Skocz do zawartości
Forum

Jak pozbyć się myśli o śmierci?


Gość m...m

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 16 lat. Od jakiegoś czasu ciągle myślę o śmierci. W zwykłych sytuacjach szukam sposobów na odebranie sobie życia. Moja przyjaciółka zginęła ponad rok temu, od tamtego czasu jest coraz gorzej. Rodzice twierdzą, że powinnam zachowywać się tak, jakby Jej nigdy nie było. Nie wiem, jak powstrzymać myśli na o śmierci. Coraz częściej mam dość siebie i otaczającego mnie świata, po prostu nie mam na noc siły. Co mam zrobić, żeby ta okropna chęć śmierci zniknęła? Z rodzicami nie chcę o tym rozmawiać.

Odnośnik do komentarza

Jeśli masz myśli dotyczące śmierci, powinnaś powiedzieć o tym swoim najbliższym. Zdaję sobie sprawę, że boisz się lub nie chcesz o tym mówić z obawy przed reakcją rodziców, ale to jest konieczne, byście razem mogli udać się do lekarza (jesteś niepełnoletnia). Pomocy możesz poszukać również u psychologa albo pedagoga szkolnego, który podpowie Ci, gdzie konkretnie udać się po wsparcie. Pomocą służy również anonimowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży nr 116 111. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Może rodzice żle Ci powiedzieli, żebyś zachowywała się i myślala tak jakbyś nigdy nie znala swojej przyjaciólki. Może widzieli, że cierpisz i chcieli Ci jakoś ulżyć.

To co się stało jest nieodwracalne i dlatego trudno się zgodzić z odejściem Twojej przyjaciólki. Jeśli byłaś z nią związana, to cierpisz. Mówi się, że po bliskich sobie osobach cierpi się silnie, czasem wręcz obezwładniająco około roku. Żaloba ma wiele faz od niegodzenia się z takim faktem , poprzez bunt i negację rzeczywistości aż do powolnej zgody, że takie po prostu są fakty i tak się stało i nie da się tego zmienić.

Powinnas starać się z Waszych wspólnych wspomnień czerpać to co bylo piękne między Wami. Jeśli ją cenilaś, to mimo, że jej życie było krótkie, to powinnaś myśleć, że to szczęście, że mogłyście się poznać.Może miała jakieś szlachetne cele, może chciała coś pięknego dla ludzi zrobić. Może myśląc o swoim życiu, zastanów się co Ty moglabyś pożytecznego i pięknego zrobić, aby Twoje życie było piękne i wartościowe. Może pomyśl, że jej nie jest już dane nic zrobić, to może Ty powinnaś żyć za Was dwie, mieć marzenia i cele jakby podwójne- tak jakbyś wypełniała testament jej życia.

Ale mysleć o śwojej śmierci- dlaczego? Tak jakbyś chciała sobie odebrać życie. Nikt nie wie jakie dlugie jest ono Ci pisane. W życiu jak to na fali życia, są różne momenty- czas szczęsliwego życia i czas cierpienia. Nigdy nie jest tak samo cały czas. Teraz cierpisz, ale za jakiś czas, życie powinno Cię cieszyć, bo jesteś młoda i jak oplaczesz śmierć koleżanki, to powinna wrócić do Ciebie radośc życia, apetyt na to życie czyli wyjątkowo miałbyś pecha, gdybyś przedwcześnie sobie je ukrócila.
Jesli jesteś osobą wierzącą to samobójstwo to grzech cięzki.
Składam Ci kondolencje z powodu odejścia tego świata Twojej przyjaciólki.

Odnośnik do komentarza

Na początku Tego postu myślałam, że boisz się śmierci. Dalsze czytanie dało mi znać, że Ty poprostu chcesz odejść, tak? Jakby nie było, to uważaj na swe myśli, kontroluj je i jeśli są dziwne, to ich nie realizuj. Jest powiedzenie, że ile trzeba cenić zdrowie ten tylko wie, kto je stracił. Dbaj o siebie i bądź ostrożna. Powiem Ci, że Twoje problemy to zapewne wynik dojrzewania i hormonów. Później to się ustatkuje. A o zdrowie trzeba dbać. Wie to nie tylko każdy, kto cierpiał przez ciężkie choroby. Ale nawet np ja - czasem w nocy bolą mnie stawy, przeważnie w kolanach, a czasem w dziwnych miejscach np punkt na żebrze albo staw palca wskazującego. Sama jestem zafascynowana tym wszystkim, że od sportu jestem ogółem obolała.

Odnośnik do komentarza

Może trzeba się czymś zająć? Jeśli znajdzie się pasję to znajduje się znajomych, którzy lubią to samo. Wtedy może znajdziesz miłość, zrozumienie, chęć pomocy takim jak ty. Zabicie się rozwiązuje problem ale tylko twój. Jest cała grupa ludzi, którzy będą cierpieć z tego powodu. Jesteś tak samolubna? Chcesz zadać ból osobom, którym zależy na tobie? Zastanów się czy aby na pewno chcesz nie mieć szansy na wspaniałe życie z mężem i dzieckiem? Zastanów się czy nigdy nie chcesz usłyszeć "kocham cię mamo"? Znajdź koniecznie swoje hobby, zacznij się realizować i wyrażać emocje poprzez rzecz, którą będziesz kochała robić. To ci da siłę i nada sens życiu. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...