprawkę, wpada w furię. Wtedy krzyczy, trzaska drzwiami, że wyrywa je z zawiasów, nie ważne, że słyszą to sąsiedzi, nasze błagania, by uspokoiła się powodują jeszcze większą eskalację agresji. Często ze zmęczenia, krzyczy i płacze, że nie ma już na to wszystko siły. Kiedy z mężem, jakby przeczuwając poprawkę, stanowczo powiedzieliśmy, że powiemy o tym Jej chłopakowi, usłyszeliśmy kolejne ryki i groźbę, że sobie coś zrobi, gdy spróbujemy się z nim skontaktować. W takie furie wpada też córka, gdy na coś nie chcemy się zgodzić, wtedy wręcz walczy z nami, wali głową o szafę, trzaska drzwiami,chwyta za niebezpieczne narzędzia, typu nóż lub nożyczki...., przestaje gdy dopnie swego. To jest już ponad nasze siły, mamy związane ręce, bo każdą naszą prośbę, by pójść do lekarza zwymyśla i znowu wpada w furię. Nie potrafimy normalnie żyć. Bo czy zawsze należy ustąpić i dać czego córka chce a niekiedy wręcz żąda, czy to jest wychowawcze? Nie chce się usamodzielnić, mówi, że to nasz obowiązek, a wtedy pytamy czy zna też swój obowiązek posłuszeństwa i szacunku dla rodziców. Bo czy po takich awanturach, wyzwiskach o tym jak niszczymy , będąc zatroskanymi o jej życie, będąc tak naprawdę ofiarami, a w jej ocenie winowajcami, musimy godzić się np. na wyjazd zagranicę z chłopakiem. Człowiek za swoje uczynki musi umieć ponosić konsekwencje, zastanowić się co zrobił źle. My czujemy dyktat, czy taka agresja to wynik jakiś zaburzeń po anoreksji, czy są to zaburzenia osobowości, a może taki trudny charakter? Bardzo córkę kochamy i tym bardziej cierpimy z tego powodu. Bardzo proszę o pomoc, gdzie mamy się udać. Nie wiem, czy to ważne w ocenie stany naszego dziecka, ale razi nas to, że córka nie liczy się z drugim człowiekiem, nie istnieją dla niej żadne zasady, często się spóźnia, każe na siebie czekać, ale sama tego u innych nie toleruje. Nam wstyd wobec sąsiadów, córka mija ich bez skrępowania. Z własnego dzieciństwa i tego okresu co jest córka, pamiętam jak prosiłam grzecznie o coś Rodziców, bez buntu pokornie musiałam nieraz odejść z " kwitkiem", gdy na coś nie wyrazili zgody. Nie rozumiem takiego zachowania córki, proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Gość 12dysia09

Zachowanie córki to tylko i wyłącznie manifestacja jej woli. Nie możecie pozwolić sobie na to, aby córka Wami manipulowała, szantażowała Was i groziła nożem. Robi to dlatego, że wie, że ustąpicie. Nie róbcie tego. Gdy zaczyna krzyczeć, walić głową w ścianę – ok, niech tak robi. Raz, drugi, trzeci narobi sobie siniaków i też odejdzie z kwitkiem, po jakimś czasie się zreflektuje, że krzykiem niczego nie zdobędzie. Nie ustępujcie jej. Gdy będzie chciała wyjść do kina i prosiła o pieniądze na wyjście, a Wy jako rodzice powiecie: „nie”, niech sobie krzyczy, piszczy, rzuca się, ale nie ustępujcie. Nic sobie nie zrobi, po prostu straszy i szantażuje. Pora to skończyć, w przeciwnym razie będziecie jej niewolnikami.

Odnośnik do komentarza
Gość 65vanessa56

To prawda, nauczyła się, że zdobędzie wszystko krzykiem i groźbami. Najlepiej nie reagowac, wyjsc do drugiego pokoju, zamknąć drzwi, czekac az się uspokoi, ale nie ustępować! Po kilku daremnych próbach znudzi jej się takie zachowanie. Ostatecznie, w chwili takiego napadu szału, wezwać karetkę, aby dali jej cos na uspokojenie. Może gdy zreflektuje się, ze grozi jej psycholog bądź psychiatra, zmieni swoje zachowanie.

Odnośnik do komentarza

Hmm.. przeciez tak zachowywały się dzieci w odcinkach superniani. Tylko onie miały tak do 10 lat. Coś tu jest nie tak. No nie wiem czy to zwykła manifestacja. Może to jakieś zachowania schizofreniczne? Ja bym jednak wolała na waszym miejscu, aby psycholog się jej przyjrzał. Zreszta anoreksja jest przecież chorobą psychiczna a podobno z tego się nigdy nie wychodzi. Jesli miała problemy z psychiką wczesniej to może to chyba mieć związek.

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...