Skocz do zawartości
Forum

Ciągle się stresuje.


k0rdal

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Odkąd pamiętam od zawsze czuję jakiś dziwny lęk oraz ucisk w brzuchu.Mam bardzo dziwne lęki dotyczące pracy jak i w ogóle życia np.stresuje się tym,ze muszę iść do pracy. Pracuje na 3 zmiany fizycznie i nie wiem dlaczego ale stresuje się samym faktem,ze muszę do tej pracy iść,ze budzik mnie nie obudzi dlatego w nocy nawet czasami nie śpię bo tak się denerwuje,boje się również ze coś zrobię źle,ze nie podołam powierzonym mi zadaniom,nie potrafię oddzielić życia prywatnego od pracy,bo zawsze jak wrócę do domu to myślę o tym czy wszystko zrobiłem dobrze.Pracuje już tam 3 miesiące i nigdy nie było takiej sytuacji żebym dostał od kogoś upomnienie na drugi dzień.Jest to moja pierwsza poważna praca oraz pierwsza umowa o prace.Mam 20 lat i mam już dosyć tego ciągłego myślenia o wszystkim duzo gdybam typu a co będzie jeżeli itp.Najgorsze jest to,ze jak nigdy zaznaczam nigdy w pełni nie mogę wypocząć bo ciągle czuje jakiś niepokój i nawet o niczym poważnym nie myślę,a i tak ten niepokój jest.Mam również takie dni gdy nigdzie mi się nie chce wychodzić najchętniej bym leżał w łóżku z nikim nie rozmawial.Mam bardzo niska samoocenę,ponieważ jestem niskim człowiekiem (niby 164 ale mi się wydaje mniej) oraz otyłym i ciągle o tym myślę,ze fajnie by było być dobrze zbudowanym oraz takiego średniego wzrostu,nigdy nie daje mi spokoju myśl o tym ze jestem taki niski,gdy wychodzę z domu i patrze na innych ludzi to im zazdroszczę np takiej sylwetki,takiego stylu ubierania,wzrostu,a ja coraz bardziej się dobijam myślą,ze taki karzeł ze mnie jest.Dlatego nie mogę się otworzyć na nowe znajomości,znaleźć dziewczyny bo to wszystko mnie blokuje te nerwy,ciągle myślenie,ze muszę jutro iść do pracy,ze mam tylko 6 godzin dziennie na jakieś życie bo muszę iść spać,żeby rano wstać,ze mnie ten cholerny budzik nie obudzi,stresuje się nawet tym ze będę spal tylko 6 godzin to już w ogolę jest szaleństwo przejmować się takim czymś,ale ja już tak mam.Proszę o poradę,co mogę zrobić,aby się od tego uwolnić,brałem jakieś tabletki na uspokojenie,ale tylko trochę lepiej po nich mi się spało,ale dalej te ścisk w brzuchu byl.Z góry dziękuje za odpowiedzi.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Hej,
Nie ma Co się stresować, praca nie jest najważniejsza. Jeżeli ci się coś w sobie nie podoba to najlepiej to zmienić. Wyjść gdzieś z przyjaciółmi, pogadać o niczym. Po prostu czymś się zająć.. trzymaj się

Odnośnik do komentarza

Ciągły stres, napięcie, zamartwienie się na przyszłość, roztaczanie czarnych wizji, pesymizm, niezdolność odprężenia się i odpoczywania, niska samoocena, kompleksy, przygnębienie, unikanie towarzystwa... Trochę tego się u Ciebie nazbierało. Przez Internet nie zamierzam stawiać diagnoz, ale zachęcam Cię do konsultacji u psychologa, by sprawdzić, czy wszystko jest w porządku, czy przypadkiem nie rozwijają się u Ciebie zaburzenia lękowe (nerwicowe). Poczytaj też o metodach redukcji stresu: Metody na stres. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Gość alla998

Warto jakoś temu zaradzić, bo ciągły stres moze naprawde negatywnie wpływac na nasze zdrowie, ja zaczęłam lepiej jesc, wiecej pić wody, borę czasami nervomix i piję herbatki zielone, czuję ze się mniej stresuję i denerwuję. Trzeba szukać przyczyny i ją zwalczać

Odnośnik do komentarza
Gość agacia32

Psycholog to dobry pomysł, warto się z kimś skonsultować, bo widzę, że temat Cię przerasta. Ja jeszcze chciałam zwrócić uwagę na Twoją dietę. Nasze poczucie szczęścia też w dużej mierze zależy od tego co się je. Jeśli jadasz byle co to Twój organizm czuje się byle jak. Na dobry sen polecam pić wieczorem melisę. Wycisza, uspokaja. Zapytaj w aptece o taką z zielnika aptecznego herbapolu lublin - jest bardzo dobra.

Odnośnik do komentarza

stres może w naszym organizmie naprawdę wiele złych rzeczy zdziałać. Niestety ale trzeba się przed nim uchronić, ja z polecenia brałam nervomix i jak ręką odjął, a gdy juz sobie wszystko na spokojnie tłumaczyła to zaraz udawało mi się zakończyć całe to chodzenie jak na szpilkach.

