Skocz do zawartości
Forum

zaczekać na związek


onebyone

Rekomendowane odpowiedzi

Spotykalismy sie nieco ponad miesiac , jestem po niedawnym rozstaniu z bylym. Ten chlopak imponowal mi charkterem, podejsciem do zycia i tez tym ze byl starszy, Czulam motylki , szczescie ale po porzednich rozczarowaniach z facetami mam duzy dystans i chce zeby wszystko rozwijalo sie powoli. Spotykalismy sie zazwyczaj raz w tyg, ostatni tydzien troche bardziej nas zblizyl, pocalowal mnie w koncu i spotkan bylo wiecej. Wczoraj spedzilismy razem cudowne popoludnie i wieczor... i nagle zapytal czy zostalibysmy para. Strasznie mnie tym zzaskoczyl, powiedzialam mu ze to jeszcze za wcczesnie... ze nie mowie nie ale potrzebuje jeszcze czasu. Widac ze go to zabolalo albo nawet zezloscilo... totalnie sie teraz zmienil, obrot o 180 stopni. Strzelil strasznego focha, stal sie niemily i oziębly. Nie wiem jak do niego dotrzec, zalezy mi nim, tlumaczylam mu to ale czy to zle ze potrzebuje jeszcze czasu na zakochanie sie w nim na maxa? A on jeszcze na mnie naskoczyl ze- " czy zawsze zaczynam zwiazki od milosci ?!"
Dla mnie to smieszne ! Bo od czego mam zaczynac?
Nie wiem co mam teraz zrobic. NIe rozumiem go dlaczego tak mu sie spieszy.... przeciez niech da nam czas.. ale jednak widac w nim te niecierpliwosc. Nie wiem jak to dalej rozegrac, rozmowa sie z nim nie klei, to juz nie ten sam chlopak co jeszcze dzien wczesniej :(

Odnośnik do komentarza

Naprawdę nie zaskoczyłas czemu zrobił się niemiły? Spotkał się z Tobą parę razy i zapytał czy moglibyście być parą. A Ty nie wiesz, marudzisz, a może to za szybko, jakiejś miłości oczekujesz.
Dla niego sprawa jest prosta, deklarujecie, że jesteście parą i on oczekuje natępnego etapu. Jako para spotykacie się blisko, bliziutko i on jest zadowolony a Ty jakiejś miłości byś oczekiwała- a fuj!

Chłopak chce iśc na skróty a Ty nie chcesz tego zauważyć i zaaprobować- dlatego jest niemiły. Nie będzie w nieskończonośc rozmawiał, biegał na randki za jakiegoś całusa. On raczej ma konkretne potrzeby i oczekiwania.

Odnośnik do komentarza

kurde, nie bralam tego pod uwage. Bo robil na mnie na prawde dobre wrazenie... i zapewnial o szczerosci. Wiem to tylko zapewnienia ale chcialam wierzyc zeby nie popasc w obsesje ze kazdy facet jest zly. To teraz nawet sensu nie ma zeby to ratowac. Chcial seksu, nie dostal, wiec zrezygnowal. To jest swieza sprawa, zobaczymy czy sie odezwie jeszcze ( gdzies na dnie serca mam nadzieje ze nie jest tak jak piszesz )
ale nie nastawiam sie na to ze bedzie probowal ratowac sytuacje... wczoraj po wszystkim rozmawial ze mna w taki oziebly sposob. I tylko na okraglo mi powtarzal ze on wie czego chce. Tak jakby kpil ze mnie ze jestem niezdecydowana? Nie poznaje go , ciesze sie ze moze az tak bardzo sie nie zaangazowalam i szybko zapomne. Oby. ..

Odnośnik do komentarza

Teraz jest taka moda, że związek zaczyna się od zauroczenia i seksu , nie chcę oceniać czy to źle czy dobrze ,bo wszystko ma dwie strony medalu ,
ważne ,żeby obydwie strony miały na to ochotę.

Tu akurat się nie zgraliście,ale nie dziw się ,że facet ,który regularnie uprawiał seks do tego dąży, a odmowę bycia parą przyjął jako policzek ,jego dalsze zachowanie,to już cechy osobowości, nieciekawe zresztą, bo powinien z Tobą porozmawiać, być szczerym, a tu tego zabrakło i faktycznie tak wygląda jakby mu zależało na jednym.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Nie spiesz się i nie zmieniaj taktyki. Jeśli potrzebujesz czasu, to znaczy, że chłopak powinien to zaakceptować. Nie ulegaj mu. Irytacja chłopaka wynika najpewniej z tego, że nie otrzymał tego, na czym mu zależało, więc zarzucił focha. Chciał pójść na łatwiznę, a Ty stawiasz warunki, jesteś wymagająca. To mu się nie podoba. Wybadaj go, czy o Ciebie zawalczy, czy będzie się o Ciebie jeszcze bardziej starał. Jeśli nie, to chyba nie warto zaprzątać sobie nim głowę.

