Skocz do zawartości
Forum

Nie mogę znaleźć pracy :(


Gość Urodzony Pechowiec

Rekomendowane odpowiedzi

Zacznij myśleć pozytywnie... to bardzo dużo daje. Jednakże z doświadczenia wiem że w mniejszych miejscowościach ciężko jest z pracą nie wiem gdzie Ty mieszkasz ale moze to byc przyczyna. Ja jestem po maturze mam zawód ,kursy ukończone znam języki bardzo dobry kontakt z ludźmi a mimo to w Elblągu szukałam rok czasu pracy i nic mieszkam obecnie w Olsztynie i tu nawet w ciąży znalazłam pracę jednak szybko musialam zrezygnowac bo zlamalam reke i niestety choćbym bardzo chciała nie mogę podjąć pracy. Musisz pokazać potencjalnymi pracodawcy ze "cos" wyróżnia Cie z pośród aplikantów...Nie nastawiaj się z góry m porażkę :)

Odnośnik do komentarza

I jeszcze jedno a pracę też się nie nastawiaj bo jeśli za mocno pokażesz ze Ci zależy możesz uzyskać odwrotny skutek. Najlepiej podejdź do tego tak: co ma być to będzie wiem że jest to trudne ale wiem co mówię z zawodu jestem przedstawicielem handlowym i zdrowe podejście jest dźwignią handlu...Tak samo jest ze wszystkimi aspektami życia... A ludzmi ktorzy Cie krytykuja sie nie przejmuj.. Życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Gość Urodzony Pechowiec

Myśl pozytywnie............wiem że to by dużo ułatwiło ale aby myśleć pozytywnie to trzeba mieć chyba ku temu jakieś podstawy?
Moja obecna sytuacja finansowa sprawia że dobre myśli odchodzą na bok.
Co do miejscowości to pewnie zrobisz wielkie oczy ale mieszkam.......w Warszawie.
I co prawda ofert jest dużo ale jest jeszcze więcej kandydatów bo to duże miasto w końcu jest więc w sumie na jedno wychodzi.

Kończąc dodam że właśnie wróciłem z rozmowy.
Jak było?
No tak średnio szczerze mówiąc, co prawda trochę czasu spędziłem i wszystko z pracodawcą uzgodniłem ale mam czekać na telefon zwrotny a jak z tym bywa każdy wie, raz zadzwonią a raz nie, także szukam dalej pracy.

Odnośnik do komentarza

No to rzeczywiście jestem w szoku.. Myślę ze każdego pracodawcę trzeba "wyczuc" jeden stawia na dyspozycyjność drugi na kulturę trzeci na sumienność nie z każdym można rozmawiać tak samo ponieważ każdy ma inny charakter.. fakt ciężko pozytywnie myśleć w takiej sytuacji ale uwierz im bardziej się spinasz tym gorzej dla Ciebie bo otoczenie widzi każdą Twoją emocje.

Odnośnik do komentarza
Gość Urodzony Pechowiec

Teraz patrzę na kolejne ogłoszenia i tak dla przykładu była oferta pracy w sklepie, ogłoszenie świeżo dodane ma raptem kilkanaście minut i już prawie 200 wyświetleń, przy czym wystarczy że połowa wyśle CV i masz człowieku problem dlatego wbrew pozorom w Warszawie nie jest tak kolorowo jak może się wydawać.

Odpowiadając na twój post to mi tego mówić nie musisz, wiem że każdy pracodawca jest inny.
Z tym ze co do tej spinki to też ciężko jest bo tak jak mówiłem, mam nóż na gardle.
Inni mają ten plus że mogą a ja muszę i to jest ta zasadnicza różnica.
Może doradź mi jak wyeliminować te spięcia/stres?

Odnośnik do komentarza

Urodzony Pechowiec- Ja cię rozumiem. Czuje to samo co ty. Jestem z Elbląga.
Odnoszę porażkę za porażką. Trudno mi jest pozytywnie myśleć skoro od 4 miesięcy szukam pracy/stażu. Rodzina ma pracę po znajomości w związku z czym nie rozumie, że pracy szuka się długo. Nie znają polskich realiów.
Jestem z tym samotna. Czuje się bezwartościową szmatą. Jak widzę, że ktoś pracuje to odsuwam się od takich ludzi, bo czuje się gorsza.

