Skocz do zawartości
Forum

Pan domu


melon

Rekomendowane odpowiedzi

Kowalski postanowił zaprowadzić w domu porządek. Wraca podpity i od progu woła:
- Za trzy minuty widzę na stole obiad i pół litra!
- Jak to?! - protestuje żona.
- Co takiego?! - wtóruje teściowa.
- A tak to! - replikuje Kowalski - Jestem panem tego domu, czy nie?
Zjadł, wypił i mówi:
- A teraz prześpię się z teściową!
- Jak to?! - krzyczy żona.
- Tak to! On jest panem tego domu - zgadza się teściowa.

Odnośnik do komentarza

Siedzi sobie mąż na balkonie popijając poranną kawę i rozkoszuje się spokojnym, słonecznym porankiem.
W pewnej chwili zakradająca się do niego od tyłu żona uderza w tył głowy patelnią.
- Za co to?
- Co to jest za świstek papieru w kieszeni twoich spodni o imieniu Marika?
-Ależ kochanie, pamiętasz, dwa tygodnie temu byłem na wyścigach konnych...Marika to imię klaczy na którą postawiłem.
Żona uspokoiła się i wróciła do domowych obowiązków.
Trzy dni później mąż siedzi spokojnie w swoim fotelu i czyta gazetę, gdy żona znowu przywala mu solidną patelnią.
- A to za co?
Żona na to: "Twoja klacz dzwoniła..."

Odnośnik do komentarza

Koniecznie wypróbuj w domu z żoną pozycję "na byka" :
1. Zaczynasz na podłodze od tyłu w pozycji "na pieska"
2. Po chwili kładziesz się na niej przylegając całym ciałem i cicho szepczesz jej do ucha:
"To ulubiona pozycja mojej kochanki"
3. Następnie trzeba utrzymać się na plecach przez minimum 8 sekund

Odnośnik do komentarza

Zgłoszenie zaginięcia
- Dzień dobry, chciałem zgłosić zaginięcie żony. Wyjechała rano na zakupy i do tej pory nie wróciła.
> Ok, jakiego jest wzrostu?
- Nie wiem....dość niska.
> Budowa ciała?
- Raczej normalna.
> Kolor oczu?
- W sumie nie wiem.
> Kolor włosów?
- Trudno powiedzieć, często farbuje.
> W co była ubrana?
- Nie zauważyłem.
> Pojechała samochodem?
- Tak.
> Jakim?
- Czarny Chrysler 300C, sedan, silnik 6,1 HEMI, wersja SRT8, skórzana tapicerka...

Odnośnik do komentarza

Wczoraj wybrałam się na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam mojemu mężowi, że wrócę o północy.
-Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty później - powiedziałam i wybyłam. Ale, impreza była cudowna! Drinki, balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków...i ci tancerze. Było tak fajnie, że zapomniałam o godzinie...
Wróciłam do domu gdy była 3 nad ranem.
Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam, że mój mąż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy...
Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, że chociaż pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy - po prostu uniknęłam awantury z mężem...
Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc, jaka to ja jestem inteligenta! Hahahaha...
Rano, podczas śniadania, mąż zapytał, o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, że o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. Och, jak dobrze, jestem uratowana... - Pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Mój mąż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc:
- Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką.
Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem:
- Taaaak A dlaczego, kochanie?
A on na to:
- Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O ku...a!' Znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz i po chwili rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać...

Odnośnik do komentarza

Nowa linia lotnicza ruszyła z akcją promocyjną:
"Wszyscy pasażerowie, którzy skorzystają z tej linii wybierając się w podróż służbową, mogą zabrać swoje żony za pół ceny".
Po jakimś czasie żony otrzymały listy z pytaniem:
"Jak podobała się podróż?".
Odpowiedzi żon brzmiały:
"Jaka podróż?"

Odnośnik do komentarza

Duże łóżko, a na łóżku kochająca się para. Nagle słychać dzwonek do drzwi. Kobieta krzyczy:
- O rety!! To mój mąż!!!
Mężczyzna nie zastanawiając się wyskakuje z łóżka i daje pod nie nura. Po chwili wychodzi spod łóżka, otrzepuje się z kurzu i z uśmiechem mówi:
-Oj, droga żono, widzę, że oboje mamy zszargane nerwy...

