Obecność partnera badaniu.

[Gość Agnieszka3083]

Chciała bym zapytać lekarzy i pacjentki o to czy są podobnie myślące jak ja i chcą aby partner był przy rutynowym badaniu ginekologicznym w całości również na fotelu bez żadnych parawanów tylko przy mnie, abym czuła się bezpiecznie. Wyjaśnię iż w przeszłości spotkałam się z pretensjonalnością i niedelikatnością kobiet lekarek oraz głupimi tekstami starych capów erotomanów często czułam chłód od lekarza i olewanie moich pytań. Dzięki obecności partnera podczas całego badania takich sytuacji nie ma bo oni muszą się starać a ja nie lubię tej bezradności rozkraczona leżeć z pozycji dominacji lekarza, bez żadnego wsparcia. Kilku lekarzy mi odmówiło obecności partnera ale jedna pani z prywatnej praktyki jak powiedziałam jej że nie dam się zbadać bez faceta nie robiła już żadnych problemów i chodzę do niej od trzech lat razem z nim on dzielnie stoi obok mnie i czuwa nie ma mowy o żadnych kontekstach erotycznych oczywiście, a ja wychodzę z gabinetu uśmiechnięta co mi się nigdy samej nie zdarzało. Czy jakieś panie też chodzą z partnerami ? dodaję iż zgodnie z ustawą z 2008 r Prawa Pacjenta o osobie bliskiej podczas badań muszą być respektowane.

[laurette]

Hmm ja nie spotkalam sie z takimi zachowaniami u ginekologów.. Pecha masz ze do takich trafiasz. Ja aktualnie nie mam partnera wiec nie mam nawet kogo zabrac ;-) ale nie wiem czy bym chciala by byl obecny przy rutynowym badaniu. Porod to juz inna kwestia,tu bradziej. Ale na zwykle badania?
Pomysl w takim razie o zmianie lekarza/y skoro trafiasz na erotomanów i zle sie czujesz.

[elizalonber]

czesc