Skocz do zawartości
Forum

Oszukuje, klamie robi co chce a ja wybaczam..


Rekomendowane odpowiedzi

Witam..
Mam ogromny problem. Jestem z facetem od roku. Poznalismy sie przez moja przyjaciolke i na poczatku bylo wszystko pieknie ladnie ale od pewnego czasu u nas w zwiazku dzieje sie zle. Oszukuje mnie, zaklada nowe konta randkowe, pisze z innymi kobietami..
Obiecuje ze sie zmieni za kazdym razem. Na poczatku zakazal mi spotykania sie ze znajomymi bo stwierdzil ze jemu do szczescia jestem potrzebna tylko ja. Wiec tak zrobilam i bylo dobrze do czasu. Zabronil mi wszystkiego robiac ze mnie jednoczescie idiotke ktora mu ufa bezgranicznie. Po 6miesiacach bycia z nim dowiedzialam sie ze posal z moja przyjaciolka i to nie tak ze hej co u ciebie tylko tak jak ze mna na poczatku.. Tak jakby chcial z nia cos... Wybaczylam, miesiac pozniej zrobil to samo zalozyl konto randkowe nie jedno a 2. Powiedzial, ze zmieni sie znow wybaczylam kocham go.. nauczyl mnie ze ma byc tylko on a teraz ma pretensje ze nie widze nikogo innego tylko jego. Oklamywal mnie ze siedzi w domu a jezdzil na imprezy z kolegami i wracal o 6 nad ranem sam mi zabraniajac gdziekolwiek wychodzic. Nie wiem co mam robic. Dodam ze mam 18lat i wiem ze jestem zbyt mloda zeby sie przejmowac takim chamem ale kocham go i nie umiem go zostawic.. Mimo ze mnie tak rani.. Nieraz z nim rozmawialam o tym i chcialabym go olac i byc obojetna ale nie umiem.. nie potrafie.. Dodam tez, ze wyjechal do pracy 400km ode mnie i widujemy sie tylko w weekendy..Lecz on woli spotkac sie ze znajomymi niz ze mna.. Nie umiem sobie z tym poradzic...

Odnośnik do komentarza

Jesteś młodą dziewczyną, która nieszczęśliwie zauroczyła się w mężczyźnie, który jest toksyczny. Sama to dostrzegasz - rani Cię, oszukuje, kłamie, ogranicza. Rozumiem, że Ci na nim zależy, ale zastanów się, czy ten związek ma przyszłość? Czy chłopak Cię rzeczywiście kocha? Czy czujesz się przy nim szczęśliwa? Jeśli na większość pytań odpowiedziałaś "nie", zastanów się nad sensem angażowania się w tę relację. Jesteś młoda, szkoda marnować sobie życie na kogoś, kto Cię nie szanuje i nie docenia.

Odnośnik do komentarza

I to jest takie właśnie myślenie zakompleksionych dziewczyn, które wychodzą z domów, które nie dały im akceptacji, nie przekazały wartości, ze wzorcem ojca typu mebel, matki wiecznie zmęczone j i zapracowanej.... dopóki dziewczyno nie weźmiesz się za siebie, nie ogarniesz, to taki będzie Twój los. NAprawdę tego chcesz? I to co piszesz, to nie jest miłość, nie możesz tego czuć, bo miłość to bezwarunkowa akceptacja i oddanie. Nie zatracaj się w tym, tylko zajmij się sobą.

Odnośnik do komentarza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...