Odnośnik do komentarza

Po co masz za nim latać. Jeśli mu się podobasz i uzna, że jeszcze trzeba Ci czasu na oswojenie to da Ci ten czas, odezwie się i złagodnieje.
Jeśli jednak jego sympatycznośc i urok miały prowadzić tylko do jednego- nie powiodło się to zacząl pokazywać swoją faktyczną twarz, to nie masz za kim tęsknić. Zapewniam, że i przy innych okazjach będzie w równie nieprzyjemny sposób wymuszał to ,co on uważa za słuszne.

Jak Ty bedziesz do niego wydzwaniała, to mu pokażesz,że może bezkarnie być niemiłym dla Ciebie- jeszcze robisz sie od tego posłuszniejsza. Ta zagrywka wygląda na wazną w Waszych ukladach. Uważaj, nie podkladaj się i dosłownie i w przenośni._

Odnośnik do komentarza

przede wszytskim poroznilismy sie podejsciem do zwiazku... on uwaza ze mozna wejsc w taka relacje jezszcze bez milosci i ze to pewnie przyjdzie z czasem. Ja dotychczas uwazalam ze do związku potrzebne jest cos chociaz na podobienstwo milosci.. .

A odezwac sie chcialam bo moze on uwaza ze jesli mi zalezy tak jak mowilam to teraz ja sie wykaze, tym bardziej ze on zrobil duzo bo odkryl karty i zaproponowal związek . Nie wiem jak to rozegrac :(

Odnośnik do komentarza

Napisz wprost, że oczekujesz porady- zadzwoń zagadaj. Inne słowa otrzeżwienia Cię nie interesują. Nie wierzysz, że jak się podobasz facetowi, to on przełknie, to, że się odsłonił i za parę dni zadzwoni jak gdyby nigdy nic.

Tobie się chłopak podoba i to bardzo. Na jego propozycję zostania parą sobie pomarudzilas, że może to jeszcze za wcześnie. Jak chłopak zrobił się mocno niemiły to w podskokach za nim polecisz, bo taki fajny on jest. I tak własciwie jak się zastanowić to on ma rację, muszę mu dać znać, że przecież on mi się bardzo podoba i chętnie się nagnę do jego oczekiwań.

Twoje życie i rób z nim co uważasz. Tylko potem nie placz, że nie masz szczęscia do mężczyzn, że faceci to żli ludzie.

Odnośnik do komentarza

Szkoda ,że wtedy nie porozmawialiście, nie zapytałaś co ma myśli mówiąc o związku, bo jeśli chodzi o seks ,to nie jesteś na to gotowa,mogłaś powiedzieć,
może lepiej by wyglądało pytanie, czy chcesz być moją dziewczyną ,ale to na to samo wychodzi, głupio to w sumie wyszło, tak jakbyście się nie zrozumieli,
bo przecież ,jak się z kimś spotykasz ,to już jesteś w jakimś sensie w związku, tylko nie nazwanym po imieniu.

Ja bym Ci radziła ,mniej więcej w tym stylu napisać smsa , nic więcej, jego reakcja lub jej brak o wszystkim Ci powie, bo postawisz sprawę jasno.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Ja proponowałem dziewczynie spotkania przez dwa lata albo więcej, ile będzie chciała, i tylko spacerowalibyśmy i rozmawiali, żeby się poznać. Chciałem jej pokazać że mi na niej zależy, że nie chcę jej wykorzystać. Nic nie pomogło, dostała szału i zerwała bez żadnego powodu gdy już była przyjaźń miedzy nami. Po trzech latach nie mogę się otrząsnąć. Codziennie myślę o samobójstwie.

Odnośnik do komentarza

słuchaj rad starych panien to daleko zajedziesz ^^

a kto powiedział, że mu musi zależeć na sexie ?
chęć jakiejś deklaracji uznajecie odrazu za propozycję sexualną ? i kto tu ma brudne myśli ^^

Sprawa jest prosta, coś do Ciebie czuje myślał, że Ty też a tutaj taki afront ? pytanie o związek było bardzo prosto i na celu jednie miało to czy traktujesz go poważnie?czy za tydzień zobaczy Ciebie jak robisz to samo co z nim z kimś innym tym samym marnując jego czas.

