Mowienie przez sen

[Gość Yenn]

Witam,
Zacznijmy moze od poczatku: moj partner ma 19 lat, zdarza mu sie czesto mowic przez sen (zazwyczaj dotyczylo to gier)..
W naszym zwiazku nie uklada sie zbyt dobrze, nie jestem osoba zdrową psychicznie, co przyczynia sie do tego, ze wyzywam sie na partnerze i musi on, niestety, uspokajac mnie podczas atakow i znosic moje zachowania. Ostatnie tygodnie to byly same klotnie, zerwanie, powrot, klotnia, itd. Od tygodnia jest juz dobrze.
Jednakze przedwczoraj wydarzylo sie cos, co mnie mocno zaniepokoilo.. Bylo popoludnie, chlopak polozyl sie u mnie w lozku i zasnal obok mnie. Na poczatku mnie przytulal, nastepnie lizal moja reke, a na koncu zaczal gryzc i bic lokciami. Nie wiem, moze to normalne podczas snu, nigdy nie zdarzalo mu sie mnie tak "katować" przez sen.
Potem zaczal mowic przez sen. Na poczatku mowil jak bardzo mnie kocha, a pozniej wypowiedzial to:
"Kochanie, kocham Cie, ale to juz nie moze tak dluzej byc.. To jego wina. To on zawinil". Po czym powtarzal w kolko slowa "to jego wina", a nastepnie przepraszal mnie i mowil ze chce ze mna byc i jestem najwazniejsza.. Na koncu zaczal ssac swojego kciuka, a potem sie obudzil.
Przerazily mnie jego slowa. Kiedy sie obudzil, nie wiedzial o co mi chodzi, gdy wypytywalam sie czyja to wina.

Slyszalam, ze to moze byc nerwica, albo, co gorsza, depresja. Prosze o pomoc! Nie wiem, jak mam mu pomoc oraz czy konieczna jest wizyta u lekarza.

[unna-1]

Zdarza się, że mówimy we śnie, ale nie zawsze mówimy to, co aktualnie się dzieje.
Popatrz na swoje sny, czy jest tam opowieść z dnia codziennego?
Życie z tobą jest trudne, jak sama piszesz. Może być tym zestresowany, ale do lekarza nie musisz go wysyłać.
Popracuj nad swoją psychiką, wycisz się i uspokój. Jak ogarnie cię złość, to powtarzaj w kółko, że jesteś spokojna i opanowana.
Działa to na zasadzie, że odrywasz myśli od tego, co cię denerwuje. Zastępujesz to innymi myślami, mającymi pozytywny wpływ. Początki są trudne, ale jak poćwiczysz, to coraz szybciej będziesz się uspokajała.