Skocz do zawartości
Forum

Jak wybaczyć zdradę męża?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Poszukuje dziewczyn, kobiet ktore wybaczyly swoim mezom zdrade. Ja o zdradzie swojego meza dowiedzialam sie 3 miesiace temu. Na poczatku postanowilam ratowac malzenstwo, z wielu powodow, ale im dluzej to trwa tym jest gorzej ze mna. Codziennie placze, mysle o nich tzn.jak to sie zaczelo, kiedy do niej jezdzil itd. Juz nie wiem co mam zrobic!!! Zawsze ufalam mezowi w 100% i nie moge zrozumiec jak mogl to zrobic!!!Chcialabym porozmawiac z kims kto przeszedl lub przechodzi to samo pieklo. Z gory dziekuje za pomoc :)

Odnośnik do komentarza

Jesli zostaniesz z nim to bedziesz starala sie zapomnieć, ale za kazdym razem gdy spojrzy na inna kobietę bedziesz drżala czy nie jest potencjalną lub juz kochanką Twojego męża, jesli raz Cie zdradzil to nie możesz być pewna ze nie zrobi tego znowu! I nikt Ci nie moze dać gwarancji na wierność bo nikt z nas nie wie jak postąpił by w końcu jesli amorek zrobi swoje -TY również, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Normalnie. Zastanów sie co ją spowodowało i pracuj na odbudową lepszego małżeństwa. Szczęśliwi ludzie nie zdradzaja. Dodam że u mnie podobna sytuacja. Jeśli jest o co walczyć to znajdziesz siłę. Ważne bu=y otwarcie porzmawiać ale nie o szczegółach zdrady a raczej o tym czego doświadczył tam czego ty nie mogłaś mu dać. Jak czuł sie wobec ciebie kiedy wracał do domu itd. To bolesne ale jedyne rozwiazanie. Nie wyleczysz sie dopóki nie wykażesz sie wyrozumiałośćia. Prawda jest taka że nawet porządnym i kochającym zdarzy sie zboczyc z drogi

Odnośnik do komentarza

A ja należę do osób które nie wybaczą już nikomu zdrady. Mój ex mąż krótko jak się poznaliśmy zdradził mnie i przyznał się do tego a ja mu wybaczyłam i to był błąd. Po 6 latach małżeństwa miałam już czarno na białym że mnie zdradza a ok mniejwięcej roku wcześniej też odkryłam że spotyka się z kimś innym ale nie wiem czy z nią spał choć wiem że się dobierał do niej.
Nie warto wybaczać, uważam że wybaczyć to tak jakby dać komuś otwartą drogę żeby robił to dalej, bo skoro nie został ukarany to po co ma pokutować! Ludzie którzy tak na prawdę się kochają to nie ranią siebie na wzajem.....zauważ że Ciebie zjada jego czyn i tak na prawdę nie wybaczyłaś mu tego wcale.

Odnośnik do komentarza

Też uważam że zdrady się nie wybacza, o ile jeszcze jednorazowy skok w bok to można by się zastanawiać (bo może akurat był pijany, a była kosa w domu, a tamta chciała go na kasę naciągnąć itp). Ale romans który trwał - nie ma mowy...
Ale ja to ja, a ty to ty...

Jeśli chcesz mu wybaczyć to on musi ci pokazać że jest godny zaufania. Teraz to tak wygląda, jakby on zdradził, nie zależało mu i to TY zabiegasz o to aby małżeństwo dalej trwało. To bardzo destrukcyjna droga.

Pamiętajcie że poczta priv nie działa na forum :/

Odnośnik do komentarza

Dowiedziałam się o zdradzie męża przez przypadek. Dał mi telefon z esemesem "Dzień dobry Kotuś" z buziaczkami, kwiatuszkami itd. Wyjaśnienia, czyli kłamstwa .... dowiedziałam się prawdy. Była bolesna. Od roku po kilkanaście esemesów dziennie, koniecznie rano, późnym wieczorem, nocą ... gdy leżałam w łóżku obok. I seks. Romans kilka lat ... na poczcie (pani z poczty), w lesie (przejażdżki rowerowe) i może w naszym domu .... Nie wiem jak mógł ... z nią ... jestem szczupła, zgrabna, zadbana; wiele razy mówiłam czego oczekuję, co lubię, proponowałam seks w ciągu dnia, chciałam, aby więcej czasu spędzał ze mną, abyśmy razem szli do łóżka i mieli czas dla siebie. Ona jest gruba i brzydka. To jest opinia innych osób, które ją znają a nie wiedzą o romansie mojego męża. Miał w domu wszystko, tylko nie otyłą kobietę. To tak bardzo boli! A on - mówi, że kocha mnie, ale ja tego nie czuję. Nie robi nic, abym poczuła się kobieta na której by mu zależało.

Odnośnik do komentarza
Gość Grześ 745

Żona mnie zdradziła. Dowiedziałem się o tym 10 miesięcy temu. Trwało to 5 miesięcy z kolegą z pracy. Ja jej tak ufałem że nie przeszkadzało mi jak on przyjeźdzał na rowerze do niej jako kolega. Podejrzenia nabrałem na wakacjach bo bardzo dużo pisali o każdej porze. Gdy wróciliśmy z wakacji kupiłem podsłuch który nagrywa. Żona zapytała czy nie mam nic przeciwko aby kolega wpadł na kawę zgodziłem się i poszłem do pracy. Załączyłem nagrywanie to co odsłuchałem to mnie upewniło do zdrady. Po rozmowie z żoną postanowiliśmy ratować małżeństwo zgodziłem się aby zakończyła to u nas w domu ale znowu załączyłem nagrywanie. Po przesłuchaniu następny szok. Rozmowa pocałunki tulenie się oczywiście z kolegą. Twierdziła że nie mogła zakończyć tego inaczej. Wybaczyłem i uwierzyłem że to koniec. Po 10 miesiącach jesteśmy razem ale wszystko mi się kojarzy z żoną i kolegą. Fizycznie jest ok ale psychicznie porażka. Myśli dalej krążą w głowie. Najgorsze że nadal razem pracują. Ale praca dobrze płatna, kredyty do płacenia i nie ma mowy o zmianie. Mógłbym napisać więcej ale kto to przeczyta

Odnośnik do komentarza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...