Odnośnik do komentarza

Spytał, czy zostaniecie parą....Być może, miał tylko seks na myśli, ale też całkiem możliwe że chciał się upewnić, czy czujesz do niego to samo, co on do ciebie.Ja radzę to wyjaśnić.
Radzę ci, napisz do niego coś w tym stylu, że bycie parą w dawnym tego słowa znaczeniu, jak najbardziej cię pociąga, że pragniesz tego. Jednak na seks jest dla ciebie jeszcze za wcześnie, musisz otrząsnąć się po poprzednim związku.
Spytaj, czy taki układ mu odpowiada.
Bez względu na to co ci odpowie, lub gdy nie odpowie, będziesz miała jasną sytuację.

Jednak jeśli on liczy tylko na seks,nie chce poczekać, to nie ulegaj mu, rzuć go w diabły.
To będzie świadczyło o tym, że ma paskudny charakter i chce tylko zaliczyć panienkę.

Odnośnik do komentarza

luukas
słuchaj rad starych panien to daleko zajedziesz ^^

Tutaj żadna stara panna akurat pewnie nie odpowiadała :D
Tylko starej daty jesteśmy i trochę inaczej widzimy problem, ale trzeba dostrzegać obecne czasy ,bo teraz uganiają się za panienkami raczej nastolatkowie:)

Nie można też generalizować, każdy facet reaguje inaczej, każdy ma jakieś wady, do tego młodzi ludzi są wybredni, jak nie ta, to inna, nie ma już takiego starania się o dziewczynę, bo nie ma takiej potrzeby.

Nie powinnaś słuchać nikogo ,tylko robić to co czujesz, a nasze rady brać tylko do przemyśleń.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Dla mnie to on nie jest malolatem bo ma juz 3 dychy na karku ale moglby to jednak inaczej rozegrac . To wszystko szlo baardzo powoli. Spotykalismy sie ponad miesiac a on dopiero tydz temu mnie pocalowal. No i ok ale czemu 4 dni pozniej juz proponuje mi zwiazek?! Straaaasznie szybko . Nie rozumiem go i tego dziwnego podejscia do mnie. On nie dosc ze byl oschly to jednoczesnie na prawde niemily . Tym troche stracil w moich oczach i wprost mu powiedzialam ze takim zachowaniem teraz strzela sobie w kolano o wtedy znowu sie oburzyl bardzo. Mysle ze zachowuje sie jak dzieciak co nie dostal cukierka i po fakcie strzelil focha.

Odnośnik do komentarza

I chcialaby jeszcze wyjasnic inna kwestie bo zarzucono mi ze nie traktowalam go powaznie. Traktowalam i widzialam nawet nas razem ale ja dochodze do tego powoli bo tak jest lepiej i bezpieczniej. I w tym uwierdzily mnie juz moje historie z przeszlosci . Po drugie gdzie ja go po chamsku sklasyfikowalam ? Wytlumaczylam mu wszystko delikatnie a jednoczesnie kilkukrotnie wyraznie zaznaczylam ze nie mowie nie ale POWOLII. Chce dac czasowi czas. Przeciez ja go nawet jeszcze tak dobrze nie znam. Nie chcialabym go stracic ale nie wiem jak to rozegrac. Nie skreslilam go ale byc moze on juz nas tak. Wszystko bylo na dobrej drodze. Troche to zepsul ale dalam mu do zrozumienia wtedy ze mozna na to przymknac oko i isc dalej ale do niego to jakby nie docieralo. Cos w stylu albo teraz albo do widzenia.

Odnośnik do komentarza

Są faceci ,którzy szukają dziewczyny, która zawsze jest na tak, nie znoszą sprzeciwu, to oni chcą dyktować warunki, Tobie akurat taki nie odpowiada i dobrze... , takie się znajdą, ale widać na taką nie trafił ,bo już był w niejednym związku.

Teraz kobiety chcą decydować o sobie, a niektórzy faceci tkwią w "średniowieczu ".

Jednym słowem to nie był facet dla Ciebie, ale jeśli chciałabyś do końca sprawę wyjaśnić,ja bym zapytała sms-em, czy dla niego związek =seks i zamknęła temat,
ale Ty musisz zrobić jak uważasz.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Chcialabym wyjasnic te sprawe z nim, dzis widzialam go na miescie z daleka ale zauwazyl mnie . Spojrzal na mnie tak przeszywajaco .. jakby ze zloscia . No masakra i jakas ironia losu bo zalezalo mi na tym chlopaku a on teraz jest zly bo nie chcialam z nim byc ? Wolalabym z nim na zywo pogadac niz pisac ale nawet nie wiem czy bylby chetny na spotkanie, na prawde nie wiem co myslec i co zrobic.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...