Skocz do zawartości
Forum

Dokuczanie w szkole


Gość anonim98

Rekomendowane odpowiedzi

Mam trzynaście lat i kończę szkołę podstawową. W szkole rówieśnicy i inni wyśmiewają się ze mnie, dokuczają mi, a ja nie mam siły by się bronić. Nie mam swojej najlepszej koleżanki. W domu też nie najlepiej. Z mamą niezbyt dobrze się dogadujemy, ze starszą siostrą też, a z tatą to już w ogóle. Ciągle mnie pouczają i dają długie kazania na temat skoliozy, na którą cierpię. Każdego dnia rano, gdy wstaje nie chce iść do szkoły, bo boję się innych dzieci. Chce umrzeć, ale nie wiem jak to zrobić, bo się boję. Zawsze chce mi się płakać. Nie mam się z tego komu wygadać i wypłakać, a ciężko jest mi to dusić w sobie. Od kilku dni planuje ucieczkę z domu, ale nie mam do kogo iść i gdzie uciec. Bardzo proszę, pomóżcie mi i powiedzcie co mam robić.

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkaf

Nie poddawaj się. Ani śmierć ani ucieczka to żadne wyjście. Musisz wierzyć, że będzie lepiej. Kończysz teraz już ta okropną szkołę i pójdziesz teraz do gimnazjum. Nowa szkoła, nowa klasa, nowi ludzie, nowe otoczenie. Możesz tam zacząć wszystko od nowa. Możesz znaleźc koleżanki. Bądź silna! Nikt nie ma prawa się nad Tobą znęcac czy wyśmiewać. Powinnaś tym osobom powiedzieć, żę boli Cie ich zachowanie, że nie zrobiłaś im nic złego, że nie będziesz tego tolerowała. Zobaczysz jak będzie im głupio. Bądź szczera. Może zrozumieją.

Odnośnik do komentarza

Spokojnie masz 13 lat i całe życie przed sobą. Dasz radę. Zmienisz szkołe i może poznasz kogoś fajnego. Na świecie jest dużo osób w podobnej do ciebie sytuacji. Dla rodziców i starszej siostry bądź trochę bardziej wyrozumiała, może oni też zaczną inaczej ciebie wtedy postrzegać. Co do twojej skoliozy to rodzice się martwią - norma. I będą się martwić nawet jak będziesz już pełnoletnia.

Odnośnik do komentarza

A ja właśnie ide do nowej szkoły. W poprzedniej było ciężko... moi rodzice nie są zbyt bogaci i przez to ludzie w poprzedniej klasie mnie wyśmiewali, nikt nie chciał się przyjaźnić z kims, kto nie ma nawet swojej komórki... Mam nadzieję, że w nowej szkole będzie lepiej, ale boję się, że sytuacja się powtórzy. W końcu moi rodzice nie wygrali w totka... Jak myślicie, co powinnam zrobić, jak się zachowywać, aby mnie polubili? Aby wreszcie mieć koleżanki?

Odnośnik do komentarza

Nie możesz chcieć umrzeć, rezygnować ze wszystkiego tylko dlatego, że masz problemy z rówieśnikami i nie dogadujesz się w domu. Rodzina martwi się o Ciebie i o Twoje problemy zdrowotne, zapewne dlatego czasem nie rozumiesz ich decyzji jeśli Ci na coś nie pozwalają. Kochają Cię i chcą dla Ciebie jak najlepiej. Z siostrą jest podobnie, jesteście młodymi dziewczynami, każda z Was ma inny charakter i po prostu czasem popadacie w konflikt, ale takie uroki dorastania sióstr. Co do sytuacji w szkole, niestety często się zdarza, że są osoby lubiane i nieakceptowane. Nie zrażaj się i nie poddawaj. Udowodnij swoim koleżankom jaka jesteś fajna i że przyjaźń z Tobą to same plusy. Na pewno jest ciężko, ale może spróbuj zastanowić się za co Ci dokuczają, co sprawia, że konflikt jest pobudzony i staraj się unikać tych sytuacji. Dobrze by było, gdybyś porozmawiała z jedną z koleżanek o co chodzi i dlaczego tak jest, ale pamiętaj nie szukaj przyjaciółek na siłę. Spraw aby Cię tolerowały i szanowały, ale nie musisz wkupywać się w ich łaski. Bądź sobą, przymykaj oczy na to co mówią czy robią. Skup się na nauce i na tym aby zachować klasę. Z czasem zobaczą, że nie warto Ci dokuczać i że lepiej mieć w Tobie sprzymierzeńca niż wroga. Jeśli sytuacja Cię przerośnie, porozmawiaj o tym z mamą. Może Twoja mama spojrzy na to obiektywnie i może dopatrzy się czegoś, co w rozmowie na forum mogło umknąć. Powodzenia, trzymam kciuki!

Odnośnik do komentarza

Łatwo powiedzieć... Udowodnij... Ale jak? Co mam zrobić? Z jednej strony piszesz, żeby udowadniać a z drugiej, żeby nic nie robić i trzymac nos w książkach. Szkoła zbliża się wielkimi krokami... please!!! jakieś konkretne rady???

Odnośnik do komentarza

Powinnaś znaleźć złoty środek z jednej strony nauka, bo to jest Twój priorytet a z drugiej strony koleżanki. Proponuję, abyś spróbowała z nimi porozmawiać, jeśli macie wspólne zainteresowania będzie łatwiej. Może któraś chodzi na sks, albo na tańce, Ty również możesz sie zapisać, a przez to poznacie się od strony prywatnej - poza szkołą. Dobrze jest zaprzyjaźnić się z jedną osobą, bo w grupie często młodzież się popisuje a na osobności jest zupełnie inna. Możesz zaproponować pomoc w nauce, albo pożyczenie książki, którą trzeba przeczytać. Nie polecam Ci jednak uganiania się za nimi na siłę, bo nie ma przyjaźni na siłę. Dokuczanie jest z jakiegoś konkretnego powodu (np. naskarżenie na kogoś), zastanów się z jakiego jest w Twoim przypadku i spróbuj go nie powtarzać.

Odnośnik do komentarza

Pisałam już, że w poprzedniej szkole wyśmiewali się ze mniei, bo nie mam kasy. W sumie lubię siatkówkę... Może w nowej szkole będą dodatkowe zajęcia właśnie z siatkówki. Zapiszę się na nie. Zobaczymy co ztego wyjdzie. Dzięki.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...