Odnośnik do komentarza

Biznesmen wysłał fax do żony:

"Moja najukochańsza żono, mam nadzieję, że zrozumiesz, iż teraz, gdy masz 54 lata, nie jesteś w stanie zaspokoić wszystkich moich potrzeb seksualnych. Jestem bardzo szczęśliwy żyjąc u Twojego boku, jesteś najwspanialszą żoną pod słońcem!! Dlatego mam szczerą nadzieję, że zrozumiesz, dlaczego właśnie w tej chwili, kiedy czytasz tą wiadomość jestem w hotelu Sheraton razem z Moniką, moją 18-letnią sekretarką. Nic się nie martw, będę w domu przed północą."

Kiedy biznesmen wrócił do domu, znalazł w kuchni na stole kartkę:
"Mój drogi mężu, dziękuję Ci za tak szczery fax. Chciałabym Ci przypomnieć, że Ty również masz już 54 lata. Kiedy czytasz tą wiadomość, chcę żebyś wiedział, że jestem w hotelu Ibis z Leszkiem, moim 18 letnim instruktorem tenisa. Jako biznesmen, który zna się na matematyce, niewątpliwie dostrzeżesz podobieństwo sytuacji...jest tylko mała różnica: 18 wejdzie więcej razy w 54, niż 54 w 18 Dlatego nie czekaj na mnie, wrócę nad ranem. Twoja bardzo rozumiejąca Cię żona."

Odnośnik do komentarza

Kazik od zawsze lubił to co zawsze: całował żonę, wślizgiwał się do łóżka i od razu zasypiał. Pewnego razu obudził się obok faceta ubranego w szlafrok.
- Co do cholery robisz w moim łóżku...i kim do diabła jesteś? - zapytał Kazik
> To nie jest twoja sypialnia...jestem św.Piotr i jesteś w niebie - odpowiedział facet w szlafroku
- Że co, twierdzisz, że jestem martwy? Nie chcę umierać, jestem za młody i chcę jeszcze pożyć!! Chcę natychmiast wrócić na Ziemię!!
> To nie takie proste - odpowiedział Święty - Możesz wrócić jako kura albo pies. Wybór należy do Ciebie.
Kazio pomyślał przez chwilę i doszedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące a bycie kurą wydaje się być miłe i bardzo relaksujące. Bieganie razem z kogutem po zagrodzie nie jest takie złe.
- Chcę powrócić jako kura - odpowiedział
Kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje. Wtedy podszedł do niego kogut.
> Hej, to pewnie ty jesteś tą nową kurą, o której mówił mi św. Piotr - powiedział kogut - jak ci się podoba bycie kurą?
- No jest ok, ale mam to dziwne uczucie, że zaraz kuper mi eksploduje...
> Oooo, no tak... to znaczy, że musisz znieś jajko - powiedział kogut
- Jak mam to zrobić? - pyta Kazik
> Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz.
Kazio zagdakał, zaparł się jak tylko potrafił. Nagle "chlust" i jajko znalazło się na ziemi.
- Wow, ale to było zaje*iste - powiedział Kazik
Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło kolejne jajko. Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał głos żony:
< Kazik, co ty robisz do cholery?! Obudź się!! Zabrudziłeś całe łóżko!!

Odnośnik do komentarza

Rodzina siedzi przy obiedzie. Syn pyta ojca:
- Tato, ile jest rodzajów biustów?
Ojciec, nieco zaskoczony, odpowiada:
- Cóż, właściwie trzy, zależnie od wieku kobiety: jak ma 20 lat są jak melony, okrągłe i twarde. Jak ma 30-40 lat są jak gruszki - wciąż ładne, ale nieco wydłużone, a po 50-tce są jak cebule...
- Cebule? - dziwi się syn.
- Tak, patrzysz i płaczesz.
Wkurzyło to nieco żonę i córkę, która zapytała matkę:
- Mamo, a ile jest rodzajów ptaszków?
Mama uśmiechnęła się i odpowiedziała:
- Też trzy, zależnie od wieku faceta - u dwudziestolatka jest jak dąb - twardy i potężny. Jak facet ma 30-40 lat, jest jak brzoza - elastyczny, ale niezawodny, a po 50-tce jest jak choinka na Boże Narodzenie
- Jak choinka? - dziwi się córka.
- Tak, drzewko jest martwe, a bombki wiszą tylko dla ozdoby...

Odnośnik do komentarza

Rozmawiają ze sobą dwie koleżanki:
- Wyobraź sobie co mój zrobił...wyszedł wieczorem do kolegi a przyszedł do domu przed południem mówiąc, że spał u przyjaciela. Krótko przed jego powrotem zadzwoniłam do pięciu jego przyjaciół z pytaniem, czy nie widzą gdzie jest, bo jak wyszedł wieczorem to jeszcze nie ma go w domu. I ty wiesz..... dwóch powiedziało, że spał u nich a trzech następnych, że jeszcze śpi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...