Odnośnik do komentarza

Hej,
Przede wszystkim nie stresuj się tym, że się stresujesz. To Twoja pierwsza praca i to dobrze o Tobie świadczy, że nie chcesz zaspać i wszystkiego dopilnować. Pracujesz dopiero 3 miesiące i to normalne że jesteś w nerwach. Jesteś dla siebie bardzo surowy, myślę, że warto byś sobie trochę odpuścił. Nie twórz w głowie czarnych scenariuszy, zajmij się tylko tym na co masz wpływ. Jeżeli boisz się że nie usłyszysz budzika to nastaw sobie dwa. Jeżeli masz problem z nadwagą to zacznij uprawiać jakiś sport biegaj lub zacznij jeździć na rowerze. Oprócz lepszej sylwetki i formy zyskasz również dobry nastrój. Podczas ćwiczeń fizycznych nasz organizm produkuje hormony szczęścia. Jeżeli chodzi o wzrost piosenkarz Bruno Mars ma 165 cm wzrostu i radzi sobie doskonale. Trzymam kciuki i pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

W moim życiu we wszystkich sytuacjach towarzyszył mi stres. Takie opisane przez ciebie sytuacje miały miejsce i u mnie. Musiałam swoje odczucia i zachowania z kimś skonsultować, bo to wszystko mnie przerastało i wypalałam się codziennie. Pomoc psychologa była nieunikniona. W Opolu poszukałam bardzo doświadczoną panią psycholog Maślankowską Irenę. Jej metody pracy i leczenia wyzwoliły mnie z ograniczeń, leki wyciszyły, a terapia spowodowała, że teraz patrzę na niektóre sprawy z wyluzowaniem i z zupełnie innej perspektywy.

Odnośnik do komentarza
Gość Bartosz1234

Pracuję w dużej korporacji w Gdańsku i mam na prawdę odpowiedzialne stanowisko. Nerwy moje to przysłowiowe strzępki, a i z energią do pracy bywa różnie, bo kondycja zależy od głowy. Ja swoje wszystkie sytuacje stresowe wyciszam i odreagowuję na sesjach terapeutycznych prowadzonych przez świetnego psychoterapeutę pana P. Sowińskiego. Jego nowoczesne metody bardzo mi odpowiadają. Nie wyobrażam sobie tak intensywnego życia i nerwowej pracy bez takiego profesjonalnego terapeuty. Ten stosowany prze niego tutoring skupia uwagę właśnie na osobowych potrzebach i problemach. Polecam

Odnośnik do komentarza

Moja nerwica był tak silna, że każdy dzwonek, telefon, nawet aviso z poczty było w stanie mnie wyprowadzić z równowagi do tego tego stopnia, że dostawałam bólu brzucha, biegunkę, mdłości. Musiałam sięgnąć po pomoc lekarza rodzinnego, który zapisał mi leki uspakajające i skierował do psychologa pani I. Maślankowskiej. Oczywiście na poziomie konsultacji po psychoanalizie wyszły przyczyny niepokojów i stresu. Potem chodziłam na psychoterapię, podczas której fachowe podejście pani psycholog uporządkowało moje myślenie, działania i wypracowane zostały sposoby radzenia sobie z nerwicą i stresem. Pomoc psychologa okazała sie bardzo skuteczna.

Odnośnik do komentarza

Z moimi stanami stresującymi i nerwicowymi próbowałam walczyć nie raz na różne sposoby i u kilku psychologów. Przez przypadek przeczytałam o panu Sowińskim i postanowiłam sama sprawdzić. Zadziwił mnie pan doktor już na pierwszej wizycie i to pozytywnie. Poświęcił mi dużo czasu, bardzo miło i spokojnie mnie przyjął. Wysłuchał mnie z uwagą i wnikliwie zadawał pytania dotyczące zaburzeń i moich odczuć. Zaproponował na początek bardzo łagodne leczenie farmakologiczne. Na kolejnych wizytach były już zastosowane profesjonalne metody i konkretna terapia. Chodzę już do pana Sowińskiego kilka miesięcy z czystym sumieniem mogę polecać jego fachowość, solidność, wsparcie i pomoc. Jest to najlepszy psychoterapeuta w okolicach Trójmiasta.

Odnośnik do komentarza
Gość Daanuśkaa

W internecie raczej nie znajdziesz pomocy, powinieneś iść do psychologa, bo wpędzisz się w depresję. Ja chodzę na terapię od jakiegoś czasu na Wałbrzyską w Warszawie, mogę Ci polecić moją babeczkę, naprawdę świetna kobieta z idealnym podejściem do pacjenta. Daj znać to wyślę Ci na nią namiary.

Odnośnik do komentarza
Gość Sergiusz_2

Utrzymujący się silny stres wpędził mnie w nerwicę. Spowodowało to u mnie problemy ze snem, zdenerwowanie, ciągłe byłem spięty, miewałem częste bóle głowy. Nawet chodziłem do lekarza neurologa by wykluczyć przyczyny typu guz, nadciśnienie. W końcu musiałem skonsultować swój stan z psychologiem i poszukać u niego pomocy. Trafiłem do pani I. Maślankowskiej w Opolu. Pochlebne rekomendacje o jej profesjonalnym podejściu do pacjenta mają potwierdzenie w skuteczności leczenia i pomocy. Podczas psychoterapii mogłem wyzwolić swoje wewnętrzne zahamowania i ograniczenia. Pan Irena pomogła mi uporać się z problemami i nauczyła mnie jak sobie radzić z niezdrowymi emocjami.

