Skocz do zawartości
Forum

Opieka nad dziećmi


Gość Ela Ela 99

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Ela Ela 99

Witam
Wzięliśmy rozwód z mężem parę miesięcy temu. Teraz ma być sprawa o opiekę nad dziecmi. Mąż po sprawie rozwodowej powiedział mi że po rozwodzie nie chce utrzymywać kontakt z dziećmi dlatego żeby dzieci kiedyś nie pytały gdzie jest tata i żeby nie cierpiały. Jedno dziecko ma 8 miesięcy a drugie miesiąc.

I teraz mam pytanie.
Jakie domkumenty muszę złożyć ja albo on?

Odnośnik do komentarza

Pytaj adwokata, bo to on powinien złożyć pozew również o alimenty , tak jest wszystko "skonstruowane" w tych sądach ,że bez adwokata ani rusz ,niczego w sądzie się nie dowiesz.

Inna sprawa ,co to za ojciec ,jak myśli takimi kategoriami, jest wręcz odwrotnie ,to dzieci jak dorosną, nigdy mu nie wybaczą ,że nie utrzymywał z nimi kontaktu.
Dzieciom nie da się powiedzieć ,że nie mają ojca ,bo każde dziecko go ma i gdy tylko zapytają musisz im powiedzieć prawdę, a będą pytały nie raz...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość Ela Ela 99

ka-wa
Pytaj adwokata, bo to on powinien złożyć pozew również o alimenty , tak jest wszystko "skonstruowane" w tych sądach ,że bez adwokata ani rusz ,niczego w sądzie się nie dowiesz.

Inna sprawa ,co to za ojciec ,jak myśli takimi kategoriami, jest wręcz odwrotnie ,to dzieci jak dorosną, nigdy mu nie wybaczą ,że nie utrzymywał z nimi kontaktu.
Dzieciom nie da się powiedzieć ,że nie mają ojca ,bo każde dziecko go ma i gdy tylko zapytają musisz im powiedzieć prawdę, a będą pytały nie raz...

To nie od ojca zależy ale też ode mnie.
Nie chcę żeby moje dzieci widziały go raz na miesiąc albo raz w roku tak jak sąd ustali bo to tylko pogorszy sytuację dzieci.

W takim razie już wiem co i gdzie mam pytać.

Odnośnik do komentarza

"Pytaj adwokata, bo to on powinien złożyć pozew również o alimenty , tak jest wszystko "skonstruowane" w tych sądach ,że bez adwokata ani rusz ,niczego w sądzie się nie dowiesz."
Bo to jest tak , że w naszym społeczeństwie nie ma żadnej świadomości prawnej. Ludzie nie wiedzą , że sądy stosują prawo, które ustanowiła władza ustawodawcza , czyli sejm i senat. Nie wiedzą ,że sąd nie udziela , a nawet nie może udzielać porad. Od tego są pełnomocnicy. W cywilizowanych krajach prawie każdy ma "swojego prawnika", a u nas każdy myśli , że wszystko wie najlepiej.

Odnośnik do komentarza
Gość Ela Ela 99

kingak2
A tak w ogóle Twój były mąż nie chce mieć kontaktu z dziećmi, Ty nie chcesz , żeby go miał, więc jesteście zgodni. Tylko współczuć dzieciom.

Mąż nie chce z nimi mieć kontaktu. Ja mu powiedziałam że może się z nimi widywać ale powiedział że nie chce żeby nasze dzieci przez nasz rozwód kiedyś cierpiały więc ja nie mogę męża zmuszać.
A tak w ogóle to o co Ci chodzi kingak2 ???
Ja zadałam pytanie o to gdzie i co mam złożyć. Czy mam mu zabrać prawa rodzicielskie czy nie a nie o to żebyś mnie pouczała.
Ja nie powiedziałam tego że nie chce żeby moje dzieci go znały. Powiedziałam że widywanie się z ich ojcem raz w miesiącu( tak jak sąd ustali) to chyba jest bez sensu nie uważasz?

Odnośnik do komentarza

Mnie się wydaje ,że jakikolwiek kontakt dzieci z ojcem jest lepszy niż żaden. Dzieci i tak będą pytały, ale to jest wasza decyzja i to Ty będziesz musiała odpowiadać na te pytania .Skoro tak zdecydowaliście ,to powinnaś złożyć w sądzie rejonowym wydział rodzinny wniosek o odebranie praw rodzicielskich mężowi . We wniosku najlepiej zawrzeć punkt o zakaz osobistych kontaktów z dziećmi. Muszą być tam zawarte dane uczestników postępowania ,czyli Twoje i Twojego byłego męża ,oraz zupełny akt urodzenia dzieci. Jesteście w tej kwestii z mężem zgodni więc nie powinno być problemu .Nieczęsto takie sprawy się zdarzają ,ale się zdarzają .Jednak sąd musi mieć podstawy do odebranie praw rodzicielskich Twojemu mężowi .Dochodzi do tego wtedy , kiedy rodzic nie interesuję się dziećmi ,wychowaniem i nie odwiedza ich .zakaz kontaktów to już trudniejsza sprawa ale i te przesłanki może wystarczą .A tak dodając to wy mogliście sobie ustalić termin kontaktów ,bo sąd nie narzuca tego z urzędu napisałaś tutaj ,ale są też fora prawnicze ,gdzie odpowiedź na takie pytanie mogłabyś uzyskać wniosek do sądu znajdziesz pewnie też w internecie

