Skocz do zawartości
Forum

Dlaczego wciąż przeżywam zauroczenia kobietami?


Gość anna.marie

Rekomendowane odpowiedzi

Gość anna.marie

Jestem kobietą 34 letnią. Mam ze soba dosyć dziwny problem. Mianowicie, odkad pamiętam- czyli od wczesnych lat młodzieńczych przezywałam dziwne zainteresowania kobietami. Gdy przyszedł okres dojrzewania chłopcy zupełnie nie nie interesowali, nie pociągali, przeżywałam jak większość koleżanek zauroczenia, tylko, ze były to zauroczenia własnie kobietami. Mój pierwszy związek z mężczyzną był zupełnie nieudany, mimo, ze miałam 20 lat, nie czułam do niego pociągu seksualnego. W wieku 22 lat poznałam innego chłopaka o cechach bardzo kobiecych- zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Miał długie włosy, okrągłą buzię, delikatne rysy twarzy, zakochałam się wtedy bardzo, ale niezgodność charakterów sprawiła, ze sie rozstaliśmy. Później poszłam na studia zaoczne, zrezygnowałam z nich, ponieważ okropnie zauroczyłam się jedną z wykładowczyń, cierpiałam bardzo, gdy dowiedziałam sie, ze jest mężatką, oczywiście ona nic nie wiedziała o moim zainteresowaniu jej osobbą. Później zapragnełam wreszcie założyć rodzinę, wreszcie znormalnieć, znalazłam męzczyznę, którego pokochałam, myślałam, ze już wszystko ze mną w porządku, skoro pokochałam mężczyznę, aż do momentu, gdy poszłam do nowej pracy i tam spotkałam ją. Od roku przeżywam znów fascynację tą kobietą, z pewnych źródeł dowiedziałam się, ze ona woli kobiety i wtedy każdy jej uśmiech to dla mnie była nieopisana radośc,d o czasu, aż dowiedziałam się, ze ona ma partnerkę. Czuję się przezx to załamana, nie wiem, kim jestem, chcę założyć rodzinę- mieć dzieci, męża, tu takie stany miewam, niemal jakbym się zakochiwała- zazdrość, cierpienie, ból, bo dowiedziałam sie, ze ona kogoś ma. Myślę, zeby znów poszukiwać mężczyzny, znów się w nim zakochać, spróbowac ponownie, może tym razem mężczyzna mnie nie zostawi (jak ci poprzedni), a zostawiali, bo po prostu uważali,że ja sama mam za duzo męskich cech charakteru, ponoć mężczyźni także jakoś nie potrafili mnie zrozumieć, pokochać w pełni. A ja sama już nie wiem, kim jestem, dlaczego przezywam te zauroczenia kobietami?

Odnośnik do komentarza

Nasz duch podtrzymuje skłonności
które nabyliśmy w poprzednich życiach. (reinkarnacja)

Spirytystyczne medium Chico Xavier za pośrednictwem przewodnika duchowego o imieniu Emmanuel tą kwestię przwedstawia w ten sposób :

Duch przechodzi przez wiele wcieleń zarówno w ciałach męskich i żeńskich,co sprawia ,że rozwija bardziej lub mniej wyrażnie tendencje do którejś z płci.I może się zdarzyć,że duch odradza się (ponowne wcielenie)
w ciele,którego ,,anatomia narządów płciowych,,będzie w konflikcie do tendencji,które panują w jego duszy.

Oznacza to ,że Duch który nabył szersze pole zachowań kobiecych ,a inkarnuje w ciele mężczyzny może
przedstawiać sie jako osoba ze skłonnościami homoseksualnymi.A jeśli dominują zachowania męskie w ciele kobiety można odczuć nachylenie ku kobietom.

Według Ducha Emmanuela nie istnieje pełnia kobiecości lub męskości.Zarówno kobieta posiada coś z mężczyzny jak i mężczyzna z kobiety.

Odnośnik do komentarza
Gość anna.marie

Dziękuję za odpowiedź, może faktycznie jest tak, jak mówisz :-) Dodam jeszcze, ze jako dziecko, długo miałam problemy z identyfikacją z własną płcią, ponieważ do ok. 10 roku zycia pragnęłam i czułam się psychicznie chłopcem. Wszystko się jakoś poukładało, gdy weszłam w okres dojrzewania, wtedy zaakceptowałam siebie, obecnie czuję się w pełni kobietą, choć przyznam, że zainteresowania mam nadal typowo męskie :-)

Odnośnik do komentarza

Z Twojego opisu wynika, że masz orientację homoseksualną, ewentualnie biseksualną z przesunięciem ku własnej płci. W związku z tym trudno sobie wyobrazić, żebyś mogła kiedykolwiek poczuć się spełniona w związku z mężczyzną. Aby móc świadomie pokierować własnym życiem i uniknąć dramatów powinnaś poznać siebie, w czym może Ci pomóc psychoterapia u certyfikowanego seksuologa klinicznego.

PSALM 91

Odnośnik do komentarza
Gość anna.marie

Możliwe, przez co sama już nie wiem, kim jestem. W czasach, gdy byłam nastolatką i młodą dziewczyną homoseksualizm był bardzo ganiony i nietolerowany, nazywało się go zboczeniem, a osoby takie były oceniane bardzo źle. Ja od dziecka wiedziałam, że skłonnosci do tej samej płci to coś złego, okropnego, dopiero póxniej, gdy mentalność ludzi w Polsce powoli zaczęła się zmieniać, ja tak naprawdę mogłam się nad sobą głębiej zastanowić, nad swoimi potrzebami i fascynacjami już bez poczucia winy.

Odnośnik do komentarza
Gość anna.marie

GDy byłam nastolatką- 13 latką o swojej pierwszej damskiej miłości pisałam pamiętnik, znalazła go mama i babcia, po czym miałam awanturę, że mam sobie wybić takie rzeczy z głowy, że nie sadzili, ze mają zboczeńca pod jednym dachem, wtedy ja się tego wyparłam, powiedziałam, ze pisałam bajkę, bo mi się nudziło.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...