Skocz do zawartości
Forum

problemy z 13 latką


Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegoś czasu zaczęły się problemy z obecną 13 latką.
Były kłamstwa, problem, żeby cokolwiek zrobiła w domu. W wakacje zauwazyliśmy, ze zaczyna popalac papierosy, oraz próbuje alkohol z rówieśnikami (twierdzi, ze wszyscy tak robią). Przeprowadziliśmy spokojne rozmowy wyjaśniające, otworzyła się i obiecała, że będzie się starała poprawić. Faktycznie poprawa jakaś była, zapisaliśmy ją tez do psychologa i wydawałoby się, że wszystko zmierza w lepszym kierunku. Od września zaczęła sie spóźniać do szkoły i wagarować, więc zastosowaliśmy karę zakazu internetu w telefonie. Niby akceptowała, ale często wracała do tematu.
Ostatnio były urodziny koleżanki i wróciła z nich pod wpływem alkoholu, natomiast koleżanka zatruła się alkoholem i wylądowała w szpitalu. Dowiedziałam się, że koleżanka pali, popija i tnie się od czasu do czasu. Córka chciała jej pomóc. Po tym zdarzeniu zrobiliśmy jej awanuturę. Rano okazało się, ze się okaleczyła. Poza tym znalazłam w jej pokoju dwukrotnie leki z powyjmowanymi ulotkami. Mówi, ze czyta jakie substancje co powodują, np. przedawkowanie. Czytała też książkę ostatnio o samobójstwach. Poza tym powiedziała, że nic ją nie cieszy, życie jest bez sensu itp. Poza tym chciałam zazanczyć, że chociaż jestećmy wierzącą rodziną, córka powiedziała, ze nie wierzy w Boga. Nie wiem sądzę, że może to być depresja i zapisałam ją do psychiatry, ona jednak twierdzi, że nie pójdzie. Wiem, że nie ma problemów z rówieśnikami, uczy sie też w miarę dobrze, choć ostatnio gorzej. W domu też jakichś większych problemów nie ma. We mnie ma zawsze wsparcie, utwierdzam ją w przekonaniu, ze nie ma problemu, którego nie można rozwiązać.Wiele razy też sama zauważyła, że zawsze znajdujemy jakieś rozwiazanie sytuacji. Nie wiem co więcej mogę zrobić, bardzo ją kochamy i boimy się o nią. Mąż twierdzi, ze naśladuje koleżąnkę i żadnej depresji nie ma.

Odnośnik do komentarza

Droga mamo 13-latki!

Doskonale rozumiem, że obawia się Pani o własną córkę i wszystkie Pani starania są skierowane na to, by pomóc jej rozwiązać problemy. Przez Internet nie można postawić diagnozy. Nie wiem, czy zachowanie córki wynika z fascynacji koleżanką, czy rzeczywiście jest to problem dotyczący zaburzeń nastroju. Myślę, że wizyta u lekarza psychiatry jest dobrym pomysłem i pozwoli wyjaśnić chociaż niektóre wątpliwości. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Tylko w wieku 13 stu lat dziecko nie kieruje sie rozumem a dodatkowo jest bardzo podatne na wplywy.
Najlepiej jakby zmienila kolezanke, moze by ja zapisac do jakiegos klubu zeby miala jakis cel i zobaczyla ze sa inne osoby w jej wieku ktore jakies cele maja. W tym wieku tez wszystko sie neguje, obala autorytety takie jak rodzice. Dziecko powoli zaczyna wychodzic w swiat.
Dziwi mnie tylko jesli jej kolezanka sie zatrula alkoholem to niczego jej to nie nauczylo? Nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji? Tego nie rozumiem. Powinna widziec zaleznosc, picia moze doprowadzic do zatrucia a nawet do smierci. Czy ona chce umrzec? Moze trzeba jej wytlumaczyc ze umiera sie naprawde, nie na niby jak w grach. To nie film i nie bajka. Bo ona chyba nie rozumie pojecia smierci. Pewnie mysli ze ludzie umieraja tylko ze starosci. Rozpisuje sie ale ten problem mnie tutaj bardzo uderzyl.

Odnośnik do komentarza
Gość Matka nastolatków

Jakby to moja córka przyszła nachlana do domu w wieku 13 lat, to bym ją tłukła...

Nie postawiłaś najwyraźniej właściwych granic i szczeniara pozwala sobie, ile chce. To zwykle wina rodziców, że nie wypracowali sobie u dziecka respektu. Teraz trochę na to za późno. Dziecko musi wiedzieć co mu wolno, a czego i nie i dlaczego oraz wiedzieć, jak zostanie ukarane, jeśli przekroczy dozwolone granice.

A pani, która twierdzi, że 13-latka nie kieruje się rozumem mam do powiedzenia tylko tyle - współczuję, że masz do czynienia tylko z głupimi 13-latkami. Być może nie masz pojęcia, jak wydobyć z nich rozum. Akurat jeśli chodzi o rozum, nawet kilkulatka już go niewątpliwie ma i okres dojrzewania powinien go rozwinąć, a nie zamaskować.

