jak żyć z facetam?

[staniczek123]

mam pytanie jestem w zwiazku od miesiaca a znamy sie ponad 2 lata a to nie wyglada za ciekaowe kocham go i cenie ale on jest taki zamkniety nie moze mi zaufac co mam zrobic by to przetrwało??

[ka-wa]

Nic nie możesz zrobić ,po prostu być sobą, nie ma recepty na przetrwanie związku,
dlaczego jesteście razem skoro nie może Ci zaufać , z czego wynika ten brak zaufania,czyja to była inicjatywa,żeby być razem?

[staniczek123]

właśnie nie wiem z czego wynika ten brak zaufania.. jestem osoba której mozna zaufac podzielic sie czym waznym moge wysłuchac nie zawsze pomoc.. po prostu wczesniejsze jego zwiazki były oparte na zdradach i klamstwie a ja na tym w sumie trace:( on chciał spróbowac

[mgr Kamila Krocz]

Skoro partner zawiódł się na wcześniejszych związkach, nic dziwnego, że teraz podchodzi z rezerwą do związku z Tobą. Nie powinien jednak mierzyć Ciebie taką samą miarą jak poprzednie swoje partnerki, które nadużyły jego zaufania. Powinien przepracować te trudne doświadczenia, by nie obciążać Ciebie nimi. Może zaproponuj mu rozmowę z psychologiem? Pozdrawiam!

[staniczek123]

wydaje mi sie, że on na pewno nie chciał by słyszeć o psychologu może ja samo go potrzebuję .. bo nawet ostatnio mu napisałam zeby sie zastanowił czy chce ze mna byc bo miał ciezki tydzien i ja mu jeszcze dolałam oliwy do ognia..:( i on opiwedział ze sie zastanawia nad tym i teraz jest dystans z jego i mojej strony czy ma to sens?

[ka-wa]

Być może za mało czasu upłynęło od od zakończenia ostatniego związku,
powinien dać sobie czas i nie wchodzić póki co w nowe relacje.

[staniczek123]

ale wszedł w nie i tak z własnej woli.. dziś powiedział ze mecze sie z nim bo ma taki stosunek do mni ..

[mirczyk]

Twoj chlopak zostal zraniony przez dziewczyny i dlatego tak sie zachowuje i zeby to sie zmienilo potrzeba czasu.
Musisz byc cierpliwa jesli Ci na nim zalezy.
Pokazuj mu na kazdym kroku ze ty jestes calkiem inna niz te jego byle.
Nie masz zamiaru go zdradzac.

[Gość unna-1]

Nie wiesz, na ile on jest taki po przeżyciach, a na ile ma taki charakter.
Po rozstaniu każda ze stron opowiada, jaki to ten drugi był podły, a on - ona tacy wspaniali. Zwykle winą obarcza się tą drugą osobę.
Może on zawsze taki był, zamknięty, podejrzliwy, nieufny?
Jakiś powód musiał być, że jego partnerki odchodziły.
On pewnie się nie zmieni, zastanów się, czy życie z taką osobą ci odpowiada.
Przemyśl to sobie, porozmawiaj z nim, wyjaśnij, że brak ci szczerości i zaufania w tym związku i spytaj, czy się zmieni. Potem podejmij decyzję.
Jak napisałaś, on już powiedział, że zastanawia się czy nie odejść, więc masz małe szanse na dobrą przyszłość.
Piszesz , że dolałaś oliwy do ognia - bo on miał zły tydzień, a ty odważyłaś się go spytać....I tak ma wyglądać wasze życie, że ty z nim jak z jajkiem, a on brutalnie wali cię w łeb?

[staniczek123]

bardzo mi zalezy na nim i kocham go.. ale sam nie udzwigne wszystkiego :(

[Gość spookey_gfg]

tak się zastanawiam po co ludzie wchodzą w nowe związki jeśli jeszcze nie przepracowali straty poprzednich? u mężczyzn chodzi o posiadanie kucharki, praczki, sprzątaczki czyli pseudo-mamusi, i jeszcze przychodzi mi na myśl darmowe ruchanie. a jak to jest z kobietami? potrzeba posiadania kogokolwiek dla wytworzenia poczucia bezpieczeństwa, liczenie na pomoc finansowa, poprawę statusu życia, darmowe ruchanie? co was pcha w takich przypadkach ku nowym związkom - zamiast odpocząć od relacji damsko-męskich np. przez 3-5 lat? problem ze spędzaniem czasu w samotności? ponoć inteligentni ludzie nigdy się nie nudzą.

[staniczek123]

ja nie potrzeboje jego pieniedzy czy czego kolwiek kocham go i chce aby było mwszytsko dobrze on akurat sam sobie gotuje pierze i nie potrzeboje mamusi i mnie nie traktuje tak...