Skocz do zawartości
Forum

Odeszła do innego...


Gość Niewinny

Rekomendowane odpowiedzi

Pomocy nie wiem co mam zrobić, nie mogę zasnąć moja kobieta odeszła do innego mężczyzny jeszcze sypia z nim czego się dowiedziałem działo się to wczesniej, byłem chyba dla niej za dobry nie mogę teraz się pozbierać wziąłem urlop w pracy, nie nadaje się aby pracować, wszystko się we mnie rozrywa, mam ochotę rozerwać tamtego lub sam ze sobą coś zrobić nie daje już rady, i te myśli co będzie gdy ich razem zobaczę, jestem za słaby Pomocy.

Odnośnik do komentarza

Domyslam sie jedynie co czujesz.. Miała przy Tobie widać za dobrze, zapragnęła emocji i przygody byc moze. Jesli chcesz to mozesz to ratować ale nie warto.. Poza tym może i dobrze ze odeszła nie uważasz? Chciałbyś byc z taką kobietą? Pokazała Ci teraz swoją prawdziwą twarz... niewiadomo czy tamten facet ja uwiodl czy nie ale to moze i z pozytkiem dla Ciebie... teraz jest ciezko ale minie...

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z onkaY, to kobieta Cię zdradziła, a nie facet. Co da, że mu podbijesz oko, skoro winna jest kobieta? Ja nie radzę Ci walczyć o zdzirę. Nie okazuj jej niczego, nie pisz, nic. Olej po całości. Nie daj po sobie poznać że Cię zraniła i że Cię to boli. Znajdziesz sobie inną kobietę. Bo ta Twoja jest niewarta brudu spod paznokcia. Uśmiechnij się i zapisz się na zajęcia gdzie poznasz ładne kobiety. (zajęcia taneczne). Poderwij jakąś. Nie przejmuj się swoją byłą, bo szkoda nerwów na takie pustostany.

Odnośnik do komentarza

Macie racje, muszę sobie to jakoś poukładać w głowie, przemyśleć wszystko po kolei, porozmawiać z kimś kto mnie zrozumie i wesprze, myślałem też o psychologu hmmy co myślicie ??. Kurs tańca dobry pomysł, z poznaniem innej kobiety..... najpierw muszę zapomnieć o byłej, a dopiero brać się za inny związek. Teraz widzę że pokazała swoją prawdziwą twarz, widocznie nie była mnie warta, choć ją bardzo mocno kochałem, nadal kocham..... potrzebuję czasu przejdzie mi na pewno może za dzień, miesiąc, rok..... tak sobie tłumacze nie ja pierwszy nie ostatni będzie już tylko lepiej. Zmienię numer telefonu, wykasuje wszystkie zdjęcia związane z nami aby nie przypominały, nie będę odbierał ani odpisywał na jej smsy, zdaje sobie sprawę że może w najbliższym czasie chcieć do mnie wrócić ale ja będę nieugięty nie po tym co mi zrobiła.

Odnośnik do komentarza

Tak, w szkole tańca poznasz piękne, wartościowe i wykształcone kobiety. Będziesz tam rodzynkiem. A może lubisz balet? Są prowadzone zajęcia dla dorosłych, w większych miastach jak np. Wrocław, Warszawa, Kraków... Myślę, że Twoje życie zmieni się na lepsze. A wiesz co, też ostatnio bardzo długo cierpię przez chłopaka, zranił mnie, oszuka i poszedł przed siebie, mając gdzieś moje cierpienie. Dlatego nie warto za takimi płakać, zdecydowanie lepiej popatrzeć na przyszłość i zadbać o siebie, bo po tych przykrych przeżyciach, zapewne siebie zaniedbałeś. Kochaj się i zmieniaj kobiety tak często aż trafisz na tą jedyną. Nie przejmuj się tamtą, bo ona zaraz zostanie sama, jak ten nowy ją porzuci. Fakt, możecie się jeszcze kiedyś pogodzić, ale uważam, że ona nie jest warta litości.

Odnośnik do komentarza

Widzę, ze dobrze wiesz jak masz postąpić teraz. Zatem do dzieła, usun z głowy jak najszybciej ta kobietę, nie wartą nawet Twoich myśli... To była pomyłka ale w życiu popełniamy błędy i bedziemy je popełniać. I rzeczywiście daj sobie trochę czasu zanim zdecydujesz sie kogoś poznać.
Powodzenia!

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Nie żałuje niczego , ona nie żałuje .. trudno ... wystarczył mi rok aby sie pozbierać. Jak widac dobrze jej be ze mnie :) jak by chciała wróciła by ale że nie chce to się nie przejmuj, tamten na pewno ją kopnie w dupę , ona cię zdradzała i jeszcze nic sobie z tego nie robiła, a ile byliście razem?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...