Odnośnik do komentarza
Gość Urodzony Pechowiec

Serena

Doskonale cię rozumiem i przykro mi ze przechodzisz przez to co ja, tyle że nie wiem jak ci pomóc bo jak sama widzisz sam mam z tym problem.

Swoją drogą dzisiaj firma u której miałem rozmowę miała odzwaniać do kandydatów którymi jest zainteresowana i jak można się domyślić mnie pominięto.
Już mnie ch## strzela prawdę powiedziawszy, ja nie wiem co robię źle.
Zwłaszcza że inne osoby na tamtej rozmowie jakoś dużą pewnością siebie nie grzeszyli a mimo to z nimi przegrałem.
Szczerze mówiąc już mam tego wszystkiego dosyć nie chce mi się żyć, chrzanię takie perspektywy gdzie nawet nie mogę znaleźć pracy za najniższą krajową po co żyć w takim razie?
Chyba nie pozostało nic innego do wyboru jak skończyć ze sobą bo też nie mam zamiaru umierać z głodu a taka przyszłość mnie obecnie czeka.

Odnośnik do komentarza

A czy próbowałeś dowiedzieć się o możliwość stażu który opłacany jest Tobie poprzez Urząd Pracy, czyli pracodawca ma powiedzmy pół roku pracownika za darmo a potem zatrudnia Cię minimum 3 miesiące. Można wziąć ofertę z UP albo samemu poszukać pracodawcy który byłby taką formą zainteresowany.
Zawsze to jakiś krok naprzód.

Swoją drogą zupełny brak socjalu przy realnym bezrobociu jest przestępstwem wobec prawa do życia.
Żeby w U.E. człowiek bez pracy obawiał się śmierci głodowej

Odnośnik do komentarza
Gość Urodzony Pechowiec

Powtórzę się w takim razie, UP nic mi nie załatwił i nic nie zaproponował a nawet jakby tak było to staże mają to do siebie że są słabo płatne i to delikatnie mówiąc a ja potrzebuje na gwałt normalnej pensji jaką mają ludzie.
Cholera mnie już zresztą bierze bo w takiej sytuacji powinienem mieć możliwość brania zasiłku dla bezrobotnego, przepracowałem ok 3lata a mimo to mi nie przysługuje.
Klnę w myślach jak szewc jak o tym myślę i co raz bardziej mam ochotę się zabić.
Nie mam prawie nic do jedzenia, oszczędzam na czym się da a rodzina już nie chce mi pomagać.
Nie wiem co teraz będzie.
Chyba będę musiał kraść aby móc żyć dalej.

Odnośnik do komentarza
Gość Urodzony Pechowiec

A co?
Chciałabyś mi zabrać nawet neta?
Nie ja go opłacam i nie tylko ja z niego skorzystam także daruj sobie takie uwagi.
Heh, gdziekolwiek się da no właśnie chce się zatrudnić już gdziekolwiek ale wszędzie jest tak samo.

Odnośnik do komentarza
Gość Urodzony Pechowiec

Oferty przeglądam wszędzie gdzie się da więc nie martw się o to.
Chodziaż też masz trochę racji ludzie raczej mi nie pomogą bo niestety mało kto posiada coś takiego zwanego empatią niestety.
W kwestii NFZ to musiałbym czekać minimum kilka miesięcy zanim doczekałbym się wizyty u psychologa a to się mija z celem bo do tego czasu może już mnie nie być na tym świecie jak nic nie znajdę do przyszłego tygodnia.

Odnośnik do komentarza

Tak jak ktoś wspomniał wyżej warto zainwestować więcej czasu w swoje CV, musi być profesjonalne, żadnych literówek, zdjęć z wakacji. Rekruterzy patrzą na Twoje CV przez parę chwil, musisz czymś zwrócić uwagę, a nie zwrócisz jej mając CV z szablonu gazeta.pl
Warto też zadbać o referencje z poprzedniej pracy, rzadko spotykane w aplikacjach, a tym łatwo się wybić, wyróżnić.
Poczytaj też o innych miejscach gdzie można szukać pracy, linkedin, goldenline, grupy na FB...
Może warto postarać się o referencje? Dopieścić swoje obecne dokumenty aplikacyjne, ktoś patrzył na nie oprócz Ciebie trzeźwym okiem? Profesjonalne CV to podstawa.