Odnośnik do komentarza
Gość Ela Ela 99

kingak2
Mnie się wydaje ,że jakikolwiek kontakt dzieci z ojcem jest lepszy niż żaden. Dzieci i tak będą pytały, ale to jest wasza decyzja i to Ty będziesz musiała odpowiadać na te pytania .Skoro tak zdecydowaliście ,to powinnaś złożyć w sądzie rejonowym wydział rodzinny wniosek o odebranie praw rodzicielskich mężowi . We wniosku najlepiej zawrzeć punkt o zakaz osobistych kontaktów z dziećmi. Muszą być tam zawarte dane uczestników postępowania ,czyli Twoje i Twojego byłego męża ,oraz zupełny akt urodzenia dzieci. Jesteście w tej kwestii z mężem zgodni więc nie powinno być problemu .Nieczęsto takie sprawy się zdarzają ,ale się zdarzają .Jednak sąd musi mieć podstawy do odebranie praw rodzicielskich Twojemu mężowi .Dochodzi do tego wtedy , kiedy rodzic nie interesuję się dziećmi ,wychowaniem i nie odwiedza ich .zakaz kontaktów to już trudniejsza sprawa ale i te przesłanki może wystarczą .A tak dodając to wy mogliście sobie ustalić termin kontaktów ,bo sąd nie narzuca tego z urzędu napisałaś tutaj ,ale są też fora prawnicze ,gdzie odpowiedź na takie pytanie mogłabyś uzyskać wniosek do sądu znajdziesz pewnie też w internecie

Czyli to znaczy że mój były mąż będzie płacił alimenty?

Odnośnik do komentarza

Mogę tylko dodać, że pozbawienie praw rodzicielskich jednego z rodziców Kiedy drugi rodzic obejmuje całą opiekę nad dziećmi, jest korzystne z punktu widzenia praktycznego Jeżeli nie kontaktujecie się ,a były mąż mieszka w dużej odległości to mógłby być problem w decydowaniu o ważnych sprawach dziecka .Takich na przykład jak sposób leczenia ,zapisanie do szkoły ,wyrobienie paszportu. Jeżeli Twój były mąż zgadza się żebyś Ty o wszystkim decydowała ,to jest chyba najlepsze wyjście.

Odnośnik do komentarza

Tylko ,że nie można ot tak zrzec się ojcostwa, a tu jeszcze wytłumaczeniem ma być dobro dzieci..., skoro jest wręcz odwrotnie,
po drugie...,jestem dzieckiem ,dorastam i w mojej świadomości do końca życia tkwi ta myśl, mój ojciec się mnie wyrzekł...,to ma być niby dla dobra dziecka!?

Myślę ,że tu nawet nie ma podstaw do odebrania praw rodzicielskich.

Dlatego ja bym radziła Ci zostawić to swojemu biegowi, niech sąd ustali kontakty z dziećmi, ojciec nie musi z nich korzystać.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Zrzec się praw rodzicielskich nie można ,ale można zostać pozbawionym wykonywania władzy rodzicielskiej. Nikogo nie można przymusić do wykonywania władzy rodzicielskiej .Te przesłanki które podałam są jak najbardziej wystarczające .Chodzi tu o kwestie praktyczne . Rodzic opiekujący się dzieckiem ,nie mając kontaktu z drugim rodzicem, napotka wiele trudności. Chodzi na przykład o leczenie dziecka ,zapisanie do przedszkola ,wybranie szkoły ,wyrobienie paszportu W braku porozumienia z drugim rodzicem ,będzie musiał się odwołać do sądu o zgodę na wykonanie określonych czynności.

Odnośnik do komentarza
Gość Ela Ela 99

ka-wa
Tylko ,że nie można ot tak zrzec się ojcostwa, a tu jeszcze wytłumaczeniem ma być dobro dzieci..., skoro jest wręcz odwrotnie,
po drugie...,jestem dzieckiem ,dorastam i w mojej świadomości do końca życia tkwi ta myśl, mój ojciec się mnie wyrzekł...,to ma być niby dla dobra dziecka!?

Myślę ,że tu nawet nie ma podstaw do odebrania praw rodzicielskich.

Dlatego ja bym radziła Ci zostawić to swojemu biegowi, niech sąd ustali kontakty z dziećmi, ojciec nie musi z nich korzystać.

Są podstawy.
1.Ojciec moich dzieci nie interesuje się nimi, nie przyjeżdża do nich a jego wytłumaczenie jest takie że mieszka 700km od miejsca gdzie ja mieszkam ( ale to jest prawda)
2. Mój były mąż nie daje pieniędzy na dzieci więc ja muszę wszystko płacić i utrzymywać cały dom.
3. Moj były mąż nie interesuje się dzieciakami. Nawet nie pyta się co u nich albo jak zdrowie u dzieci. Nic kompletnie.
Także podstawy są.

