Skocz do zawartości
Forum

Niska waga ciała, zimne dłonie i stopy, brak apetytu a anoreksja


Gość donita20

Rekomendowane odpowiedzi

Tak, waga i dolegliwości, o których piszesz są niepokojące. Udaj się do lekarza rodzinnego i poproś o badania. Jeśli Twoja niska waga wynika z braku akceptacji własnego ciała, wybierz się także na wizytę do psychologa. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Zaczęło się zupełnie niewinnie. Chciałam tylko zrzucić parę kilogramów. Zaczęłam jeść tylko 3 jak najskromniejsze posiłki w ciągu dnia, zrezygnowałam ze słodyczy i z jedzenia po godz.18. Chudłam. Rezultaty dostrzegałam nie tylko ja, ale i otoczenie. Byłam z siebie zadowolona. Zawsze lubiłam jeść, jadłam co chciałam i kiedy tylko miałam ochotę. Ale skończyłam z tym i w przeciągu ok 3 miesięcy schudłam 18kg, z 69kg do 51kg. Okres straciłam już na początku odchudzania, jednak niewiele sobie z tego robiłam. Taki był początek, pozornie całkiem niewinny. Później towarzyszyły mi napady obżarstwa, przeplatane z okresami głodzenia. Zaczęłam zażywać środki przeczyszczające. Każdego dnia planowałam jadłospis, liczyłam kalorie, ale gdy coś szło nie po mojej myśli, gdy mama zrobiła coś innego, gdy podsuwano mi 'nieprzewidziane' kalorie wpadałam w złość. Czasami też jadłam sama w pokoju, obżerając się nagromadzonymi wcześniej zapasami. Było mi strasznie wstyd. Miałam po tym wielki brzuch. Towarzyszył mi nie tyle ból fizyczny, co psychiczny. Ciągle walczyłam ze sobą - jeść, nie jeść. Moje zaburzenia odżywiania przyjmowały różne formy. Obecnie zmagam się z anoreksją. Ważę 49 kg. Mam zajady, spowodowane brakiem witamin, zimne kończyny nawet w 30 stopniowy upał, nadal nie mam okresu... Wiem, że jest źle. Że jest bardzo źle. Postanowiłam z tym walczyć. Sama nie potrafię. Cały czas zmieniam lekarzy, poszukując takiego, który będzie w stanie mi pomóc. Mimo to ciągle wchodzę na wagę i kontroluję czy jest 100gram mniej czy 300gram więcej. Ograniczam posiłki, skupiam się na tym co, ile i o której jem. To wszystko jest już jakąś obsesją, która zabiera radość życia, zabiera siły, wszelką motywację i chęć do życia. Wszystko się kręci wokół jedzenia. Czasami zastanawiam się, czy gdybym wcześniej wiedziała jakie skutki może przynieść zwykłe 'zrzucenie kilku kilogramów', chyba nigdy nie poszłabym tą drogą. Może byłam grubsza, nosiłam większy rozmiar ubrań, ale nie uważałam się za grubą osobę. Taka po prostu byłam. Byłam większa, ale chyba bardziej szczęśliwa, mimo wszystko. Wszystkim dziewczynom, chłopakom też, zanim zaczną walkę z paroma niewinnie wyglądającymi kilogramami, niech zastanowią się czy warto niszczyć swoje życie, zdrowie... i zdrowie swojej psychiki. Anoreksja wyniszcza nie tylko ciało, ale też psychikę. I myślę, że to właśnie dlatego, że ten problem zagnieździł się bardzo głęboko w mojej głowie, tak bardzo trudno jest mi się go pozbyć.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...