Odnośnik do komentarza

Fakt na początek CV to podstawa bo to ono decyduje czy zostaniemy zaporszeni na rozmowe czy nie. Warto więc tutaj przylozyc wszelkich starań. Ale jest cala masa poradnikow jak sie fajnie "zareklamowac" wiec jak sie doda do tego trochę siebie to powstanie nam fajne indywidualne CV.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

No dziekuje, jutro zadzwonie, najpozniej pojutrze i powiem co i jak.

Oczywiście wiadomo, czy zadzwoni...

Dodam, ze w moim przypadku jest troche inaczej. Zwykle widac, ze sa gotowi mnie zatrudnic, ale potem widac, ze cos poszlo nie tak. Na przyklad jak tylko powiem, ze nie mam prawa jazdy, od razu znienia sie nastawienie. Albo tez przebylem rozmowe, wszystko ladnie, w czwartek zaczynam, jeszcze jutro jakies formalnosci. A jutro przychodze i od razu widac ze zglosil sie ktos z lepszym CV.

Probowalem tez z dala od mainstreamu. W jakichs niszach typu akademia wrozek. Ale wiadomo, gosciu psychiczny, a zamiast zaplacic tyle, zeby dalo sie przezyc, to proponuje ze moge sie do niego wprowadzic do tej zasyfionej klitki i nie bede placic czynszu. No to podziekowalem.

Jak ide na rozmowe to bez stresu, usmiechniety. No oczywiscie nie tak jakbym szedl do kina na film, ale tez nie stresuje sie jakos. Jakas watpie, zeby sie czepial tej malej dziurki w bucie czy tego luznego pasemka wlosow - po prostu moje 2 lata doswiadczenia nie sa tak atrakcyjne, jak czyjes 10 lat.

No i co zrobisz. To jest wyscig szczurow. Az sie zastanawiam, skad taka niska stopa bezrobocia, skoro nawet na jebanego kelnera chca z doswiadczeniem...

Do tego... jak napisze "programista", to podejrzane, ze zmieniam zawod na kelnera. A jak nic nie napisze, to podejrzane, ze przez tyle lat nie wyprowadzilem sie od mamusi... no wyscig szczurow i tyle.

No a talenty sie marnuja...

Odnośnik do komentarza

Bo to jest Polska i polska mentalnosc. Wszystko jest na nie, pracodawcy od razu chca zarabiac krocie i nie licza sie z potrzebami pracownikow. w UK nie ma czegos podobnego. Ludzie, nie czekajcie tylko wyjezdzajcie. Juz teraz od osob slysze, ze w PL brakuje specjalistow i fachowcow, ja sie nie dziwie, skoro ich tak traktowali polscy pracodawcy.

Odnośnik do komentarza

W PL wszystkiego brakuje, nawet robotnikow. Za to jest bezrobocie...

Nie dziwie sie. Skoro nie potrafia nawet sie dogadac co do godziny rozmowy kwalifikacyjnej. Mowia "wez, przyjdz o dzieisatej, albo nie, o szesnastej, tak przyjdz o dwunastej" to chyba oczywiste, ze ja na to "wiesz, to ty przyjdz do mnie do domu".

Jeszcze jedna kwestia. Kurde wypatrzylem se firme, do ktorej bede pasowal, ktora jest dla mnie idealna. Niestety, nie chca mnie w ogole dopuscic do mozliwosci zlozenia podania. Jedyne, co mowia to "wyslij maila". Zarowno na telefonie, jak i osobiscie, kurde fatyguje sie, ide do nich, a nawet nie dopuszcza do managera tylko z pelna arogancja i brakiem szacunku kaza pisac maila.

A na maila odpowiadaja ctrl c ctrl v ze nikogo nie potrzebuja. Jakos mi sie nie wydaje to prawdopodobne, ze przez caly rok w miedzynarodowej turystyce nie szukaja nowych pracownikow, nawet na sezon...

Odnośnik do komentarza

Ta sama sytuacja. Zatrudnienie udało mi się znaleźć przez agencję pracy. Moim zdaniem w tym momencie warunki do znalezienia pracy są genialne i po prostu trzeba z tego korzystać. A jeśli ktoś twierdzi, że nie ma gdzie pracować, to chyba po prostu mu na tej pracy nie zależy. Mylę się?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...