Odnośnik do komentarza

Szkoda ,że od początku nie opisałaś całej sprawy, bo teraz wynika z tego co piszesz, że ojciec dzieci nie mieszaka w Polsce,
pozostaje pytanie, czy jest Polakiem, gdzie braliście ślub i gdzie urodziły się dzieci, jeśli nie w Polsce /rozumiem ,że teraz jesteś w Polsce/, to sprawy zmieniają postać rzeczy, bo wchodzi w grę prawo międzynarodowe.
Dlatego tak czy tak, potrzebny Ci jest dobry adwokat.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość Ela Ela 99

ka-wa
Szkoda ,że od początku nie opisałaś całej sprawy, bo teraz wynika z tego co piszesz, że ojciec dzieci nie mieszaka w Polsce,
pozostaje pytanie, czy jest Polakiem, gdzie braliście ślub i gdzie urodziły się dzieci, jeśli nie w Polsce /rozumiem ,że teraz jesteś w Polsce/, to sprawy zmieniają postać rzeczy, bo wchodzi w grę prawo międzynarodowe.
Dlatego tak czy tak, potrzebny Ci jest dobry adwokat.

Źle rozumiesz.
Mąż jest polakiem. Ja mieszkam w miejscowości Radymno przy granicy z Ukrainą a mój były mąż mieszka w Bogatyni. Ślub braliśmy w Polsce. Dzieci urodziły się w Polsce. Mąż jest Polakiem

Odnośnik do komentarza

Ja się tylko mylnie zasugerowałam tą odległością i stąd te przypuszczenie... ale to już nieistotne.

Wydaje mi się, że Twój były myśli, że jak pozbędzie się władzy rodzicielskiej, nie będzie musiał płacić alimentów i pozbędzie się kłopotu na zawsze, dlatego się tak łatwo zgadza, fałszywie argumentując to dobrem dzieci.

O alimenty mogłaś już wystąpić do sądu z chwilą zaprzestania łożenia na dzieci, lub z chwila rozwodu, bo pozbawienie praw się z tym nie wiąże.

O pozbawienie praw możesz wystąpić zawsze, ale wg mnie lepiej, jak dzieci będą trochę starsze, gdy sąd nie będzie miał wątpliwości, że nastąpiła trwała przeszkoda w możliwości opieki nad dziećmi, przez ojca,
teraz to raczej sąd ograniczy lub zawiesi te prawa, bo jest za krótki czas, wtedy w przyszłości czeka Cię druga sprawa,
dlatego poradź się prawnika, kiedy złożyć taki pozew ,żeby sąd uwzględnił go w całości.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość Ela Ela 99

ka-wa
Ja się tylko mylnie zasugerowałam tą odległością i stąd te przypuszczenie... ale to już nieistotne.

Wydaje mi się, że Twój były myśli, że jak pozbędzie się władzy rodzicielskiej, nie będzie musiał płacić alimentów i pozbędzie się kłopotu na zawsze, dlatego się tak łatwo zgadza, fałszywie argumentując to dobrem dzieci.

O alimenty mogłaś już wystąpić do sądu z chwilą zaprzestania łożenia na dzieci, lub z chwila rozwodu, bo pozbawienie praw się z tym nie wiąże.

O pozbawienie praw możesz wystąpić zawsze, ale wg mnie lepiej, jak dzieci będą trochę starsze, gdy sąd nie będzie miał wątpliwości, że nastąpiła trwała przeszkoda w możliwości opieki nad dziećmi, przez ojca,
teraz to raczej sąd ograniczy lub zawiesi te prawa, bo jest za krótki czas, wtedy w przyszłości czeka Cię druga sprawa,
dlatego poradź się prawnika, kiedy złożyć taki pozew ,żeby sąd uwzględnił go w całości.

Wiem że na alimenty go nie stać ale to już jego problem.
W takim razie wiem co mam robić. Postaram się załatwić wszystko jak najszybciej i dokładnie.

Odnośnik do komentarza

Sądem właściwym do rozpatrzenia wniosku jest sąd miejsca zamieszkania dziecka. Pozbawienie lub ograniczenie praw rodzicielskich, nie jest równoznaczne z pozbawieniem prawa do osobistej styczności z dzieckiem. Twój mąż będzie mógł odwiedzać dzieci, ale to jest Wasza sprawa i postanowicie o tym sami. Podkreślam tylko ,że w sytuacji jaką opisujesz- brak kontaktu pomiędzy Wami-takie wyjście może się okazać korzystne. W przeciwnym wypadku będziesz się musiała każdorazowo zwracać do sądu o wyrażenie zgody na podjęcie określonych decyzji wobec dziecka. A przy dwojgu dzieciach może być to uciążliwe. Możecie jeszcze rozważyć ograniczenie praw rodzicielskich i określić w jakich sprawach będziesz decydowała sama.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...