czy mam prawo założyć taką firmę

[Gość korepetytorka]

Witam,
Chciałabym założyć własną firmę - 1 osobową- udzielanie korepetycji z języka angielskiego. Mam wykształcenie wyższe, ale nie filologiczne (całkiem inna bajka, UM), mam nadzieję zdać za parę miesięcy certyfikat z angielskiego. Czy muszę mieć do tego kurs pedagogiczny?
Jeśli ktoś coś więcej wie o zakładaniu tego typu firmy, proszę dajcie znać,
pozdrawiam:)

[ka-wa]

Nie musisz mieć kursu pedagogicznego,najważniejsze ,żebyś miała chętnych do nauczania,innymi słowy potencjalni chętni muszą być zadowoleniu z korepetycji,
jeśli uważasz ,że dasz radę ,nie ma problemu,
myślę,że udzielałaś już korepetycji i wiesz na Co się piszesz,mówię to nie z przekąsem,tylko dla Twojego dobra.

Nie wiem czy jeszcze jest ten program w urzędach miejskich,ale można było na założenie takiej czy innej firmy dostać bezzwrotną dość istotną pomoc finansową...,przez 2 lata płacisz niski ZUS ,to jeszcze może dasz radę,ale potem będzie ciężko,bo przychodzi duży ZUS i wiele takich firm zawiesza działalność po tych 2 latach,nie dając sobie rady finansowo.

[Gość korepetytorka]

Dzięki za odpowiedź. Zastanawiam się jeszcze nad tym. W rzeczywistości zmusza mnie do tego fakt, że ciężko mi się utrzymać w pracy, zjada mnie stres w kontaktach ze współpracownikami (niezależnie od typu pracy), przez co też ciągle choruję, już parę razy zmieniałam po krótkim okresie pracę i mam tego dosyć, nie wiem czy jest sens szukać czy po prostu liczyć na siebie. Zus przeszło 1000zł to dużo. Gdybym dała ogłoszenia, liczyłabym na 1000zł netto z korków/m-ąc w początkowym okresie, ale trzeba też odliczyć paliwo. Musiałabym mieć minimum 2000 netto, żeby skromnie żyć, a na to już potrzeba ok 20 stałych klientów ( bez rezygnowania z lekcji!). Do tego dochodzi kwestia wakacji ( można liczyć na kilka uczniów- poprawki) no i święta...a zus płacić trzeba. Mogłabym zatrudnić się w szkole językowej po uzyskaniu "papierka", ale no właśnie...mogłabym.

[ka-wa]

Na duże pieniądze ,z takiej działalności ,tak czy tak ,raczej nie możesz liczyć,
Nie masz praktyki w nauczaniu języka angielskiego,to tak jakbyś miała nauczać języka polskiego,nie wystarczy,że go dobrze znasz.
W nauczaniu języka też nie obędzie się bez stresu,trzeba to lubić,praca z dziećmi czy młodzieżą,też jest wyczerpująca i stresująca ,mam tu na myśli szkoły językowe,
do każdej lekcji/korepetycji musisz się przygotować w domu,
nie jest to wszystko takie proste jak się wydaje.

Ja bym Ci radziła spróbować z korepetycjami ale tak prywatnie jako dodatkowe zajęcie,zacząć od znajomych.

Może zacznij najpierw szukać przyczyn tego stresu,ćwicz też jogę,powinno trochę pomóc.