Odnośnik do komentarza

Bardzo źle wpływa na moje funkcjonowanie i pracę napięcie, które mi towarzyszy oraz nie umiem się odprężyć i odpoczywać. Codziennie mam wrażenie, że przygniata mnie życie. Doszło już do tego, że mi lubię się spotykać ze znajomymi. Mam czarne myśli i brak mi optymizmu. Byłem już na pierwszej wizycie u bardzo zachwalanego w necie psychiatry P. Sowińskiego. Szybko zdiagnozował depresje i nerwicę, w przyszłym tygodniu mam kolejną konsultację. Jak na razie bardzo mi się spodobało podejście do pacjenta pana doktora, jego otwartość, wnikliwość, umiejętność nawiązywania kontaktu, budzi zaufanie i zmusza do autoanalizy.

Odnośnik do komentarza

Bardzo zachęcam do konsultacji u specjalisty, najlepiej psychologa lub psychiatry. Ja podobnie nie radziłam sobie z napięciami i stresami, pesymizmem i kompleksami. Nigdzie nie wychodziłam, nie spotykałam się z ludźmi, wszystkiego się bałam. Gdy trafiłam do gabinetu pani psycholog Maślankowskiej, ona postawiała słuszną diagnozę, nerwicowe zaburzenia lękowe. Potrzebowałam profesjonalnej pomocy kompetentnej osoby w celu zredukowania objawów stresu. Bardzo mi pomogła ta kobieta, jestem ogromnie jej wdzięczna z wyprowadzenie mnie z tej trudnej sytuacji.

Odnośnik do komentarza

Moje problemy ze stresem i nerwicą trwają od lat. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez pomocy specjalisty psychoterapeuty. Regularnie biorę udział w sesjach psychologicznych i terapii. Wiem, że potrzebuję pomocy. Ćwiczenia i metody oraz wsparcie psychiczne mam od mojego psychiatry dr. P. Sowińskiego, wyjątkowo dobrego lekarza, który rozumie moje potrzeby i lęki. Życzę każdemu kto ma problemy i szuka pomocy by spotkał taką osobę zaufaną, jaką ja na swojej drodze spotkałam.

Odnośnik do komentarza

też od paru miesięcy żyję w ciągłym stresie, zaczęło się po zmianie pracy i trwa to do dziś, od paru dni biorę nervomix control i jest lepiej, w koncu jakoś w ciągu dnia czuję sięlżej, łatwiej mi się mysli bo niejestem taka spieta

Odnośnik do komentarza

Faktycznie Twój stres jest jakis dziwny, ale może po prosty nie lubisz swojej pracy albo boisz się ze coś ci się tak nie uda? Kiedy masz np urlop tez tak masz? Przed wyjściem do pracy sprobuj wziąć nervomix, mnie pomaga się uspokoić i opanować nerwy, a tak w ogóle to może poszukaj nowej pracy? Lepiej mieć taka która sprawia radość niż każdego dnia być zestresowanym

Odnośnik do komentarza

to fakt, że chyba każdy z nas ma jakiś stres. Ja też czesto sie deneruwje, czasem nawrt błahostka wyprowadza mnei z równowagi... na żadną terapię to ja nie pójde bo sie wstydze wiec w podbramkowych sytuacjach biore tabletke nervomixu i szybko mi przechodzi. To zołowy preparat wiec mozna go dostac bez recepry. Mi nie raz "uratował zycie" . Zawsze mam go przy sobie.

Odnośnik do komentarza
Gość Zapetlony

Nie ma to sensu, bo można z czasem zwariować Dobrze jest oddzielić pracę od życia osobistego z uwagi na to, ze długo tak nie pociągniecie. Sam jak mam stresujący okres w pracy, staram się uprawiać sport. To naprawde pomaga bo aktywnosć fizyczna pozwala się wyżyć oraz znacznie odświeża umysł.

No i polecam znaleźć sobie jakieś hobby. Może być to czytanie ksiażek, historia, modelarstwo, siłownia. Sam lubię sobie pograć w piłkarzyki:

https://holdemshop.pl/62-pilkarzyki

W sklepie dostaniecie takie zestawy do gry w domu. 

Odnośnik do komentarza

Masz tutaj rację. Duzo zalezy od tego jaki kto ma charakter. Jedna osoba ma wieksze skłonności do denerwowania sie Druga ma mniejsze. Sama jestem dośc mocnym nerwusem i w sumie często przejmuję się rzeczami, którymi nie powinnam się przejmować. Potem o tym po prostu zapominam.

Od siebie polecam Ashwagandhę. Zmniejsza stres jak również ulatwia zasypianie. Szkoda, ze nie odkryłam jej wcześniej.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...