Odnośnik do komentarza

Mylisz sie, ja mam dwoch synow nastolatkow i wiem o czym mowie. Nigdy zadnego z moich synow nie uderzylam. Wszyscy jestesmy ludzmi i mamy rozne etapy rozwoju.
Moj starszy syn ma 16 lat i pracowal cale wakacje by zarobic na wlasne potrzeby, kieruje sie rozumem ale to nie znaczy ze zawsze tak bedzie. Dzieci w wieku dojrzewania sa przemadrzale, kieruja sie impulsem raczej niz rozsadkiem, jest to calkiem naturalne. Przykro mi ze tego nie rozumiesz choc mowisz ze jestes dorosla.
Mialam znajoma ktorej 13 letnia corka wzywala policje gdy matka nie pozwalala jej wyjsc na impreze. I miala prawo do tego. Trudno jest byc dobrym rodzicem w tych czasach, nikt nas do tej roli nie przygotowywal. Czasy komunizmu to czasy gdy dzieci biegaly same, bez pilnowania, wiekszosc z nas tak byla wychowana. Od nas jednak zada sie ponoszenia konsekwencji zachowania naszych dzieci.
Wiec nie oceniaj, pomoz jesli mozesz, ale nie krytykuj. Ludzie naprawde maja powazne problemy a bicie to raczej nie jest sposob na rozwiazanie ich.

Odnośnik do komentarza

Córka mówi, że rozumie, że alkohol jest błędem w tym wieku. Wie, że koleżanka oterła się o śmierć. Jeżeli chodzi o granice, to oczywistym jest, że je postawiliśmy szczególnie jeżeli chodzi o używki (palenie, picie). Mieliśmy już taką poważną, spokojną rozmowę, kiedy przyznała się, że popalała i próbowała piwo. Przedstawiliśmy jej wszystkie minusy takiego zachowania i obiecała, że nie będzie więcej po to sięgać. Ja na wszelki wypadek sprawdzałam, czy ubrania nie pachną dymem, przeszukiwałam jej rzeczy. Córka ma też do nas pretensje, że przez cały ten czas odmawiała znajomym, a raz trochę wypiła i dla nas to taka tragedia. Jasno dajemy jej do zrozumienia, że nie akceptujemy takiego zachowania. Na chwilę obecną robimy wszystko, żeby jej pomóc psycholog, był psychiatra, wychowawczyni, ale ona odbiera to jako atak na jej osobę. Poza ty ograniczyliśmy kontakt z koleżanką od wybryków (nie wiem jak długo się uda, bo to przyjaciółki). Poza tym kończą mi się pomysły, co mogę robić dalej. Ma jeszcze szlaban do końca roku na weekendowe wyjścia, co uważa, że jest strasznie krzywdzące.

Odnośnik do komentarza

Nie dziw sie ze ona odbiera to jako atak jesli wszyscy ja atakuja. Porozmawiaj z nia z punktu osoby ktora stanie za corka murem bez wzgledu na to co ona zrobi.
Powinna wiedziec ze jestes z nia nie przeciwko niej. Ze nie podoba ci sie jej zachowanie ale ona jest dla ciebie wazna.

Odnośnik do komentarza
Gość Djdjdjdjdjdj

Uważam że to co robi jest głupie, mam 13 lat a nigdy takiego czegoś ja ani moi rówieśnicy nie robiliśmy :/ gdybym zobaczyła kogoś na wagarach, pod wpływem alkoholu w moim wieku pomyślałabym że to patologia, jednak jeżeli córka pyskuje to myślę że nie należy jej mówić tego łagodnie , bo wtedy na pewno nie zrozumie tego że tak nie wolno :)

Odnośnik do komentarza

Witam,
Dawno nie pisałam, bo z reguły jakoś łatwiej zebrać się do pisania jak jest ciężko i źle. Trudniej, jak wszystko układa się dobrze. Jednak ostatni wpis 13-latki skłonił mnie do napisania kilku słów.
Moi drodzy, ci którzy wspierali mnie kiedy miałam dosyć.... chciałam poinformowac, że na chwilę obecną problemy z córką zniknęły. Stała się odpowiedzialną dziewczynką, skupiła się na nauce i zainteresowanich. Zależy jej na jak najwyższej średniej. Z koleżanką , która miała na nią zły wpływ przestała się spotykać, nawet steirdziła, ze jej zachowanie było głupie i nieodpowiedzialne. Oby to nie minęło... bo jestem świadoma, ze dojrzewanie jeszcze trwa. Pozrawiam wszystkich rodziców i życzę dużo siły w pokonywaniu trudności i problemów. Jeżeli dziecko jest wychowywane i ma zainteresowanie, na pewno to zaprocentuje. :-)

Odnośnik do komentarza

Przeczytałam wątek dopiero dziś i sama zaczęłam zastanawiać się, co można w takiej sytuacji zrobić. Prawdopodobnie wielu nastolatków, którym narzuci się jakieś nakazy czy zakazy wykaże się postawą "na złość mamie odmrożę sobie uszy". Nie wymyśliłam nic mądrego poza rozmową... Poczytaj o języku żyrafy i szakala czyli takim kierowaniu rozmową by była ona czytelna dla odbiorcy. Nawet jeśli w tym momencie wszystko się ułożyło, na pewno nie zaszkodzi. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...